Czyli wniosek z tego, że Oppo nie radzi sobie z tym konkretnym tytułem.
Ja sprawdzę na drugim egzemplarzu w poniedziałek wieczorem, ale myślę, że trzeba będzie czekać na kolejną aktualizację oprogramowania Oppo, żeby nacieszyć się filmem BRAVEHEART w jakości 4K.
KINO DOMOWE Telewizory: OLED LG 55BX3LB, OLED LG 55EG9A7V | Amplituner YAMAHA RX-A1070 | Odtwarzacz blu-ray 4K OPPO UDP-203 | Odtwarzacz blu-ray YAMAHA BD-A1060
(12-10-2018, 18:29)KaMario napisał(a): Czyli wniosek z tego, że Oppo nie radzi sobie z tym konkretnym tytułem.
Ja sprawdzę na drugim egzemplarzu w poniedziałek wieczorem, ale myślę, że trzeba będzie czekać na kolejną aktualizację oprogramowania Oppo, żeby nacieszyć się filmem BRAVEHEART w jakości 4K.
To raczej nie jest wina OPPO, tylko tego konkretnego wydania filmu.
Wniosek? Niejednoznaczny Niedawno chciałem obejrzeć na OPPO "IPMan" i d..a blada, nie odtworzył płyty. Natomiast na drugim odtwarzaczu (Samsung) elegancko "śmigał" Raczej bym wskazał na błędny zapis na płycie, który nie "przeszkadza" Samsungowi. Ale może być i tak, że masz rację, nie spieram się
Może OPPO próbuje w ten sposób wszystkich przestrzec, nie kupujcie tego niskobitrate'owego i pozbawionego DV Bravehearta od Foxa, a zamiast tego sięgnijcie po wydanie Paramount. Daliśmy Wam opcję ładowania napisów zewnętrznych więc nie róbcie sobie jaj ))
A serio - potrafię sobie wyobrazić, że to jednak nie do końca jest problem po stronie odtwarzacza, a np. authoringu czy tłoczenia, który powoduje, że na części odtwarzaczy jest problem z odpaleniem filmu. Były już takie sytuacje np. z Xboxem i kilkoma filmami od Universal, a na nowszej partii tych samych filmów problemów już nie było.
To jest tylko taka moja teoria, która wcale nie musi mieć przełożenia na Bravehearta, ale cały czas zastanawia mnie dlaczego w innych krajach premiera Bravehearta ma miejsce dopiero za miesiąc. No nic, wkrótce zobaczymy jak to będzie za granicą i czy ruszy lawina zgłoszeń z niedziałającą płytą od posiadaczy OPPO.