16-08-2016, 19:36
Dobra, mój błąd. Myślałem, że wrzuciłem tutaj relację na gorąco zaraz po seansie, ale widzę, że to forum przegapiłem :-P
Film nie jest kupą, co to to nie. Ogląda się go dobrze, ale dupy, ani innej części ciała nie urywa. To zwykły średniak, na raz i do powtórzenia kiedyś tam. Na mocny plus postaci Deadshota i Harley, oraz Jokera. Gdyby nie oni, to fakt, wtedy byłaby kupa. Jest kilka fajnych scen, ale brakuje tej widowiskowości, którą mają filmy Snydera. No i boli ten zwrot fabularny zaserwowany, który jest głupszy niż ratowanie pieska przez papę Kenta w "Człowieku ze stali". Film do kolekcji z pewnością kupię, ale nie na premierę.
Film nie jest kupą, co to to nie. Ogląda się go dobrze, ale dupy, ani innej części ciała nie urywa. To zwykły średniak, na raz i do powtórzenia kiedyś tam. Na mocny plus postaci Deadshota i Harley, oraz Jokera. Gdyby nie oni, to fakt, wtedy byłaby kupa. Jest kilka fajnych scen, ale brakuje tej widowiskowości, którą mają filmy Snydera. No i boli ten zwrot fabularny zaserwowany, który jest głupszy niż ratowanie pieska przez papę Kenta w "Człowieku ze stali". Film do kolekcji z pewnością kupię, ale nie na premierę.