Street Fighter [Blu-ray/lektor] rozpisałem się ostatnio tutaj; a potem mnie naszło, żeby sprawdzić, czy to co napisałem jest aktualne... i jest. Miły lekki i przyjemny film w klimatach nie SF, a G.I.Joe i jako taki się sprawdza. Raul rządzi. 7/10
Ninja III: Domination [Blu-ray/lektor] - ciężki i bardzo specyficzny przypadek. Pierwsze 15 minut widziałem ćwierć wieku temu i tylko ze względu na nie postawiłem film na półce - mamy tam przegięte, niskobudzetowe i urocze ninja-action zaczynające się od masakry na polu golfowym. Niestety później trudno znaleźc jakieś plusy (ale jest jeszcze trochę już nie tak fajnego ninja action i główna lasia miła dla oka). Wątek romansowy absolutnie tragiczny, nie wiem czy widziałem gdzieś gorszy, ten jest jak pretekst do pokazania sceny seksu w filmie erotycznym, problem w tym, że tej sceny nie zobaczymy. Sceny rodem z jakiegoś "Egzorcysty" także dno (ale przy odpowiednim stanie umysłu można się pośmiać), a odtwórca całkowicie daremnej głównej roli męskiej (policjant, nie Kosugi) straszy włosami na plecach. Ogólnie całość tak z 3/10, ale pierwsze 15 minut uwielbiam i pewnie nie raz do nich wrócę
Ninja III: Domination [Blu-ray/lektor] - ciężki i bardzo specyficzny przypadek. Pierwsze 15 minut widziałem ćwierć wieku temu i tylko ze względu na nie postawiłem film na półce - mamy tam przegięte, niskobudzetowe i urocze ninja-action zaczynające się od masakry na polu golfowym. Niestety później trudno znaleźc jakieś plusy (ale jest jeszcze trochę już nie tak fajnego ninja action i główna lasia miła dla oka). Wątek romansowy absolutnie tragiczny, nie wiem czy widziałem gdzieś gorszy, ten jest jak pretekst do pokazania sceny seksu w filmie erotycznym, problem w tym, że tej sceny nie zobaczymy. Sceny rodem z jakiegoś "Egzorcysty" także dno (ale przy odpowiednim stanie umysłu można się pośmiać), a odtwórca całkowicie daremnej głównej roli męskiej (policjant, nie Kosugi) straszy włosami na plecach. Ogólnie całość tak z 3/10, ale pierwsze 15 minut uwielbiam i pewnie nie raz do nich wrócę