Aż tak to nie, w tego typu teście to większość wydań BD by poległa
Ta słaba komprecha ciemnych obszarów obrazu może być u Was widoczna lub niekoniecznie w trakcie oglądania płyty polskiego wydania - zależy od wyświetlacza, jego ustawień czy warunków w jakich film będzie oglądany (ciemne/jasne pomieszczenie).
U Mr. Hankey na skalibrowanym OLED jest to widoczne, co nie jest dla mnie wielkim zaskoczeniem.
Problem w ciemnych partiach mogę potwierdzić na telewizorze na matrycy VA jak również na monitorze z matrycą VA, na IPS-ach tego aż tak nie widać ale nadal widać w niektórych momentach nawet pikselozę?.
Problem jest w mojej ocenie ogólnie z kompresją (nie tylko w ciemnych scenach) bo różnica w bitrate jest pomijalna 29Mbps vs 28Mbps co do wydań USA i POL :/
Ciekawe co na to dystrybutor? Ktoś pytał?
Obstawiam, że w przypadku zdecydowanej większości telewizorów LCD nie będzie to zbytnio przeszkadzało. Jak już pisałem wcześniej, na pewno jest to jakiś tam mankament naszego wydania, ale z całą pewnością nie jest to powód, aby je spuszczać w kiblu.
Przeanalizowałem zrzuty i też uważam, że polskie wydanie nie zasługuje na sławojkę. Ba, nawet w pierwszym momencie bardziej podobały mi się fotki poralowskie, ale wrażenie to szybko umknęło.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.