05-08-2018, 20:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2018, 20:43 przez Nawimar II.)
Łukasz - jeszcze zmianę bohaterki bym strawił, bo generalnie przychylam się do stwierdzenia Granta Morrisona według którego "(...) nieważny jest bohater, ważna jest historia, którą ma się do opowiedzenia". O ile w poprzednich dwóch tomach serii scenarzysta miał coś do zaprezentowania, o tyle właśnie słowo "odpłynął" jest w pełni adekwatne do tego z czym mieliśmy do czynienia w tomie trzecim. Przeskok z "klimatu" tytułu względnie "dorosłego" na tytuł młodzieżowy był dla mnie zbyt gwałtowny. Jeszcze gdyby historia o Kate była warta opowiedzenia to OK. Niestety jak dla mnie nie była. Nic sensownego z niej nie wynikło.
Paweł M. - ten sam tyle, że tym razem z dokończeniem historii, której w 2005 niestety nie dokończyli.
Paweł M. - ten sam tyle, że tym razem z dokończeniem historii, której w 2005 niestety nie dokończyli.