Mateusz, nadal dostaję powiadomienia o odpowiedziach, zatem moje konto jest aktywne. Napisz jakie są „procedury odejścia w niepamięć”. Kiedyś coś o tym wspominałeś, niemniej brak mi czasu na szukanie starej dyskusji. Rozważę wszelkie warianty.
Na marginesie. Zabrzmi to jako samochwalstwo (trudno), ale na przestrzeni blisko 40 lat tworzyłem / współtworzyłem gros regulaminów. Ba, znany jestem z tego, że ściśle przestrzegam określonych zapisów! Tu problem jest gdzie indziej… Nie chcę pisać o nadgorliwości jednego z użytkowników (nawet sugerowałem mu omijanie wpisów Darasa). Szkoda czasu. Po prostu pogardzam buractwem! W tak zwanym realu sprawy załatwiam po swojemu i skutecznie. Zawsze. Na forum oczywiście jest inaczej.
Nieco abstrahując od sprawy zakończę wpis powiedzeniem swojej babci, która należała do najodważniejszych kobiet, które znałem (była łączniczką AK): Nie lubię jak się trzęsie nade mną gówno. To tak generalnie, także w kwestii mojego prywatnego podejścia do kontaktów z ludźmi.
Wybacz, ale przez świąteczne zamieszanie zapomniałem o Twoim poście. Więc, konto mogę usunąć, tak jak wspominałem kiedyś w odpowiedzi na Twoje pytanie: usunięcie konta powoduje, że znikają wszelkie informacje o użytkowników, ale zostają na forum jego posty. Jeśli podtrzymujesz swoją prośbę o usunięcie konta, to daj znać i wtedy to zrobię. Pamiętaj jednak, że usunięcie konta jest nieodwracalne. Wspominasz, że ktoś może omijać Twoje posty, a to działa też w drugą stronę, nawet jest na forum opcja pozwalająca na ignorowanie wypowiedzi danego użytkownika, która powoduje, że jego posty nie są po prostu wyświetlane. Nie prościej skorzystać z tej opcji?
(28-12-2018, 18:21)Mateusz napisał(a): [ -> ]nawet jest na forum opcja pozwalająca na ignorowanie wypowiedzi danego użytkownika, która powoduje, że jego posty nie są po prostu wyświetlaneNie prościej skorzystać z tej opcji?
Dokładnie! Ja tak zrobiłem z jednym z użytkowników i mam spokój, że się tak wyrażę.
@Daras
Rozumiem Twoją frustrację, ale rezygnując przez posty jednej osoby (a zakładam, że to jest powód) jednocześnie odcinasz się od innych Forumowiczów, którzy Ci w niczym nie zawinili. Trochę taka odpowiedzialność zbiorowa. Nie prościej włączyć ignorowanie? Poza tym, dajesz wiadomej osobie powód do satysfakcji.
(28-12-2018, 18:11)Daras napisał(a): [ -> ]Nie lubię jak się trzęsie nade mną gówno. To tak generalnie, także w kwestii mojego prywatnego podejścia do kontaktów z ludźmi.
Po co te emocje i teatralne gesty? Aż tak łatwo Cię wykurzyć? Pójdziesz na inne forum, przyjaciel za Tobą i dalej będziesz konta usuwał? Sam sobie odpowiedz
po 1) Gieferg to jest burak i to nie jest żadna uraza tylko po prostu fakt. Jeden jest długi drugi krótki a trzeci może
być burakiem mnie to nie przeszkadza,
po 2) ignorowanie użytkownika działa tylko pod zalogowaniem sprawdzając z innego kompa nie w domu wpisy widać,
po 3) do Darasa zdaj się na moje doświadczenie z ludźmi na forach, jeśli usuniesz konto to za jakiś czas
wrócisz tu pod innym nickiem
Mateusz napisał(a):a to działa też w drugą stronę, nawet jest na forum opcja pozwalająca na ignorowanie wypowiedzi danego użytkownika, która powoduje, że jego posty nie są po prostu wyświetlane. Nie prościej skorzystać z tej opcji?
Z tym, że ignorowanie mnie nie sprawi że przestanę zgłaszać robienie śmietnika z kolejnych tematów na forum jak do tej pory
Kwestia tylko czy przeszkadza mu, że offtopy się przenosi, czy, że mu wygarnąłem jaki z niego śmieciarz. W tym drugim wypadku ignorowanie powinno pomóc.