(29-07-2018, 11:24)Gieferg napisał(a): (...)
No niestety, instrument jak każdy inny, można zagrać wszystko, rozrzut cenowy też spory (żeby sensownie pograć wypada zainwestować co najmniej koło stówki - sam mam Suzuki Harpmastera za mniej więcej tyle, a można wydać na harmonijkę o wiele więcej) a ludziom z jakiegoś powodu się wydaje, że to jakieś byle co.
(...)
Czy mógłbyś nam coś zagrać i wrzucić na forum? Nie żartuję…
Mam kumpla, którego znam z „piaskownicy”. Na przestrzeni dziesięcioleci dyskutowaliśmy głownie na tematy techniczne. Niedawno znajomy wyznał, że zaczął śpiewać (podobno po przerwie od dzieciństwa). Puścił mi swoje nagranie i doznałem z wrażenia opadu szczeny.
Nie krępuj się, Gieferg. Docenię. W młodości grywałem trochę na dwu instrumentach, w tym kawałki klasyczne na gitarze.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.