Szkoda że nie ma też lektora, w TVP czytał bodaj Olejniczak jego cięte tłumaczenie zawszę mnie rozpieprzało. Dinzdeil i bracia pirania
Na TVP tłumaczenie T. Beksińskiego czytał Janusz Szydłowski.
Maj mistejk tak czy inaczej szkoda że w tym przypadku nie ma lektora :(
Też żałuję, bo tłumaczenie było kapitalne - czasem nawet lepsze od oryginału. Pytanie czy to był duży problem go dodać, czy w ogóle się starali?
Mamy tu na forum przynajmniej dwóch specjalistów od wersji lektorskich, trzeba zrobić zrzutkę na pakiet dla nich i przygotują wersje z lektorami do wyboru ;-)
Prawdopodobnie to TVP posiada prawa do tłumaczenia Beksińskiego. Serial był też emitowany TV4, ale nie pamiętam z jaką wersją wersją lektorską i w czyim opracowaniu. Na wydaniu DVD od Imperiala jest tłumaczenie Elżbiety Gałązki-Salamon.
Dobra, koniec na ten rok, bo nawet jak coś zamówię, to i tak nie dojdzie
Germania:
Jak rzadko kiedy 9 wrota mają inną okładkę po odwróceniu:
Espana i od dawna planowany zakup z Polszy:
UK, ok:
I tu również przykład dwustronnej okładki z inną grafiką - tym razem dla drugiego tytułu na krążku:
Do pełni szczęścia zabrakło Everestu 4kurwy oraz oczywiście boxu Allena, na który mam jeszcze znikomy procent nadziei, że dojdzie. Ale wiadomo - nadzieja matką
I tyle. Generalnie tendencja spadkowa w zakupach u mnie jest dość wyraźna, co spowodowane jest tyleż cenami, które nawet przy promocjach po odwróceniu na złotówki wychodzą dość konkretnie, oraz faktem, że nie wyrabiam z oglądaniem tego wszystkiego
Na dzień dzisiejszy mam jakieś 130 filmów w kolejce. Jakby nie patrzeć, w 2019 zakupiłem najmniej pozycji od dobrej dekady - i to nawet biorąc pod uwagę fakt, że kilka rarytasków mi uciekło, a kilka innych z ciężkim sercem olałem. I pewnie ta tendencja się utrzyma w 2020 - zwłaszcza jeśli ceny pójdą w górę. Ale nie ma co ukrywać, że najlepsze czasy mam już za sobą pod tym względem.
(23-12-2019, 16:20)Mefisto napisał(a): [ -> ] Na dzień dzisiejszy mam jakieś 130 filmów w kolejce.
Gruba rzeźnia, a Ja myślałem że mam zaległości w kolekcji hihi najlepsze jest to że jak już chce się za coś zabrać to nagle nabieram chęci na odświeżenie czegoś innego z półki i tak to się kończy
Zdecydowanie za duży wybór w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Wybór to jedno, ale też dochodzi kwestia czasu oraz nastroju. Gros z tych filmów to grube dodatki + nietęgie książeczki, a czasem nawet i prawdziwe książki, które wypadałoby też jakoś zaliczyć po seansie. Na część tytułów trzeba mieć również humor. Przykładowo Tańcząc w ciemnościach kupiłem dokładnie 3 lata temu i od tego czasu film nie zawitał w odtwarzaczu (choć oczywiście znam go)
Podobnie box Bergmana, na który czaję się, żeby obejrzeć ciągiem. Dlatego styczeń bądź luty planuję sobie w całości przeznaczyć na seanse - pytanie czy się uda.
Kombinujesz do tych filmów napisy czy oglądasz z ang? Niektóre z tych filmów mają wtopione napisy, a oddzielnie znaleźć nie umiem. Znalazłem nawet tłumacza, ale nic nie odpisuje na chomiku.