Czyli teraz to już właściwie nic nie znaczy. Tym bardziej nie widzę sensu walić na głównej nagłówka "Filmy 4K", które ewidentnie wskazuje na coś, czym te wydania nie są, jednocześnie robiąc jakby za utrwalenie chwytów marketingowych stosowanych przez Sony.
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |