dlatego, że ta jakość jest wystarczająca dla 98%, a myślę, że więcej, ludzi. i tutaj jest pies pogrzebany
(06-02-2019, 13:20)Ethan napisał(a): [ -> ]Na świecie też coraz gorzej jeżeli chodzi o sprzedaż
Mnie to nie dziwi. Dobre remastery starych filmów nie rosną jak grzyby na deszczu, by było co wybierać garściami. Nowości skupione w większości na jednym czyli Dc i Marvel nie każdemu pasują, większość z nich jest dla młodej widowni. Więc jak chcesz obejrzeć raz to idziesz do kina , lub wybierasz platformę. Dobrze, że samo tłoczenie i produkcja jest tania, więc wychodzić przez kolejne lata dalej będą. Zredukowali nie rentowne sklepy i tyle.
(06-02-2019, 15:53)ifeelveryblah napisał(a): [ -> ]Dlaczego gry w wersji cyfrowej mogą być jakościowo w stosunku 1:1, a jeśli chodzi o filmy to dostajemy jakąś skompresowaną papkę?
Tak głupie pytanie może zadać tylko osoba niemająca zielonego pojęcia o czym pisze. Polecam zostać przy sączeniu jadu (z dwóch kont) pod newsami o filmach Marvela.
---
Rozwodzenie się nad tym "Jak to moszlife? No ale jak? No jak??!!!" że jakość streamingu jest dla większości ludzi wystarczająca świadczy o jakimś totalnym oderwaniu od rzeczywistości. Patrzenie na ludzi i ocenianie ich przez pryzmat własnego hobby jest niepoważne. Przeciętnego człowieka nie obchodzą nośniki fizyczne i to się nie zmieni, więc regularne dziwienie się temu postrzegam jako co najmniej dziwne.
Netflix, zwłaszcza 4K, to i tak jakość lepsza od tego co oferuje telewizja (do tego bez reklam i, z pojedynczymi wyjątkami, z prawidłowymi proporcjami obrazu), divxy czy serwisy pokroju nieszczęsnego CDA.
Trochę o sprzedaży filmów w UK w 2018 roku:
https://www.hdtvtest.co.uk/n/4K-Blu-ray-Sales-Account-for-13-Percent-of-UKs-Blu-ray-Market
Tylko. że nawet gdyby. To za grę w cyfrze płacisz więcej niż za pudełkową za sztukę. Taki detal. Gdyby tak filmy kosztowały to byś wypożyczał seans wraz z panią do masażu jako darmowa usługa dodatkowa. Tymczasem taki film kupujesz za 15 -20 złotych w 4k w promocji. Nawet w krótkim czasie po premierze. Pudełkowej tak szybko tanio nie kupisz
Nie wiem tylko skąd znowu ta histeria, skoro we wcześniej wrzuconym newsie jak byk stoi "music".
Co do podejścia do jakości to mogę podać przykład z pracy, w której mam co najmniej dwóch znajomych posiadających konto na Netflix, którzy pomimo posiadania telewizorów 4K mają wykupione abonamenty HD z argumentem po co przepłacać skoro dwa konta im wystarczają a jakość jest świetna.
(06-02-2019, 17:14)Mefisto napisał(a): [ -> ]Nie wiem tylko skąd znowu ta histeria, skoro we wcześniej wrzuconym newsie jak byk stoi "music".
I co to za news skoro sprzedaż płyt CD sukcesywnie spada już od wielu lat.
Nie tylko Netflix ludziom wystarcza....taki przykład z dziś - kolega sie coś pyta, jak tam sie kupuje na amazonie, tłumacze mu i mówię, ze często kupuje tam filmy za grosze.. A on taki zdziwiony „Jak to - kupować filmy? Ale po co, przecież mam wszystko na kodi!” ;-)
(06-02-2019, 15:53)ifeelveryblah napisał(a): [ -> ]Tylko, że póki co jakość streamingu jest marna.
Do jakości obrazu Apple TV raczej ciężko się przyczepić. Netflix w 4K też wygląda coraz lepiej, więc jak dla mnie dramatyzujesz...
dla ludzi wychowanych na diixach i avi takie netflixy to jak przejście dla nas z vhs na blu. A co do spadku sprzedaży muzyki. On jest i tak zdecydowanie mniejszy od spadku na filmie. Cd jeszcze ludzie do samochodu kupują chociaż już coraz częściej karta sd wystarcza. Znajomy z MM powiedział mi, że obrotowo to jest około 80-85% do 15/20% na korzysc muzyki. Moje wizyty w HMV i "podglądanie" brytyjskich klientów pokazywały to samo. Ludzie tłoczyli się zazwyczaj przy cd/winylach, a ja uskuteczniałem swoje buszowanie w samotności na filmach. Każdy miał w dupie Złodzei Rowerów, a mi ciekła slina
