08-08-2018, 23:09
Odnośnie biczowania...
Dla porządku przypomnę, że nie korzystam z technologii 4K. Niemniej „słucham” co w trawie piszczy.
W innych miejscach na forum wspominałem o (starych) materiałach źródłowych będących bazą rozlicznych rekonstrukcji cyfrowych. Hmm, w kilku przypadkach wolałbym pierwowzór, tzn. film wolny od problemów związanych z: wątpliwą korekcją barwną, EE, DNR, OAR itd.
Oczywiście napisałem wyłącznie o osobistych odczuciach. Niemniej są one dla mnie istotne. Z tego powodu na listę zakupową naniosłem np. „Nóż w wodzie” (1961) BD sprzed rewitalizacji. Tym samym pominąłem wersję „odnowioną”.
Dla porządku przypomnę, że nie korzystam z technologii 4K. Niemniej „słucham” co w trawie piszczy.
W innych miejscach na forum wspominałem o (starych) materiałach źródłowych będących bazą rozlicznych rekonstrukcji cyfrowych. Hmm, w kilku przypadkach wolałbym pierwowzór, tzn. film wolny od problemów związanych z: wątpliwą korekcją barwną, EE, DNR, OAR itd.
Oczywiście napisałem wyłącznie o osobistych odczuciach. Niemniej są one dla mnie istotne. Z tego powodu na listę zakupową naniosłem np. „Nóż w wodzie” (1961) BD sprzed rewitalizacji. Tym samym pominąłem wersję „odnowioną”.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.