23-08-2019, 09:50
(23-08-2019, 01:34)Mr.Hankey napisał(a):Know-how z zakresu technologii odbiorników TV jest obecnie wprost niebagatelne! Popyt i podaż na najnowsze zdobycze technologiczne z tego zakresu krąży wokół wysokich wartości. Czekając z zakupem TV z matrycą OLED do października miałem na myśli tylko i wyłącznie spadek cenowy modeli telewizorów z tego i poprzedniego rocznika. To czy pojawiają się nowe modele, nie jest aż tak do końca dla mnie istotne, bowiem jeśli byłyby one stosunkowo tanie od 8000 do 9000 zł, wtedy zainteresowałbym się nowszym wersjami; wątpię jednak, że świeże wydanie sprzętu OLED będzie w październiku kosztować poniżej 12 - 15 tys. złotych.(22-08-2019, 20:28)Uatu_TheWatcher napisał(a): Byłbym wdzięczny za jakąś podpowiedź z waszej strony forumowicze.Typ jest jeden - C8. Resztą kandydatów nie warto sobie zawracać głowy. Generalnie kupowanie oleda innego niż LG albo Panasonic jest ciężkie do uzasadnienia. Jeśli jednak chcesz czekać z zakupem do października, to może się okazać, że do tego czasu o C8 pozostanie już tylko wspomnienie...
Posiłkując się recenzjami telewizoru "LG OLED 65 cali, C8", wyszedłem z założeniem, że procesor alfa 9 w stosunku do niższego modelu alfa 7 nie wykazuje różnic w jakości obrazu. Jeśli takowe występują są one nieznaczne. Jedyna realna zmiana to parametr, z którym w ogóle nie jestem zaznajomiony: ,,bardziej gęste tablice 3D LUT", co doskonałe jest w SYTUACJI, jeśli ktoś prowadzi studio filmowe i chciałby skorzystać z tej możliwości kalibracji. Jak prawi "hdtvpolska",,dla użytkownika domowego pozostaje to bez znaczenia".
Bardziej niż LG C8, czy Sony AF8 w konfiguracjach telewizorów 65 cali OLED, interesuje mnie "Philips OLED+ 903" z dźwiękiem Bowers & Wilkins i trójstronnym systemem Ambilight. Mówi się, że jest to najlepszy tegoroczny telewizor OLED jeśli chodzi o jakość dźwięku. Dodajmy do tego wstawiony do niego kolejną generację procesora "P5 Perfect Picture Processing Engine", który ponoć sprawdza się tak samo znakomicie, jak lg-kowski "alfa 9".