03-11-2018, 15:40
Deszcz, to był przykład. Ja słyszę w naturze szum padającego deszczu, to samo słyszę podczas seansu A co do innych głosów- na przykład masz przed oczami gościa, szukającego czegoś w lodówce, jest pochylony i nagle słyszysz gdzieś u góry (głośnik DA) dzwonek telefonu. Gość się prostuje ale jednocześnie dźwięk tel. się obniża, przechodzi do innego głośnika. Był po prostu ponad obrazem (pochylonym gościem), dlatego słychać go nie we frontowym głośników, tylko właśnie wydobywa się gdzieś z góry. Nie wiem czy czytelnie to objaśniłem? W filmach z DA dużo jest takich chwil, momentów. Już kiedyś pisałem, że gdy zmontowałem swoje pierwsze KD, to zacząłem filmu "słuchać". Wcześniej, dźwięk podczas seansu filmowego był dla mnie nieistotny. Dlatego lubię oglądać filmy sam, nie muszę odpowiadać na 100 różnych pytań podczas oglądania, np. czy zrobiłem przelewy Przelewy podczas seansu