Od razu też pierwsza aktualizacja. Starałem się nieco ograniczyć ilość fotek, więc jeśli ktoś chce więcej fotosów, któregoś z wydań... pisać. Wybaczcie też że się różnią jakościowo, ale wiadomo jak to jest.
Naturalnie jak zawsze doszły DVD, BD, Gadżety, Gry, Książki i Komiksy (tu mam coś ekstra)
Najpierw DVD:
Co do Zmierzchu... bo kupiłem aż 4 części :-)... Lubię wampiry, chciałem dokończyć tą serię, były mega tanio, znam kogoś kto ucieszy się że może sięgnąć po te filmy. By wyjaśnień stało się zadość.
Teraz BD:
Steele
Teraz Gadżety, Muzyka i kurioza :-)
Na start 2 figurki:
Kupiłem też sobie działającą kamerkę 8mm (wątpię bym nią nagrywał więc pewnie skończy jako gadżet):
Vinyl 2001:
Tutaj szersze wyjaśnienia... Płyta z muzyka to wiadomo. Druga płyta (ta z owcą) to film na BD... amatorski dokument o Maturach międzynarodowych, w którym miałem przyjemność być lektorem. Wyszło trochę średnio, ale reżyser dostał to takim jak pragnął. Tak czy inaczej wrzucam ;-). No i te dwie dziwne płyty... jedna Audio, druga DVD. Szkolenia które dostałem w gratisie na PGA... Panowie, unikajcie szerokim łukiem takiego czegoś :-D. Koszmar i jeszcze na pudełko napisali "Wartość 190zł" :-D
Do kolekcji dołączył też kiczowaty "bansujacy" kot... wybansowuje nowe filmy ;-):
Ok dość żartów... teraz Gry:
Postanowiłem odkupić sobie kilka gier na ps2, które lubiłem:
Tutaj ps3 i X360:
Co do MAG... to wiem, że to martwa gra. Jednakże kupiłem to za 10zł jako "artefakt". Killzone 3 to steel.
i PC/PSX (Electro Body z podpisem twórcy):
i ostatni punkt czyli Książki i Komiksy:
Książki o tematyce filmowej naturalnie:
Tu małe wyjaśnienie co do tych książek szkolnych... nie uczę się :-), ale bardzo interesują mnie zagadnienia edukacji filmowej w szkołach. Więc zakupiłem zestaw podręczników (ale 50% taniej:-P)
Komiksy
I teraz na sam koniuszek tej aktualizacji... Dosłownie mój nowy skarb... Numer 75 Polskiego Wydania Amazing Spider-Mana podpisany własnoręcznie przez Stana Lee i Certyfikowany oraz zakapsułowany przez CGC. To był ten super podpis z Londynu, o którym wspomniałem jeszcze na poprzednim forum.
Jest to mój komiks, który własnoręcznie kupiłem w 1996 roku (pamiętam jeszcze kiosk). Nie dbałem wtedy o komiksy, ale ten długo u mnie leżał w stercie komiksów. Potem włożyłem go w koszulkę i zamknąłem w segregatorze z resztą spiderów. Wiele komiksów z tej serii były podniszczone, kilka mi ukradziono, kilka kupiłem po latach itp. Jednak akurat los chciał, że numer 75 zachował się u mnie w dobrym stanie (7 u CGC to całkiem sporo... ale długo tez czekałem na zwrot) i był to numer, który faktycznie sam kupiłem (to dla mnie ważne sentymentalnie). Biorąc jeden zeszyt wiedziałem, że to musi być ten... nawet nie z wg. na fabułę... a okładkę. Peter bez maski płaczący nad martwymi rodzicami, pomarańcz i czerń... dla mnie ideał.
i to tyle.