02-03-2017, 22:15
Film oceniam na 8/10. Zdecydowanie rózni się od poprzednich filmów z tego universum. Jak juz ktoś wcześniej wspomniał więcej tu dramatu niz typowego kina o superbohaterach, co sprawia, ze ma powazny ton. Sceny pojedynków podobały mi się najbardziej z dotychczasowych odsłon. Film ewidentnie zamyka pewną epokę w półświatku kinowym. Od premiery pierwszej części minęło juz 17 lat. Chyba nie zdradzę zbyt wiele jak powiem, ze podczas napisów końcowych leciała piosenka J. Cash'a i az łezka zakręciła się w oku, jak ją usłyszałem i przypomniałem sobie niektóre sceny ze wszystkich filmów. Jako jedyny film marvela (poprawcie mnie jeśli się mylę) nie zawiera sceny po napisach, na którą zawsze czekam. Jadnak nie byłem rozczarowany, bo uświadomiłem sobie, ze nie powinno jej być, bo spłyciłaby zakończenie. Warto jednak poczekać na J. Casha