Ogniem i mieczem / Potop / Pan Wołodyjowski
|
Określanie limitu maksymalnego bitrate nie jest do końca wskazane, ale te 30 Mb niemalże CBR od Studio Blu jest akceptowalne (co innego np. Dzieje grzechu ). Potop od DMMS był na 99% kompresowany w x264 (można to sprawdzić w MediaInfo) - stąd też w dużej mierze tak fajnie się trzyma ze swoim średnim ~19,4 Mb. Kolejna kwestia to ustawienia kodera, które odgrywają ogromną różnicę w przypadku ziarnistych filmów - poniższy filmik daje pewne pojęcie na ten temat. https://youtu.be/ClbqaoF_i80?t=1575 Ten sam bitrate, a jakże odmienny rezultat końcowy. Po stronie Studio Blu w procesie kodowania ma miejsce, zupełnie niepotrzebnie, filtrowanie ziarna i tutaj nawet średni bitrate 35 Mb dobijający maksymalnie do 40-45 Mb niewiele by zmienił.
Muszę sprostować pewną informację otóż Cytat:"Skoro Potop obie płytki są 1080i, Akademie są 1080i a na pudełkach jest WIELOBŁĄD (1080p) to nie sądzę by nagle na na Panu Wołodyjowskim było inaczej"Tutaj jest błąd ponieważ Trylogia Akademii jest 1080p w 24fps czyli informacja na pudełku zgadza się z rzeczywistością (1080p) !! Sprawdzone na odtwarzaczu!
Na dzień dzisiejszy decyduję się tylko na „Pana Wołodyjowskiego”. Domell z forum Kina Polskiego wspomniał o audio stereo. Na 99% procent to mono, choć kto wie (?). Kolega zawsze był skrupulatny w kwestiach audio… Z innej beczki... Rzeczpospolita sama jest wielka, a rodów w porównaniu do niej nie masz wielkich, jeno małe. „Potop Redivivus” 1974 - 2014, Jerzy Hoffman. DMMS 2015. Obraz: 2,40:1 (oryginalny). Standard 1080p / 24 fps. Dźwięk: DTS HD MA 3.1 mono „oryginalny” (nie jak w opisie z okładki 5.1). Napisy: angielskie. Region: A, B, C. Długo zwlekałem z oceną techniczną filmu, bo pierwotnie chciałem trochę nakrzyczeć na rekonstruktorów. Już przed premierą TV / BD otrzymałem informację, iż odnowiony „Potop” nie wygląda dość profesjonalnie (?). Dałem sobie nieco czasu na analizy, co ostatecznie skutkowało kilkoma spostrzeżeniami. Oto one. Dźwięk oceniam jako dobry, choć mono. Na moim zestawie 5.1 dialogi brzmiały czytelnie, a efekty specjalne nie odstawały od światowych (mam na myśli filmy z tamtego okresu). Uważam, iż w audio panuje niezła równowaga pomiędzy głosem a całą resztą. Czyli z poziomem decybeli jest raczej OK. Proszę zauważyć, że w zdaniu: mono „oryginalny”, ten drugi wyraz ująłem w cudzysłów. Dlaczego? Patrząc na sprawę czysto technicznie należy przyznać, iż dźwięk zapisany na taśmie 35 mm nie był stereo! Jednakowoż taka ścieżka w latach 70 – tych istniała (potwierdził to J. Hoffman). Zatem można było po nią sięgnąć, tak jak miało to miejsce w przypadku „Ziemi obiecanej”. Patrząc na rzecz przez pryzmat moich „emocji”, za oryginalne audio uważam surround. Najprawdopodobniej nie przeniesiemy się już nigdy do „magicznej sali surround” aby znaleźć się w centrum wydarzeń „Potopu”. Pozostanie tylko wspomnienie wspaniałych dla polskiej kinematografii lat 70 – tych... Trudno mi jednoznacznie ocenić korekcję barwną. W tej materii zauważyłem momenty dobre, ale też słabe. W przypadku „Potopu” mogę wybronić się sloganem: kolory to sprawa gustu. Dość długo myślałem o jakości obrazu. Kiedyś pisałem, że w procesie anamorficznym obraz podczas filmowania ulega zwężeniu, następnie przy projekcji rozciągnięciu. Nie pozostaje to oczywiście obojętne dla jego wyrazistości - mamy tu coś za coś. Dlaczego? Tracimy nieco jakość, lecz standard Cinema Scope pozwala cieszyć się autentyczną kinową panoramą! Nie ma tu robienia z ludzi jeleni, tak jak w przypadku przycinania klatki 4:3 do 16:9. Hmm, rzuciłem na ekran kilka odnowionych cyfrowo filmów zagranicznych nakręconych w proporcjach 2,40:1 (lata 1960 / 70). Momentami było naprawdę nieciekawie, a „Potop” wyszedł w tych zestawieniach obronną ręką. Ba, nawet nie chodzi o to, że się obronił. Po prostu wygrał! Daję „Potopowi” 8,0 / 10 za jakość obrazu. Dźwiękowi przyznaję 9,0 / 10. P.S. Podczas projekcji sporządzałem na kolanie krótkie notatki. Postanowiłem kilka zdań tu przepisać (bez cenzury): ...ziarno OK... ...niekiedy zielona dominanta... …sporo scen w komnatach jest nieostrych... …eksperymentowali z ziarnem... (chodzi o to, że widziałem sceny z wyraźnym użyciem DNR). ...nieusunięte bardzo widoczne zarysowanie (?) w scenie z wysadzaniem kolubryny... ...nota wstępna za obraz 7,5 / 10...
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
12-12-2017, 06:21
O, to jednak są tacy, których obchodzi Redivivus?
12-12-2017, 08:51
Pan Wołodyjowski, Potop wersja kinowa oraz trylogia Akademii (wydania 2017) ma zapisaną na płycie ścieżkę stereo (takie pokazuje odtwarzacz). Czy jest to tylko zapis mono w stereo (L=P) czy rzeczywiście stereo trudno mi stwierdzić...
12-12-2017, 15:01
(12-12-2017, 06:21)Gieferg napisał(a): O, to jednak są tacy, których obchodzi Redivivus? Ha! Wiedziałem! Uderz w stół, a nożyce… Dobrze pamiętam, w którym obozie był kolega na forum Kino Polska. Nie mam problemu z próbą oceny – powiedzmy – autorskiej wizji znanego reżysera. Trochę na ten temat czytałem w pismach fachowych i być może w wolnej chwili wrzucę tu kilka „smaczków”. Z pewnością zauważyłeś, że BD wypuszczono w 24 fps. Dla mnie to coś znaczy. (12-12-2017, 08:51)Abul2007 napisał(a): Pan Wołodyjowski, Potop wersja kinowa oraz trylogia Akademii (wydania 2017) ma zapisaną na płycie ścieżkę stereo (takie pokazuje odtwarzacz). Czy jest to tylko zapis mono w stereo (L=P) czy rzeczywiście stereo trudno mi stwierdzić... Rozumiem. Odtwarzacz w takich sytuacjach prawie zawsze pokazuje 2.0 stereo. Słuchając audio z telewizora nie łatwo Ci będzie nazwać rzecz po imieniu. Jeśli nie masz zewnętrznego zestawu stereo / 5.1 to podłącz do odbiornika najzwyklejsze słuchawki. Następnie wybierz scenę np. przemarszu wojsk lub przelotu kuli armatniej. Mam nadzieję, że to pomoże. Moje ucho jest dość wrażliwe na efekty przestrzenne. Można rzec, że dźwiękiem stereo interesuję się od końca lat 70 – tych. W dawnych czasach na odsłuchy tego typu płyt chadzałem do znajomych. Porządny sprzęt sporo kosztował. To raczej się nie zmieniło… Kurczaki, naprawdę żal mi, że najprawdopodobniej już nigdy nie usłyszymy w „Potopie” rozprowadzonego po tak zwanych „reglach” dźwięku surround. Kilka wspomnień sympatyków taśmy 70 mm zostało utrwalonych na forum Kino Polska...
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
Cytat:Z pewnością zauważyłeś, że BD wypuszczono w 24 fps. Dla mnie to coś znaczy Gdy wycięto z filmu przeszło półtora godziny dla mnie 24 fps nic nie znaczy. A tymczasem wszelkie moje dylematy związane z "Potopem" i "Panem Wołodyjowskim" znalazły swój kres. Fakt, że cena raczej złodziejska, w dodatku opakowania w rozmiarze DVD, czego nie lubię, ale po wrzuceniu płyt do odtwarzacza... Cóż, trudno mi sobie przypomnieć ostatni równie satysfakcjonujący zakup. Gdyby tak jeszcze "Ogniem i Mieczem" doczekało się podobnego potraktowania, ehh... No to jeszcze "Przygody Pana Michała" muszę dokupić.
Trochę tak jakby ale nie do końca. Wystarczy zajrzeć do odpowiedniego tematu
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |