Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Blu ray w Polsce
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(05-11-2018, 14:17)misfit napisał(a): [ -> ]http://www.primevideo.com
Ten artykuł
https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/amazon-prime-co-to-jest-i-czy-warto-korzystac-w-polsce/jzxl2l9
mówi o ograniczeniach w Polsce ale nie wyjaśnia chyba co jest a co nie ma w polskiej usłudze?
To jest majstersztyk tego koncernu czyli zrobić tak aby ludzie dostali niby mając w usłudze Prime bezpłatne przesyłki zakupionych towarów,
a tak rzeczywiście jest i się ejpsy cieszą. Prawdziwym celem jest to aby klienci opłacali stały abonament za te filmy a chmurowy cloud  mają do gier online.
(teraz już wiem dlaczego Allegrogo wprowadziło usługę Smart dla konkurowania z nimi)
Jesli jestem w błedzie to niech mnie ktoś stuknie i obudzi ale los tłoczonych płyt został już dawno przesądzony? Dobra lece...
Podobnie jak wynyli. Oh, wait..
Na winyle panuje po prostu moda, przeświadczenie że analogowy dźwięk jest lepszy (to prawda, ale trzeba mieć do tego odpowiedni sprzęt audio, na zwykłym, tanim gramofonie tego nie zauważymy), kwestia rytuału czarnej płyty, wielkości nośnika, fajności okładki.....
Na rynku wideo to już chyba prędzej mogłaby wrócić moda na laserdisc, albo jakąś jego odmianę... Chyba, że coś się odmieni i ludzie znów zaczną zbierać, kolekcjonować filmy, kupować je na prezent! I oby tak było!
@Bender
Dobry argument.

@Pai-Chi-Wo
Zgodzę się, że streaming będzię rósł w siłe, ale moim zdaniem nie będzie w stanie całkowicie wyeliminować nośnika fizycznego. Zawsze będą ludzie, którzy chcą posiadać takie wydania. Jak jest potrzeba na rynku, to zawsze znajdzie się ktoś, kto ją zaspokoi. Amazon może sobie kupowiać imdb, żeby umieścić na stronie z opisem każdego filmu przycisk "stream". Równie dobrze obok może być przycisk "Buy". Należy pamiętać, że amazon (czy netflix) jest w przypadku streamingu przede wszystkim  sprzedawcą usługi. Większość tego co sprzedają  produkowane jest przez duże wytwórnie filmowe które dysponują mnóstwem uznanych tytułów. Trudno mi uwierzyć, że pozwolą na to, aby amazon dydktował im forme dystrybucji ich produkcji i ograniczył ja jedynie do streamingu. Póki co serwisy streamingowe bez porfolio uznanych wytwórni filmowych mają niewiele do pokazania, za wyjątkiem kilku fajnych seriali. Właścicele wytwórni filmowych nie są głupi i nie dadzą się "wykiwać". Prędzej sami otworzą swoje własne usługi streamingu. To zaś, jak napisałem wcześniej, oznacza dla klienta końcowego dużą dywersywfikacje usługi i nie każdy będzie kupował abonament na każdy serwis. Zakupienie fizycznego nośnika moze okazać się bardzie opłacalne.
sebas
Fajnie, że masz swoje poglądy ale możesz się mylić drastycznie w pewnej kwestii. Otóż cały ten rynek streamu Amazon, Netflix
i co tam jeszcze to rynek w pełni kontrolowany przez wytwórnie filmowe. I to od początku do końca. Nie ma mowy że Amazon
coś tutaj im zabiera. Tam nie ma żadnej konkurencji :-)

Poza tym cały czas rozmawiamy o szansach bluray w Polsce. Moim zdaniem zostały utracone na zawsze.


P.S.
A do laserdisków chętnie bym wrócił jakby poszli z tym w kierunku HD ... jak najbardziej.
Dobra lecę bede za tydzień.
(06-11-2018, 13:09)Kris napisał(a): [ -> ]Na winyle panuje po prostu moda, przeświadczenie że analogowy dźwięk jest lepszy (to prawda, ale trzeba mieć do tego odpowiedni sprzęt audio, na zwykłym, tanim gramofonie tego nie zauważymy)
Można nazwać to modą, ale coś za długo trwa, jak na mode. Dźwięk nie jest lepszy (choć w kategoriach stricte technicznych winyl przegrywa z CD), jest inny. Tutaj chodzi właśnie o to, że coś można wziąźć do ręki. Projekt okładki, "ksiazeczka" i cała ta poligrafia, to część albumu jako takiego. Można sobie kupić pliki, tylko to nie to samo. Kupiłeś coś, czego nie ma żadnej fizycznej formy. Jak Ci się znudzi, to nawet nie ma czego odsprzedać.
Są ludzie namiętnie czytający książki. Jedni kuoują książkę w formie drukwoanej, bo potrzebują ją postawić na półce, bo lepiej im się czyta coś co jest wydrukowane, bo ważna jest dla nich sama forma, w jakiej  wydano ksiażkę (projekt okładki, papier, ilustracje).
Inni wolą ebooki bo są tańsze i praktyczne. Obie formy książki egzystują wspólnie na rynku.

(06-11-2018, 13:23)Pai-Chi-Wo napisał(a): [ -> ]Poza tym cały czas rozmawiamy o szansach bluray w Polsce. Moim zdaniem zostały utracone na zawsze
Prawda, trochę odjechaliśmy od zasadniczego tematu. Tu się zgodzę. W Polsce sprawa już stracona.

(06-11-2018, 13:23)Pai-Chi-Wo napisał(a): [ -> ]A do laserdisków chętnie bym wrócił jakby poszli z tym w kierunku HD ... jak najbardziej.
Było coś takiego: Hi-Vision Laserdisc









Gdyby dysk tych rozmiarów wykorzystać jako nośnik danych cyfrowych...

(06-11-2018, 13:23)Pai-Chi-Wo napisał(a): [ -> ]Otóż cały ten rynek streamu Amazon, Netflix
i co tam jeszcze to rynek w pełni kontrolowany przez wytwórnie filmowe. I to od początku do końca. Nie ma mowy że Amazon
coś tutaj im zabiera. Tam nie ma żadnej konkurencji :-)
OK, może i tak, ale jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że netflix zadłuża się, żeby produkować więcej autorskich filmów/seriali?  Skoro wytwórnie go kontrolują, to w jakim celu produkowłyby potencjalnie konkurencyjne dla "kina" produkcje. Mam wrażenie, że to co trafia do oficjalnej wiadomości, to nie wszystko. Mogę się mylić w ocenie tej sytuacji. Nie wykluczam...
A nie jest tak, że wytwornie, jak sprzedawca, sprzedaje temu, kto da więcej? I ma w nosie, czy dany film będzie na Netflix, Prime czy innym tego typu serwisie? Tak tylko się zastanawiam, bo i czasy, że sprzedawało się tylko temu, kogo się lubi odeszły już dość dawno. Po prostu- kto da więcej, ten ma. Netflix zadłużony jest po uszy i nie sądzę, żeby produkcja ich własnych seriali, była tego przyczyną. Raczej kasa poszła i idzie na zakupy, które pozwalają na bycie "on the top". Takie bardziej rozbudowane życie Kowalskiego ponad stan Smile
(06-11-2018, 13:09)Kris napisał(a): [ -> ]Na winyle panuje po prostu moda, przeświadczenie że analogowy dźwięk jest lepszy (to prawda, ale trzeba mieć do tego odpowiedni sprzęt audio, na zwykłym, tanim gramofonie tego nie zauważymy), kwestia rytuału czarnej płyty, wielkości nośnika, fajności okładki.....

To wszystko nie do końca ma znaczenie, tak długo, jak się sprzedają. Z fizycznymi nośnikami filmów będzie tak samo. Nawet jeśli nie teraz, to w przyszłości, bo nastawienie pewnej części ludzi po prostu się już nie zmieni. Może to będą mniejsze nakłady i mniejszy wybór, ale paradoksalnie może to i lepiej, bo nikomu nie będzie się opłacało wydawać Transformers, które ludzie będą mieć za darmo na wyświetlaczu lodówki, a będą sięgać bardziej po klasyki i niszowe tytuły.
(06-11-2018, 14:37)Bender napisał(a): [ -> ]Może to będą mniejsze nakłady i mniejszy wybór, ale paradoksalnie może to i lepiej, bo nikomu nie będzie się opłacało wydawać Transformers, które ludzie będą mieć za darmo na wyświetlaczu lodówki, a będą sięgać bardziej po klasyki i niszowe tytuły.
Zgodzam się z tym. Może filmy nie będą zalegać na półkach w marketach, ale w sklepach intenetowych będzie duży wybór. Póki co kino autorskie, co bardziej ambitne produkcje no i "klasyki" z dawnych lat takie jak te wydawane przykładowo przez Arrow nie są łątwo dostępne na serwisach streamingowych. Entuzjaści tego typu produkcji na wspomniane przez Ciebie "Transformersy" raczej się nie przerzucą.
Tutaj, tak jak w przypadku winyli, zapotrzebowanie moze okazać duże i nie będzię to wcale żadna nisza na rynku. To co może się zmienić, to ceny. Moga wzrosnąć, bo pojawi się wokól tego typu wydań pewna otoczka "ekskluzywności"Wink .
Ciekawi mnie kwestia jedna, jak w przyszłości nośniki fizyczne czy to DVD czy BD zostaną wyeleminowane Sad to czy one zyskają na wartości???

Kiedyś mówiąc postęp technologiczny myślałem lepsza jakość, większe możliwości dziś myślę gówniana jakość za dużą kasę i średnie możliwość...

Cuda takie jak Hi-Vision Laserdisc to są niezłe rzeczy, które można było by kolekcjonować Smile