MoviePsycho, dziękuję bardzo za miłe słowa
Mk1976 no właśnie się dziwię ze jeszcze nie zaczeli. Mam swoją własną filozofię tego co kupować na BD i się jej trzymam
Zasadniczo, pomijając filmy, które darzę szczególną miłością, nie zwracam uwagi na formę wydania, format, AR, dodatki i inne szczegóły, o których istnieniu nie mam pojęcia ponieważ film kupuje żeby go obejrzeć. Wtedy wystarczy mi zwykłe DVD. Ulubione filmy, szczególnie te wyróżniające się wizualnie staram się kupować na BD - czasami także w wydaniu kolekcjonerskim/zbiorczym.
Mam w głębokiej ***** to, że ktoś dostaje gorączki na widok płyty DVD na półce, jego nerwy- jego sprawa. Błagam, nie zaczynajcie kolejnej idiotycznej dyskusji co kto powinien kupować i dlaczego, bo na tym forum i poprzednim było takich tysiące i zawsze prowadziły do tego samego - niczego.
(28-08-2015, 10:14)Bartosz Nisk napisał(a): Błagam, nie zaczynajcie kolejnej idiotycznej dyskusji co kto powinien kupować i dlaczego, bo na tym forum i poprzednim było takich tysiące i zawsze prowadziły do tego samego - niczego.
Przecie ewidentna zaczepka rozpoczęła się od postu #11 i częściowo Twojej odpowiedzi. Teraz, że tak powiem mleko się rozlało i tylko moderacja może powstrzymać nieuniknione
Zasadniczo, pomijając filmy, które darzę szczególną miłością, nie zwracam uwagi na formę wydania, format, AR, dodatki i inne szczegóły, o których istnieniu nie mam pojęcia ponieważ film kupuje żeby go obejrzeć. Wtedy wystarczy mi zwykłe DVD. Ulubione filmy, szczególnie te wyróżniające się wizualnie staram się kupować na BD - czasami także w wydaniu kolekcjonerskim/zbiorczym.
Mam bardzo podobnie. Filmy na blu ray kupuję, gdy jest to akurat film, który bardzo lubię lub gdy trafi się jakaś dobra promocja. Podobnie też nie widzę potrzeby kupowania wszystkich filmów na niebieskim krążku, skoro wiem, że nie będę do niego często wracać. Czasami też wydania dvd, moim zdaniem, są o wiele atrakcyjniejsze pod względem wyglądu niż wydania bluray.
No i czasami zdarza się, że jakość obrazu na dvd jest tak dobra, że nie ma sensu kupować bluray, gdzie czasami mamy doczynienia z efektem celuidozy... :/
(28-08-2015, 10:14)Bartosz Nisk napisał(a): Ulubione filmy, szczególnie te wyróżniające się wizualnie staram się kupować na BD - czasami także w wydaniu kolekcjonerskim/zbiorczym.
Mefisto, wczoraj skończyłem oglądać i jestem zachwycony- nie mam pojęcia jakim cudem wcześniej nie słyszałem o tym filmie. Zdecydowanie zasługuje na BD i to najlepiej w wersji kolekcjonerskiej