Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: TV czy projektor? Na czym oglądacie filmy?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
A dzisiaj takie coś mi wyskoczyło (początek można przewinąć):


Czernie przy włączonym świetle:

[Obrazek: tms9XiDl.png]

Kontrast na oko tak coś koło 200:1, ale kamera przekłamuje, więc pewnie w realu jest jeszcze "ciekawiej".

A jak ma się sprawa przy wyłączonym świetle?

SDR bez kalibracji:

[Obrazek: Jy1jG9t.png]

HDR bez kalibracji:

[Obrazek: ugmqzGE.png]

Kalibracja nie rozwiązuje wszystkich bolączek (np. krzywej EOTF).
W HDR jasność 105 nitów, kontrast 1600:1. I to wszystko za jedyne 5500 dolców z ekranem ALR, który też w naturze ma swoje mankamenty.
Nigdy w zyciu nikt mnie nie namowi na cos innego niz OLED. Wole miec mniejszy ekran ale doskonala jakosc obrazu, czerni, kontrastu. Jak widac ani to wyzej ani najlepszy na rynku projektor tego nie zapewni w formacie UHD.
To wypady do kina też możesz sobie spokojnie odpuścić Smile Ja po ostatniej wizycie na Avatarze - seans 2D ( na szczęście za free) w pobliskim dość nowym Heliosie utwierdziłem się w przekonaniu że domowy projektor 4k daje mi zdecydowanie lepszą jakość i wygodę. To co zaserwowali w kinie było żenujące, czyli na jasnych partiach obrazu wyraźne przebarwienia i odkształcenia powierzchni ekranu na którym wyświetlany był film , plus obraz był strasznie przyciemniony a przede wszystkim rozmyty... Trudno było się przyzwyczaić do tego mydła w rozmytej czcionce Navi. Tak więc u mnie wręcz przeciwnie, nigdy już nie wrócę do seansów 4k/BD na TV. Cyferki, cyferkami, ale indywidualne odczucia też się liczą, bo przecież w odpowiednich warunkach i sprzętem aż takiej przepaści między TV nie ma, bo w przeciwnym przypadku inaczej bym sobie głowy nie zawracał projektorem.
To nie są tylko cyferki - jasność 100 czy 150 nitów w HDR oznacza ni mniej ni więcej, że wyświetlacz potrafi przyjąć sygnał HDR i go zmapować (lepiej lub gorzej) do granic SDR. Wciąż w takim przypadku mogą być widoczne korzyści w stosunku do BD SDR (coś o tym wiem bo na co dzień bawię się z madVR na monitorze SDR), ale trzeba mieć jednocześnie świadomość tego, że nawet na projektorze z zajebistym tone mappingiem (DMT i te sprawy) nie osiągnie się takiej rozpiętości tonalnej jak na telewizorze o wielokrotnie większej jasności. Jest to po prostu niemożliwe - nie da się wcisnąć 1000 nitów (i więcej) do 100-200 bez strat i kompromisów. Stąd też jeśli widzę recenzję 4K UHD od kogoś kto jedzie na projektorze to z automatu zaprzestaję jej czytania Big Grin

Z kolei kontrast jest jednym z najważniejszych parametrów decydujących o atrakcyjności obrazu, stąd też wyświetlacze z wyższym kontrastem kosztują więcej. W tej kwestii w 99% projektorów to jest przepaść w stosunku do tego co oferuje OLED. Poza tym żenujące dla mnie jest to, że mój 16 letni Epson oferuje niewiele gorszy kontrast co tegoroczny laserowy flagowiec Epsona za ponad 20 tysi i który wciąż nie jest w natywnym 4K. Epson mógłby sobie w końcu dać spokój z technologią 3LCD, przynajmniej w wyższych modelach...
https://tiny.pl/wvn7g

Już prawie ? Blush  
(30-12-2022, 09:21)misfit napisał(a): [ -> ]To nie są tylko cyferki - jasność 100 czy 150 nitów w HDR oznacza ni mniej ni więcej, że wyświetlacz potrafi przyjąć sygnał HDR i go zmapować (lepiej lub gorzej) do granic SDR. Wciąż w takim przypadku mogą być widoczne korzyści w stosunku do BD SDR (coś o tym wiem bo na co dzień bawię się z madVR na monitorze SDR)...

Mógłbyś coś więcej o tym napisać, może podpierając się jakimś konkretnym przykładem?
Misfit, dziękuję za podzielenie się osobistymi spostrzeżeniami / uwagami. Urzekła minie także dość rzadka  u Ciebie zwięzłość. Jestem niezmiennie zbudowany oczekując  merytorycznych odpowiedzi (na moje pytania) od kolegów z tak długim stażem forumowym. Brawo! I jeszcze raz – Brawo!