Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Gotham
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Czyli nowy serial w uniwersum Batmana opowiadający o początkach pracy w policji James Gordona.

Możliwe malutkie i nic nie znaczące spojlery.

Po pierwszym odcinku mogę powiedzieć tylko tyle, że był cholernie słaby. W roli Gordona aktor jednej miny - Ben McKenzie. Kogo jak kogo, ale takiej roli powinni wybrać bardziej charyzmatycznego aktora. Co oczywiste jest i młody Bruce Wayne, który bardzo szybko wraca do siebie po śmierci rodziców bo Gordon powiedział, że kiedyś też stracił kogoś bliskiego ale życie toczy się dalej. No i jest obowiązakowa obietnica, że znajdzie zabójców jego rodziców (jak w 99% serialach i stosunkach policjant-ofiara). Druga sprawa - ile tam się przewineło postaci z uniwersum! Jest i młody pingwin (odgrywa największą rolę w pierwszym odcinku), jest kobieta-kot (jej rola ogranicza się do skakania po płotach w Gotham i wyginania się w kocich pozach). Znalazło się tez miejsce dla młodej, rudowłosej dziewczynki o imieniu Ivy, jest ubrana cała na zielono i w każdym ujęciu gmera jakąś roślinkę i tutaj nie wiem czy twórcy tak usilnie chcieli aby nikt nie przeoczył, że to przyszła Poison Ivy czy mają po prostu widzów za idiotów. A to i tak tylko mała część postaci, które się przewinęły w pierwszym odcinku.

Jeśli chodzi o plusy - całkiem fajne niektóre ujęcia mrocznego Gotham no i Donal Logue w roli podstarzałego gliniarza. I to by było na tyle.

Ogólnie to nie polecam Big Grin
Przymierzałem się do tego serialu, ale miałem obawy właśnie o obsadę. Jest aż tak źle? Bo chętnie bym zobaczył serial z uniwersum Batmana zwłaszcza, że seriale to jedyne co aktualnie DC jest w stanie przeciwstawić filmom Marvela.
Jak dla mnie serial kompletnie niepotrzebny, wtórny, irytujący, powielający głupie schematy i kompletnie nic nie wnoszący do uniwersum, czyli - jednym słowem - mogło go nie być Wink
Ech, czyli nic ciekawego. A miałem ochotę sobie to obejrzeć w wolnej chwili. No nic, lepiej wycelować w coś innego Wink
Obejrzałem 2 pierwsze odcinki i na razie serial jest naprawdę słaby. Słaby scenariusz, słaba gra aktorów (oprócz Sean'a Pertwee, ale on ma za mało czasu ekranowego, żeby napisać coś rzeczowego o jego grze), brak klimatu mrocznego miasta, tragicznie wygląda komisariat i zachowanie funkcjonariuszy, najciekawszy z tego serialu jest chyba wątek znajomości żony Gordona z policjantką Renee Montoya.
Ale dla porównania serial Agencji TARCZy też się rozkręcił dopiero pod koniec pierwszego sezonu.
Zobaczymy jak będzie z Gotham.
Poprawiło się coś w tym serialu? Ja dałem spokój w okolicach 10-tego odcinka. Kompletnie nie tak sobie wyobrażałem ten serial. Praktycznie nic z tego co zapowiadali twórcy się nie pojawiło. Dla mnie największy zawód od kilku dobrych lat Undecided
Jestem właśnie po 2 sezonach. Trzeci jeszcze przede mną. Ogólnie, to serial jest w miarę dobry. Uniwersum DC się zbytnio nie interesuje, ale obiło mi się o uszy, że tej całej Fish Mooney nie było w komiksach. Z mojej opinii, ta postać bardziej wnerwia. Już od pierwszego sezonu. Nie wiem czemu, ale jakoś skojarzyła mi się z Cersei z Gry o Tron. Szczególnie po odwiedzinach "Dollmaker'a". W końcu obie babki są podstępne i zrobią wszystko, żeby przetrwać. Mógłbym nawet zasugerować, że ktoś ją kreował na wzór właśnie Cersei. W końcu, Gra o Tron była pierwsza, więc to by miało nawet sens. Dajcie znać, czy jest jakaś potwierdzona informacja na ten temat, a może po prostu najzwyczajniej w życiu mi się wydaje.

Po pierwszych 2-3 odcinkach myślałem, że to będzie serial, gdzie James Gordon co każdy odcinek będzie stawiać czoło nowemu wrogowi, a na końcu każdego odcinka, schwyta przestępce i wszyscy będą szczęśliwi. Nie wiem czy jest jakaś fachowa nazwa na tego typu produkcje, ale powiedzmy, że "Ojciec Mateusz" jest czymś takim. Wracając, to by mnie zupełnie odrzuciło, nawet jeżeli to tylko ten wątek, ale później się naprawdę rozkręciło i uznałem to za naprawdę fajne wejście. Nie jestem z tych, co zniechęcają się po pierwszym odcinku. Zwykle, muszę obejrzeć co najmniej pięć, żeby stwierdzić czy ten serial chcę oglądać, czy też nie. W tym wypadku, po bodajże właśnie piątym stwierdziłem, że zostaję, a postać Gordona zaczęła mnie intrygować. Powiedziałbym, że to taki typowy prawy Glina. Możliwe, że takie określenia padło w serialu.

Fajnie też jest zobaczyć wrogów batmana jako dzieci, tudzież młodych. Dzięki temu serialowi można ujrzeć przemianę zwykłych mieszkańców Gotham, którzy z nikogo szczególnego stali się tym kim się stali. Nazwisk żadnych nie wymieniłem, więc seansu mam nadzieję nikomu nie zniszczyłem. Jest tam sporo smaczków dla fanów Batmana, ale nie jest tylko i wyłącznie dla fanów "Nietoperza". Myślę, że ktoś dla kogo pojęcie "Batman" jest zupełnie nowe, może znaleźć w tej produkcji coś dla siebie.

Chciałem jeszcze powiedzieć coś o wątku młodego Bruce'a. Jest to jedna z nielicznych postaci dzieci w serialach i może nawet filmach, która mnie nie irytuje, a lubię ją oglądać. Bardzo fajnie, że nie ma śmierci rodziców w poważaniu i tak zdeterminowanie szuka zabójcy rodziców. Bardzo mi to imponuje, bo sugeruje ile dla niego znaczyli. Nie wiem ile to ma do komiksu, ale ten wątek bardzo lubię. To, że spotyka się z młodą Catwoman wydawać się może trochę naciągane. Gdyby minęli się na ulicy, to nie miałbym nic przeciwko, ale fakt, że oni są bardzo blisko, to może budzić pewne podejrzenia, że w przyszłości siebie nie poznają. Z tego co wiem, to ta dwójka - Batman i Catwoman nie znali się. Dobrym dowodem jest na to film "Mroczny Rycerz Powstaje".

Dziękuję za przeczytanie moich wypocin. Pozdrawiam!

Uatu_TheWatcher

Czy Gotham utonie w morzu krwi, cierpienia i apokaliptycznej brei, jak to w swojej wizji miał surowo przed oczami R'as al Ghul? Ostatni epizod pozostał do finału czwartego sezonu, a z kolei piąta seria ma być bardzo zmieniona. Gotham jako miasto odczuje skutki odrodzenia, które planuje mistyczny Ra's z Jeremiahem, ale czy z nim również, to się w końcu okaże. Jako produkcja, Gotham ma zostać zrebootowane, ale nie będzie to ponoć ot, taki zwykły reboot.

Czy Jeremiah Valeska to wyuczone, inteligentne i ukrywane pod maską zwyczajności szaleństwo, okryte w ludzką powłokę?. Czy aby na pewno? Czy brat zrodzonego z okrucieństwa i maniakalności prawie pod każdym względem Jerome'a jest tak samo zdeprawowany jak sam Jerome? Po odcinku 21-ym czwartego sezonu nie jestem do końca pewien czy ,,ostatnie pożegnanie", które Jerome zgotował swojemu bliźniakowi, a chodzi o toksynę szaleństwa, którą wciągnął do płuc Jeremiah, spowodowało, że stał on się tym zimnym, kalkulującym i inteligentnym socjopatą, którym jest obecnie?  A może gaz przyspieszył tylko proces, który planował ten inteligentny Valeska od dawna. To co wydarzyło się w ostatnim przed "No Man's Land" epizodzie przeraziło i porządnie mną potrząsło, głównie od eskalacji inteligentnej przemocy Jeremiaha, i zmroziło również momentami tortur, gdzie główną rolę ofiary grał Alfred i ,,pseudo-Alfred", jak w filmach z serii "Piła". Nie wspomnę o końcu, czyli na to wygląda: śmierci Seliny - tym razem drugiej - i porozumieniu Jeremiah z R'as al Ghulem - a to się niedługo okaże, czy wyjdzie, gdyż cały odcinek był poza jakąkolwiek skalą oceny, bez górnej i dolnej granicy. Ten epizod był fenomenalny! Czekajmy zatem na przemianę Gotham w "No Man's Land".
Wiadomo kiedy 5 sezon w Netfliksie ?

Uatu_TheWatcher

(22-06-2019, 22:48)voodoo napisał(a): [ -> ]Wiadomo kiedy 5 sezon w Netfliksie ?

Świetnego, mrocznego piątego sezonu "Gotham", niestety, prędko nie ujrzymy na "Netflixie". Za górami, za lasami, mówiąc ironicznie, dochodzą słuchy, że platforma "Netflixa" będzie kasować wiele ,,nie swoich" seriali, tak, aby robić miejsce na nowe produkcje, które zapewne w wyniku przeprowadzonych badań rynkowych i efektywnego działania algorytmu chętnie obejrzeliby widzowie. "Netflix" powinien zadbać o to, aby nie tylko dodawać kolejne sezony seriali, które miał on już wcześniej w swojej ofercie, ale to właśnie te dodawane serie seriali lub nowe - wszystkie, nie tylko własne - produkcje wspierać przynajmniej o HDR, co dla pozostających przy ofercie 52zł na miesiąc abonentów byłoby dobre do pozostania przy subskrypcji netflixowskiej platformy streamingowej. Idea
Stron: 1 2