A co jest niezrozumiałego w zdaniu "brand new 4K scan and restoration from the original negatives" ?
Starsze wydania to mógł być skan 2K i niekoniecznie z negatywu, a np. duppozytywu. Nie wiem - znam tylko Wejście smoka.
I to jest jego jedyny oglądalny film.
Pamiętam jeszcze jak to kiedyś sobie w ciemno sprawiłem na DVD Fist of Fury i Way of the Dragon
Po seansie długo na półce nie zabawiły.
Wydania BD tych filmów są dość problematyczne z tego co pamiętam, zazwyczaj skopane jak nie w jeden to w inny sposób.
(20-12-2018, 13:29)misfit napisał(a): [ -> ]A co jest niezrozumiałego w zdaniu "brand new 4K scan and restoration from the original negatives" ?
Starsze wydania to mógł być skan 2K i niekoniecznie z negatywu, a np. duppozytywu.
Jeśli tak to nie ma co oszczędzać brać lepsze wydanie.
Jeden ostry fan dostał na gwiazdkę Bruce Lee Master Collection 4K:
https://www.youtube.com/watch?v=cc6QL0P61ro
P.S. Już prawie zapomniałem Fist of Fury z Chuckiem Norrisem czas na powtórki w nowych odsłonach.
(08-01-2019, 23:25)Pai-Chi-Wo napisał(a): [ -> ]P.S. Już prawie zapomniałem Fist of Fury z Chuckiem Norrisem czas na powtórki w nowych odsłonach.
Ale to raczej nie z Norrisem.
Natomiast w „Fist of Fury” (1972) spektakularną scenę zagrał Jackie Chan. Mało kto wie o jaki moment chodzi. Może spróbuj zgadnąć...
(09-01-2019, 09:46)Ethan napisał(a): [ -> ]niestety te filmy bardzo słabo się bronią po latach. takiemu tytułowi jak Wejście Smoka dałbym max 6/10, a przecież w dzieciństwie biegało się z kreskami na twarzy. Kuleje aktorstwo, a i sceny walk rażą sztucznością.
Ten film był przełomowy w dziejach Ameryki (:]), pokazał że prawdziwi bohaterowie to nie komiksowe karykatury Batmana czy Supermana, mógłbym to ciągnąć dalej ale nie chcę tutaj obśmiewac tego amerykańskiego chłamu, za dużo ludzi to tutaj ogląda...ale wtedy w Stanach były już całe pokolenia wychowane na czymś takim.
Ale prawdziwi z krwi i kości wywodzacy się ze wschodnich sztuk walk fighterzy. To potem zaowocowało nowym gatunkiem karate filmów made in USA.
P.S. A i oczywiście ten szef z Wejścia Smoka ruszął się jak wóz z węglem, murzyn karateka mógł swoim stylem co najwyżej obijać geby na amerykańskich dzielnicach, drugi kolega z Ameryki był chyba po kursie korespondencyjnym karate. itd. itd. Na tamte czasy to były detale, dzisiaj można się lekko do tego uśmiechać.
Potem przejrze linka.
EDIT:
Z tego co tu jest to dwa najlepsze wydania to:
https://caps-a-holic.com/c.php?d1=9090&d2=12728&s1=87617&s2=126946&i=0&l=0&a=1
Bo zamiast UK wydania wolę to:
+ to:
http://filmozercy.com/filmoskop/edition/803096
Daras, ciekawostka z tym Jackie Chanem, ale ja Fist of Fury nie oglądałem całe lata