30-09-2017, 17:34
O kurczaki, ja dopiero teraz się połapałem, że blisko dwa lata temu cytowałem na forum Telewizja Kino Polska Misfita.
Misfit napisał:
(...)
Mój komentarz do Dekalogu: mieć taki rarytas w ręku, wykosztować się na przygotowanie tłumaczenia angielskiego, niemieckiego, francuskiego i hiszpańskiego aby zmaksymalizować sprzedaż tego tytułu również zagranicą gdzie Dekalog ma również spore grono potencjalnych nabywców , a przy tym wydać go w 16:9 z wykastrowanym obrazem góra/dół, do tego bez bezstratnej ścieżki dźwiękowej i z kiepską kompresją spowodowaną ustawieniem widełek dla maksymalnego bitrate na 25Mbps i potencjalnie dodatkowym filtrowaniem obrazu... to jest zwykła głupota.
Historia tak się kończy, że recenzja na dvdbeaver nie zostawiła suchej nitki na polskim wydaniu, a na zagranicznych forach też poszła fama aby tego wydania kijem nie tykać co w oczywisty sposób będzie miało swoje przełożenie w wynikach sprzedaży Dekalogu na BD.
(...)
http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?p=96138#96138
Czy powyższy tekst jest Twojego autorstwa?
To będzie dość długi post (za co przepraszam). Trochę się zagotowałem. Mam nadzieję, że nie ma na forum limitów na pisanie...
Misfit napisał:
Tak btw to te recenzje na blu-ray.com są coraz bardziej żenujące.
Dekalog od Criterion dostał 4.5/5 za obraz i 5/5 za dźwięk.
Dekalog od Arrow dostał 4/5 za obraz (pomimo tego, że ma lepszą kompresję, a tym samym bliższą źródłu strukturę ziarnistości obrazu) i 4/5 za dźwięk. Koleś w recenzji pisze coś o przyspieszonym dźwięku, podczas gdy w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót - to wydanie brytyjskie jest w prawidłowym klatkażu, a tym samym z właściwą tonacją dźwięku.
(…)
Niestety nie pierwszy raz zdarzają się tego typu niesprawidliwe oceny w odniesieniu do wydań Arrow i wytykanie błędów, których nie ma i można sądzić, że są to celowe działania mające promować "swoich". Szkoda mi Arrow bo naprawdę przyłożyli się do tego wydania, a tutaj największy serwis blu-ray'owy wykręca im taki numer. Ech...
Niezłe jajca. Nawet pobieżna analiza zrzutów na dvdbeaver pozwala wysnuć trafne wnioski co do tego, która firma lepiej wydała „Dekalog”. Misfit, zgadzam się z Tobą w 100%.
http://www.dvdbeaver.com/film5/blu-ray_reviews_69/the_decalogue_blu-ray.htm
Postawię się recenzentowi z blu-ray.com. Nie sądziłem, że kiedykolwiek będę musiał bronić Arrow…
„Dekalog 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną” 1988, Krzysztof Kieślowski.
Wydawca: ARROW 2016.
Obraz: 4:3 (oryginalny). Standard 1080i / 25 fps.
Dźwięk: PCM 1.0 mono oryginalny.
Napisy: angielskie.
Region: B/2.
Informacja z okładki:
„LIMITED EDITION CONTENTS
4K restoration all episodes, presented in their original broadcast aspect ratios. Original Polish mono soundrakt ….”.
Projekcja części pierwszej „Dekalogu” na dość sporym ekranie dała mi dużo satysfakcji. Co prawda obraz wydawał się nieco „miękki”, ale i tak zauważałem, że obcuję z wysokiej klasy kadrami HD. Osobiście „doziarniłbym” nieco całość, choć ze sporą dozą wyczucia.
Kolory, choć nieco pastelowe, emanowały naturalnością i poprawnie oddawały klimat tamtych czasów. Momentami odnosiłem wrażenie, iż na twarzach bohaterów pojawiała się purpura. Jednak generalnie barwy mamy OK!
Teraz najważniejsze. Kamerę prowadzono z niezwykłym pietyzmem. Zresztą staranna kompozycja obrazu - jako istotny środek wyrazu – stanowi siłę filmów naszego Mistrza. „Dekalog 1” oferował sporo zbliżeń (ujęć portretowych). Zatem jakakolwiek ingerencja w OAR skutkowałaby przycięciem np. części twarzy. Niestety, na taką kastrację odważyła się TVP. Początkowo chciałem napisać o pewnej niezręczności ze strony telewizji publicznej. Teraz czuję potrzebę nazwania tegoż po imieniu. Wciskanie ludziom dzieła Kieślowskiego po tak zwanym przekadrowaniu nazywam chamstwem!
Dźwięk PCM (ja słucham takiego na dwu kolumnach) nie budził najmniejszych zastrzeżeń. Dialogi brzmiały wyraźnie, a z tym w rodzimych produkcjach często bywał problem.
Część pierwszą serii oceniam bardzo wysoko. Myślałem aby wpisać tu 8,5 / 10. Jednak nie. Musi to wyglądać tak:
Daję „Dekalogowi 1” 9,0 / 10 za jakość obrazu.
Dźwiękowi przyznaję 9,0 / 10.
P.S. 1
Proszę o chwilę cierpliwości i przeczytanie moich dodatkowych uwag. Z czystym sumieniem zachęcam do rozważenia zakupu edycji wydanej przez Arrow. Osobiście miałem szczęście. Skorzystałem z gwiazdkowej promocji (brak opłat w Amazonie za dostawę towaru i kupon rabatowy dla Polaków). Ten fantastyczny zestaw kolekcjonerski - z dość grubą książeczką i płytami dvd - kupiłem za kwotę zbliżoną do tej, którą proponuje za swój bubel TVP.
Każdy miłośnik polskiego kina powinien „zafundować” sobie wieczory ze zrekonstruowanym „Dekalogiem” (gwoli przypomnienia). Natomiast młodsze pokolenia, które nie zmierzyły się jeszcze z dziełem Kieślowskiego, mają wręcz obowiązek to uczynić. Takich seriali już się nie kręci! Poruszająca „jedynka” - na początek - stanowi przedsmak całości.
P.S. 2
Moje skromne recenzje zawsze stanowią „projekcję” osobistych odczuć. Nie jestem zawodowcem, choć w dziedzinie klasycznej fotografii – tak. Prawie całą młodość spędziłem w ciemniach fotograficznych „walcząc” z: ziarnem, rozpiętością tonalną, kadrowaniem, filmami 8 / 16 mm itd. itd.
Misfit napisał:
(...)
Mój komentarz do Dekalogu: mieć taki rarytas w ręku, wykosztować się na przygotowanie tłumaczenia angielskiego, niemieckiego, francuskiego i hiszpańskiego aby zmaksymalizować sprzedaż tego tytułu również zagranicą gdzie Dekalog ma również spore grono potencjalnych nabywców , a przy tym wydać go w 16:9 z wykastrowanym obrazem góra/dół, do tego bez bezstratnej ścieżki dźwiękowej i z kiepską kompresją spowodowaną ustawieniem widełek dla maksymalnego bitrate na 25Mbps i potencjalnie dodatkowym filtrowaniem obrazu... to jest zwykła głupota.
Historia tak się kończy, że recenzja na dvdbeaver nie zostawiła suchej nitki na polskim wydaniu, a na zagranicznych forach też poszła fama aby tego wydania kijem nie tykać co w oczywisty sposób będzie miało swoje przełożenie w wynikach sprzedaży Dekalogu na BD.
(...)
http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?p=96138#96138
Czy powyższy tekst jest Twojego autorstwa?
To będzie dość długi post (za co przepraszam). Trochę się zagotowałem. Mam nadzieję, że nie ma na forum limitów na pisanie...
Misfit napisał:
Tak btw to te recenzje na blu-ray.com są coraz bardziej żenujące.
Dekalog od Criterion dostał 4.5/5 za obraz i 5/5 za dźwięk.
Dekalog od Arrow dostał 4/5 za obraz (pomimo tego, że ma lepszą kompresję, a tym samym bliższą źródłu strukturę ziarnistości obrazu) i 4/5 za dźwięk. Koleś w recenzji pisze coś o przyspieszonym dźwięku, podczas gdy w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót - to wydanie brytyjskie jest w prawidłowym klatkażu, a tym samym z właściwą tonacją dźwięku.
(…)
Niestety nie pierwszy raz zdarzają się tego typu niesprawidliwe oceny w odniesieniu do wydań Arrow i wytykanie błędów, których nie ma i można sądzić, że są to celowe działania mające promować "swoich". Szkoda mi Arrow bo naprawdę przyłożyli się do tego wydania, a tutaj największy serwis blu-ray'owy wykręca im taki numer. Ech...
Niezłe jajca. Nawet pobieżna analiza zrzutów na dvdbeaver pozwala wysnuć trafne wnioski co do tego, która firma lepiej wydała „Dekalog”. Misfit, zgadzam się z Tobą w 100%.
http://www.dvdbeaver.com/film5/blu-ray_reviews_69/the_decalogue_blu-ray.htm
Postawię się recenzentowi z blu-ray.com. Nie sądziłem, że kiedykolwiek będę musiał bronić Arrow…
„Dekalog 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną” 1988, Krzysztof Kieślowski.
Wydawca: ARROW 2016.
Obraz: 4:3 (oryginalny). Standard 1080i / 25 fps.
Dźwięk: PCM 1.0 mono oryginalny.
Napisy: angielskie.
Region: B/2.
Informacja z okładki:
„LIMITED EDITION CONTENTS
4K restoration all episodes, presented in their original broadcast aspect ratios. Original Polish mono soundrakt ….”.
Projekcja części pierwszej „Dekalogu” na dość sporym ekranie dała mi dużo satysfakcji. Co prawda obraz wydawał się nieco „miękki”, ale i tak zauważałem, że obcuję z wysokiej klasy kadrami HD. Osobiście „doziarniłbym” nieco całość, choć ze sporą dozą wyczucia.
Kolory, choć nieco pastelowe, emanowały naturalnością i poprawnie oddawały klimat tamtych czasów. Momentami odnosiłem wrażenie, iż na twarzach bohaterów pojawiała się purpura. Jednak generalnie barwy mamy OK!
Teraz najważniejsze. Kamerę prowadzono z niezwykłym pietyzmem. Zresztą staranna kompozycja obrazu - jako istotny środek wyrazu – stanowi siłę filmów naszego Mistrza. „Dekalog 1” oferował sporo zbliżeń (ujęć portretowych). Zatem jakakolwiek ingerencja w OAR skutkowałaby przycięciem np. części twarzy. Niestety, na taką kastrację odważyła się TVP. Początkowo chciałem napisać o pewnej niezręczności ze strony telewizji publicznej. Teraz czuję potrzebę nazwania tegoż po imieniu. Wciskanie ludziom dzieła Kieślowskiego po tak zwanym przekadrowaniu nazywam chamstwem!
Dźwięk PCM (ja słucham takiego na dwu kolumnach) nie budził najmniejszych zastrzeżeń. Dialogi brzmiały wyraźnie, a z tym w rodzimych produkcjach często bywał problem.
Część pierwszą serii oceniam bardzo wysoko. Myślałem aby wpisać tu 8,5 / 10. Jednak nie. Musi to wyglądać tak:
Daję „Dekalogowi 1” 9,0 / 10 za jakość obrazu.
Dźwiękowi przyznaję 9,0 / 10.
P.S. 1
Proszę o chwilę cierpliwości i przeczytanie moich dodatkowych uwag. Z czystym sumieniem zachęcam do rozważenia zakupu edycji wydanej przez Arrow. Osobiście miałem szczęście. Skorzystałem z gwiazdkowej promocji (brak opłat w Amazonie za dostawę towaru i kupon rabatowy dla Polaków). Ten fantastyczny zestaw kolekcjonerski - z dość grubą książeczką i płytami dvd - kupiłem za kwotę zbliżoną do tej, którą proponuje za swój bubel TVP.
Każdy miłośnik polskiego kina powinien „zafundować” sobie wieczory ze zrekonstruowanym „Dekalogiem” (gwoli przypomnienia). Natomiast młodsze pokolenia, które nie zmierzyły się jeszcze z dziełem Kieślowskiego, mają wręcz obowiązek to uczynić. Takich seriali już się nie kręci! Poruszająca „jedynka” - na początek - stanowi przedsmak całości.
P.S. 2
Moje skromne recenzje zawsze stanowią „projekcję” osobistych odczuć. Nie jestem zawodowcem, choć w dziedzinie klasycznej fotografii – tak. Prawie całą młodość spędziłem w ciemniach fotograficznych „walcząc” z: ziarnem, rozpiętością tonalną, kadrowaniem, filmami 8 / 16 mm itd. itd.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.