02-02-2019, 00:03
(01-02-2019, 23:19)Gieferg napisał(a): Jest tu co prawda kilka scenariuszowych głupotek ale to jeden z tych filmów, które potrafią sprawić, że się nimi nie przejmuję.
Nie wnikam o jakich "głupotkach" piszesz, ale akurat Batman Begins to jeden z nielicznych blockbusterów XXI wieku, który ma cholernie spójny, konsekwentny i dopracowany scenariusz. Po blisko 30 seansach, gdybym miał się bawić w nitpicking, takich "głupotek" wymieniłbym tyle, co palców u jednej ręki. Nawet kanały youtuberskie, które się tym zajmują (np. Cinema Sins), nie potrafiły dobrze przygiąć pierwszemu Bat-Nolanowi. Gorzej, że kolejne części to już schodki, z każdą coraz więcej dziur i absurdu.
W sumie, też nie widziałem trylogii od 5 lat. W 2019 jest 80-lecie powstania postaci, to chyba dobra okazja do powtórki