05-01-2015, 00:03
Jeżeli macie jakiś problem ze scenariuszem albo tym jak wyglądają/zachowują się postaci to zachęcam do zapoznania się z książką. Scenariusz do filmu napisała autorka książki, więc raczej wie co chciała ukazać
Ja tam Gone Girl będę bronił.
Nie trawię Afflecka jako aktora, jego brat jest zdecydowanie lepszy, jednak idealnie pasuje do bohatera w postaci macho o głupkowatym wyrazie twarzy, którego głównym zadaniem jest uśmiechanie się do kamery. W filmie czuć styl Finchera, scenariusz może się wydawać momentami dłużący, jednak daje plus za sposób narracji i naprawdę ciekawą reżyserkę.
Może to dlatego, że jestem fanem Finchera
Ja tam Gone Girl będę bronił.
Nie trawię Afflecka jako aktora, jego brat jest zdecydowanie lepszy, jednak idealnie pasuje do bohatera w postaci macho o głupkowatym wyrazie twarzy, którego głównym zadaniem jest uśmiechanie się do kamery. W filmie czuć styl Finchera, scenariusz może się wydawać momentami dłużący, jednak daje plus za sposób narracji i naprawdę ciekawą reżyserkę.
Może to dlatego, że jestem fanem Finchera