Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Kolekcjonowanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33
Jeśli ktoś interesował się filmem i miał dostęp do internetu w latach 1998-2003, to napewno raz za czas "ssał", bo możliwości zakupu dvd było niewiele, choć z każdym miesiącem coraz więcej - pamiętam jak pojawił się "Wiedźmin" na dvd w kiosku za 49,99 zł, chyba był to rok 2002 i uważałem że cena jest świetna i od razu kupiłem. Tak jak i ulubione blockbustery typu "Twierdza" czy "Armageddon", które również kosztowały koło "setki". Ale już taki "Czas Apokalipsy - redux" obejrzałem ściągnięty z emule (chyba ściągało się z 2 tygodnie, wersja 3CD), bo nigdzie indziej go nie było! Potem po latach pozbyłem się wszystkich nagrywanych płytek - czy to z netu, czy zgrywanych z telewizji SAT. Teraz już nie ma problemu z dostępem z legalnego źródła, trzeba tylko chcieć.
U mnie było Kris bardzo podobnie Wink Tez miałem sporo płytek na strychu włącznie z drukowanymi na laserówce okładkami Smile
Teraz nastały piękne czasy, wszystko jest tylko mieć złotą kartę Smile
Kto nie zassysał niech rzuci kamieniem Smile plusem mojej kolekcji kiedyś pobranej z netu, są wersje lektorskie do mojej obecnej kolekcji oryginalnych DVD. Prawda jest taka, że dwa czynniki wpływają dlaczego ludzie pobierają różne rzeczy z neta: zasobność portfela i dostępność.

Dostępność teraz jest o wiele większa niż parę lat temu, ten czynnik zanika, ale nawet teraz niektóre filmy nie były nigdy wydane w Polsce i co pozostaje import z usa ale wtedy nierzadko przepłacasz, nie mówię, że ktoś tam jedzie i za grosze kupuje.

Zasobność portfela, ja sobie mogę pozwolić w miarę na kupno tego co chciałbym mieć, ale w latach jak był początek neta u mnie to licho z tym było, teraz i tak staram się wybierać dobrą cenę, aby nie przepłacać. Ale niektórzy młodzi ludzi, chcą mieć a jak nie mają za co to nie mają dylematu, oszczędzać czy prosić rodziców ( są prace dorywcze też ) czy pobrać z neta.
(04-12-2018, 13:37)Nfsfan83 napisał(a): [ -> ]Prawda jest taka, że dwa czynniki wpływają dlaczego ludzie pobierają różne rzeczy z neta: zasobność portfela i dostępność.
Nie jestem pewny czy da się to tak uprościć. Znam ludzi którzy zarabiają bardzo dobrze a filmów oryginalnych nie kupują. Wg mnie to niestety kwestia mentalności a nie tylko braku gotówki. To nie tyczy się tylko filmów ale i muzyki. Wiele osób dopóki może "pobrać za darmo" będzie to czynić dopóki będzie taka opcja dostępna. Tak samo jak ludzie zamiast kupić sobie np Canal + by oglądac mecze leganie w bdb jakości wolą szukać marnej jakości transmisji po necie. Bo to przecież 40-50 zł na miech. No ale te same 40-50 zł bez problemu wydadzą na piwo, wódkę, papierosy czy przejedzą w fast food'ach. Mam ten sam problem jako DJ i organizator imprez gdzie 15 lat temu żeby móc zagrać w jakimś klubie pierw trzeba było mieć kolekcje płyt vinylowych wartych całkiem sporo, posiadać własny sprzęt lub chociaż jakiegoś kolegę gdzie można było sie nauczyć mixować. Teraz? Wystarczy nakraść mp3 z netu, przynieść najtańszy laptop z biedronki i do przodu. Jak pytam takich ludzi czemu nie kupują muzyki leganie to co słyszę? Że ich nie stać .... gdzie jedna mp3 to 1,5 - 2 $ masakra ... To właśnie dlatego uważam ,że problemem jest kwestia mentalna a nie tylko zasobność portfela. Czy zmieni się to z czasem? Wątpię bo tak jak napisałem powyżej wiele osób na pieniądze nie narzeka a i tak wolą "cwaniakować".
(04-12-2018, 13:50)lukee napisał(a): [ -> ]Znam ludzi którzy zarabiają bardzo dobrze a filmów oryginalnych nie kupują.
Jeszcze co innego. Mam na półce ponad 100 płyt i już mi zaczynają one uwierać, zastanawiam się czy brnąć w to dalej i to brnąć traktujcie
w sensie dosłownym. Bo szczerze po co mi te pudełka? Uwierają z powodu miejsca a i ich wygląd nie jest atrakcyjny.
Do Dżizusa... a co jeśli w erze tera dysków to jest właśnie obciach?
(04-12-2018, 14:07)Pai-Chi-Wo napisał(a): [ -> ]
(04-12-2018, 13:50)lukee napisał(a): [ -> ]Znam ludzi którzy zarabiają bardzo dobrze a filmów oryginalnych nie kupują.
Jeszcze co innego. Mam na półce ponad 100 płyt i już mi zaczynają one uwierać, zastanawiam się czy brnąć w to dalej i to brnąć traktujcie  
w sensie dosłownym.  Bo szczerze po co mi te pudełka? Uwierają z powodu miejsca a i ich wygląd nie jest atrakcyjny.
Do Dżizusa... a co jeśli w erze tera dysków to jest właśnie obciach?

Możesz pozbyć się pudełek.... Płyty DVD do rulonu, a same okładki już dużo miejsca nie zajmą.
Potem oczywiście zawartość dvd/bluray zrzucić na domowego NAS-a i po problemie.
Jak najdzie sentyment, wyciągniesz z szuflady zachomikowane pudełko, włożysz płytę i okładkęSmile
Pai-Chi-Wo, przekaż mi swoje płyty, chętnie będę tym "obciachowcem" Big Grin
(04-12-2018, 14:16)Pablo0909 napisał(a): [ -> ]Pai-Chi-Wo, przekaż mi swoje płyty, chętnie będę tym "obciachowcem" Big Grin
Ale wtedy, zostawiając sobie kopie na dysku bedę piratem i Dżizus mnie oskalpuje. Big Grin
W razie "W" poświadczę, że nie jesteś Cool A poważnie- "brnę" dalej w płyty i (parafrazując kartofla) nikt mi nie wmówi, że czarne to czarne, a białe to białe Big Grin
(04-12-2018, 14:07)Pai-Chi-Wo napisał(a): [ -> ]Jeszcze co innego. Mam na półce ponad 100 płyt i już mi zaczynają one uwierać, zastanawiam się czy brnąć w to dalej i to brnąć traktujcie
w sensie dosłownym. Bo szczerze po co mi te pudełka?

Jak ktoś nie potrzebuje kupować na własność to są od tego serwisy jak Netflix, Showmax, HBO GO albo zostaje chodzenie do kina. Mi chodziło o takie osoby które pomimo posiadania pieniędzy nie czują potrzeby oglądać legalnie bądź kupić legalnie tylko styka im "zajumanie" z netu.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33