„Bez końca” 1984, Krzysztof Kieślowski.
Wydawca: Studio Blu.
Pierwsza część wpisu.
Kilka słów w ramach dialogu ze „sobą”.
Ocenę obrazu K. Kieślowskiego „Bez końca” podzielę na dwie części. Post byłby długi i zapewne trudny do strawienia, a widzę że dominują na forum wpisy „hasłowe”.
Poproszono mnie o podanie AR wspomnianego tytułu. Hmm, proszę o cierpliwe przeczytanie poniższych punktów...
Swoje wnioski oparłem wyłącznie na podstawie analiz z ekranu projekcyjnego. Do dnia dzisiejszego brakuje zrzutów „Bez końca” w serwisie poral.eu.
1. Jestem po projekcji „Niewłaściwego człowieka” A. Hitchcocka (1956) – oczywiście z BD. Wspomniany film przywołam w opisach wybranych polskich rekonstrukcji cyfrowych.
2. Po rozciągniętych w czasie obserwacjach mocno przypuszczam, że poszczególni twórcy / wydawcy filmów mogli odmiennie „rozumieć” jeden i ten sam współczynnik AR (cudzysłów użyty rozmyślnie).
3. Film „Bez końca” posiada nieco większą wartość AR niż „Popiół i diament” (1958) o „takich samych proporcjach” (ostatni cudzysłów użyty rozmyślnie).
4. „Bez końca” charakteryzuje jeszcze większa wartość AR w relacji do wydanego przez Japończyków dzieła A. Munka „Eroica”. Przypomnę, że „Eroica” była pierwszym polskim filmem kaszetowanym, skręconym w założeniu z OAR 1.66:1.
5. Uwaga! „Bez końca” - napiszę kolokwialnie - licuje z europejskim OAR 1.66:1 „Doktora No (1962)”!
EDIT:
Jeśli ktoś posiada „Bez końca” od Studio Blu, to wdzięczny będę za porównanie tego wydania z innymi filmami o zdefiniowanych proporcjach 1.66:1, bo zakładam, że takowe stoją na Waszych półkach. Bardzo ciekawią mnie rozbieżności w ukazywaniu tak zwanej panoramy europejskiej.
Wydawca: Studio Blu.
Pierwsza część wpisu.
Kilka słów w ramach dialogu ze „sobą”.
Ocenę obrazu K. Kieślowskiego „Bez końca” podzielę na dwie części. Post byłby długi i zapewne trudny do strawienia, a widzę że dominują na forum wpisy „hasłowe”.
Poproszono mnie o podanie AR wspomnianego tytułu. Hmm, proszę o cierpliwe przeczytanie poniższych punktów...
Swoje wnioski oparłem wyłącznie na podstawie analiz z ekranu projekcyjnego. Do dnia dzisiejszego brakuje zrzutów „Bez końca” w serwisie poral.eu.
1. Jestem po projekcji „Niewłaściwego człowieka” A. Hitchcocka (1956) – oczywiście z BD. Wspomniany film przywołam w opisach wybranych polskich rekonstrukcji cyfrowych.
2. Po rozciągniętych w czasie obserwacjach mocno przypuszczam, że poszczególni twórcy / wydawcy filmów mogli odmiennie „rozumieć” jeden i ten sam współczynnik AR (cudzysłów użyty rozmyślnie).
3. Film „Bez końca” posiada nieco większą wartość AR niż „Popiół i diament” (1958) o „takich samych proporcjach” (ostatni cudzysłów użyty rozmyślnie).
4. „Bez końca” charakteryzuje jeszcze większa wartość AR w relacji do wydanego przez Japończyków dzieła A. Munka „Eroica”. Przypomnę, że „Eroica” była pierwszym polskim filmem kaszetowanym, skręconym w założeniu z OAR 1.66:1.
5. Uwaga! „Bez końca” - napiszę kolokwialnie - licuje z europejskim OAR 1.66:1 „Doktora No (1962)”!
EDIT:
Jeśli ktoś posiada „Bez końca” od Studio Blu, to wdzięczny będę za porównanie tego wydania z innymi filmami o zdefiniowanych proporcjach 1.66:1, bo zakładam, że takowe stoją na Waszych półkach. Bardzo ciekawią mnie rozbieżności w ukazywaniu tak zwanej panoramy europejskiej.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.