31-08-2015, 09:49
Problem w tym, że szeroka publiczność dziwi się jak to można było osadzić obcych przybyszów z kosmosu w czasach westernu. Otóż pomysł okazuje się niezwykle oryginalny, tym bardziej na tle masowo dennych współcześnie produkcji kina rozrywkowego. Mało tego, bo jak się okazuje film jest adaptacją komiksów (znanych szerzej w USA), tak chętnie przecież ekranizowanych w tych czasach. Dlatego też dziwię się, że tak oryginalna produkcja nie spotkała się z większą aprobatą widzów. Ford i Craig przyciągają przed ekran, ich postacie mają nakreślone osobowości, a efekty specjalne są stonowane i wkomponowują się w estetykę westernu. Typowe 7.0