07-10-2019, 14:26
The Tragedy of Macbeth (Criterion) - nie widziałem tego filmu wcześniej a jeszcze mam w pamięci świetną wersję z Fassbenderem, więc miałem lekkie obawy. Niesłusznie, świetne zdjęcia - a na to często zwracam uwagę - "ustawiły" mi film już na starcie, obsada również dała radę choć poziom gry aktorskiej stale rośnie, więc współczesna wersja jest w tym względzie lepsza, za to okoliczności przyrody bardziej podobają mi się u Polańskiego, więc niech będzie remis.
Jakość obrazu mogłaby być lepsza, do poziomu "Stalkera" Tarkowskiego (10/10 <3) jednak daleko, tam Criterion sprawił że "kopara" mi opadła i siedziałem zahipnotyzowany, tym bardziej że pamiętałem jedynie wersję z TV.
Oglądając "Tragedię Makbeta", zdałem sobie sprawę, że chyba nie ma filmu Polańskiego, którego bym nie lubił, a przynajmniej z tych, które oglądałem, więc muszę mieć to na uwadze uzupełniając kolekcję.
Apocalypse Now (UHD) - jest to jeden z moich najulubieńszych filmów, więc ostrzyłem sobie zęby na nowe wydanie.
Niestety pierwsze podejście do nowego wydania skończyło się tym, że odbiłem się od tych szarych palm na początku i zamiast oglądać film, wrzuciłem starsze wydanie (BD) do drugiego odtwarzacza i przez ponad godzinę porównywałem sceny pod względem zmian kolorystyki które nastąpiły, a te są RADYKALNE.
Niestety nowe kolory nie przypadły mi do gustu. Zrobiłem sobie ze dwa tygodnie przerwy i "na świeżo" obejrzałem całość.
No cóż, lipa, do wizyty u "francuzów" oczka mi krwawiły i tylko pod koniec lekko przestały.
Co oni z tym filmem zrobili?
Przypomnę tylko że "podrasowane" kolory poprzedniej wersji nie były dziełem przypadku czy jakiejś partaniny jak mamy często w innych wydaniach, tylko świadomym działaniem i wręcz reklamowano "Czas Apokalipsy" Technicolorem itp.
Zainteresowanym polecam chociażby ten artykuł:
https://thedigitalbits.com/featured/interviews/going-up-river-inside-apocalypse-now
Idę dalej płakać
Jakość obrazu mogłaby być lepsza, do poziomu "Stalkera" Tarkowskiego (10/10 <3) jednak daleko, tam Criterion sprawił że "kopara" mi opadła i siedziałem zahipnotyzowany, tym bardziej że pamiętałem jedynie wersję z TV.
Oglądając "Tragedię Makbeta", zdałem sobie sprawę, że chyba nie ma filmu Polańskiego, którego bym nie lubił, a przynajmniej z tych, które oglądałem, więc muszę mieć to na uwadze uzupełniając kolekcję.
Apocalypse Now (UHD) - jest to jeden z moich najulubieńszych filmów, więc ostrzyłem sobie zęby na nowe wydanie.
Niestety pierwsze podejście do nowego wydania skończyło się tym, że odbiłem się od tych szarych palm na początku i zamiast oglądać film, wrzuciłem starsze wydanie (BD) do drugiego odtwarzacza i przez ponad godzinę porównywałem sceny pod względem zmian kolorystyki które nastąpiły, a te są RADYKALNE.
Niestety nowe kolory nie przypadły mi do gustu. Zrobiłem sobie ze dwa tygodnie przerwy i "na świeżo" obejrzałem całość.
No cóż, lipa, do wizyty u "francuzów" oczka mi krwawiły i tylko pod koniec lekko przestały.
Co oni z tym filmem zrobili?
Przypomnę tylko że "podrasowane" kolory poprzedniej wersji nie były dziełem przypadku czy jakiejś partaniny jak mamy często w innych wydaniach, tylko świadomym działaniem i wręcz reklamowano "Czas Apokalipsy" Technicolorem itp.
Zainteresowanym polecam chociażby ten artykuł:
https://thedigitalbits.com/featured/interviews/going-up-river-inside-apocalypse-now
Idę dalej płakać
♥ J. S. BACH: 1126 CD ♥