Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Gwiezdne wojny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Normalnie kupuję steelbooki sporadycznie, ale gdy się trafiają w dobrej cenie, to biorę. W wypadku tego "wynalazku" z facjatami na grzbiecie omijam szerokim łukiem. Co za geniusz uznał to za dobry pomysł? Szukanie filmu na półce wśród wiekszej ilości takich steeli to musi być masakra.
W sumie nie wiadomo. Na całym świecie da się wyróżnić dwa główne nastawienia do tego typu opakowań: a) ludzie którzy nie przykładają do tego wagi i po prostu chcą mieć non-amarayowe wydanie b) ludzie którzy tym gardzą, i przez to nie kupują tego typu wydań/sprowadzają normalne z innego kraju. A za to fanów tej wersji steelbooka, którzy preferują ją nad "normalną", można policzyć chyba na palcach jednej ręki. Tongue

Przy okazji Doctora Strange'a, Disney zgotował amerykanom "prezent" w postaci (o ile się nie mylę, to u nich chyba pierwszego w przypadku MCU?) steela bez tytułu na grzbiecie. No i patrząc po opiniach na różnorakich forach, to zdecydowana większość była do tej zmiany dosyć negatywnie nastawiona, albo rzucając na prawo i lewo różnego rodzaju wyrazami żalu, albo po prostu decydując się na zakup tradycyjnej, brytyjskiej wersji z Zavvi. Czemu więc ludzie odpowiedzialni za tego typu decyzje wciąż wracają do tego pomysłu? Są głusi na/mają głęboko w doopie jakikolwiek feedback ze strony międzynarodowych kupujących? A może po prostu tłuką już to od dawien dawna, i teraz nie chcą przestać żeby nie wkurzyć tej garstki ludzi której na takiej "serii" zależy? No idea.
Głównie to Disney uznał, że to takie fajne, że zamiast tytułu dostajemy facjaty głównych bohaterów. Po tych facjatach masz rozpoznać po jaki film sięgasz. To taka zabawa z ich strony i chęć bycia oryginalnym. Nic to, że 100% ludzi na forach wrze od tych decyzji za każdym razem. Najbardziej jest prawdopodobny scenariusz chciwej korporacji. Sprzedają na szybko bez tytułu na grzbiecie, za rok wydadzą z tytułem na wyłączność w niektórych sklepach , którzy płacą im dodatkowy za to haracz. Disney`owskie obcisłe majty są tego najlepszym dowodem.
Na MediaMarkt.pl i Saturn.pl ruszył pre-order na steelbooka.

http://filmozercy.com/wpis/lotr-1-gwiezdne-wojny-historie-steelbook-ruszyl-pre-order
Zamówiony w razie czego Tongue
Merlin.pl ma jeszcze limitowaną edycję 3D z inną okładką.

http://filmozercy.com/filmoskop/edition/167687
Ale w przypadku Merlina to nakładka na amaray?
tak Wink
No ciekawe czy dostaniemy taki sam steelbook jak Niemcy. Z logicznego punktu widzenia powinniśmy skoro dzielimy z nimi płyty...
Ale z drugiej strony cała Europa oprócz UK i Niemiec ma grzbiet z fotkami...

(01-03-2017, 15:41)Verrax napisał(a): [ -> ]Podobnie sytuacja ma się zresztą ze steelbookiem Doctora Strange'a (grafiki poglądowe ukazują wersję z tytułem), tylko że w tym przypadku już nie dzielimy z nimi płyt.
W tym przypadku fotka jest błędna. Niemcy dostali steela tak jak wszyscy (oprócz UK) bez tytułu na grzbiecie. -->Potwierdzenie
Wersja bez wklęsłego tytułu na froncie i grzbiecie.



Musze przyznać, że słabo to wygląda...