19-01-2019, 14:12
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81
19-01-2019, 14:43
https://www.youtube.com/watch?v=a2obEPFGrMs
Chodzi o te zmiany? Straszne. Wywalili denne piosenki , które przewijałem w erze vhs. Dodali nowe sceny, trochę efektów. Które w niczym nie zaszkodziły , a wręcz wzbogaciły ten film.
Chodzi o te zmiany? Straszne. Wywalili denne piosenki , które przewijałem w erze vhs. Dodali nowe sceny, trochę efektów. Które w niczym nie zaszkodziły , a wręcz wzbogaciły ten film.
19-01-2019, 14:55
Przede wszystkim powinni dać ludziom wybór, którą wersję chcą oglądać. Nie kupię tych filmów na blu-ray póki nie będzie oryginalnej wersji. Mam DVD z 2004, ale oglądam tylko i wyłącznie nieoficjalne Despecialized Edition.
19-01-2019, 16:21
(19-01-2019, 14:43)Wolfman napisał(a): [ -> ]Chodzi o te zmiany? Straszne. Wywalili denne piosenki , które przewijałem w erze vhs. Dodali nowe sceny, trochę efektów. Które w niczym nie zaszkodziły , a wręcz wzbogaciły ten film.Jestem przeciwnikiem grzebania w filmach które miały swoja premierę. Jeżeli już reżyser ma pomysł na przerobienie filmu, to powinien on funkcjonować jako osobna wersja. A tymczasem Lucas na przestrzeni lat przerabiał GW, nie dając dostępu do wersji oryginalnej. To tak jakby Spielberg postanowił w Szczekach gumowego rekina zastąpić wersją cyfrową. Zresztą już kiedyś przepraszał za zmiany jakich dokonał pod wpływem Lucasa w E.T.
W 1977 nie było szans na stworzenie Jabby takiego, jak go chciał widzieć George Lucas. Jabba był obecny w filmie poprzez wspomnienie jego imienia przez łowcę nagród imieniem Greedo, ale sam się nie pojawił. Lucas jednak nakręcił scenę z Jabbą, w którego rolę wcielił się aktor Declan Mulholland. Ale on od samego początku miał on raczej pomagać innym aktorom w obeznaniu się w tej scenie. George planował w sposób optyczny zastąpić go w post-produkcji kukiełką względnie zamalować ręcznie, choć wtedy wydawało się to szaleństwem. Ostatecznie jednak wykorzystano zamalowanie aktora, choć korzystając z komputerowej grafiki. W nowej scenie widzimy nie tylko Hutta, ale też jego rodiańskich i ludzkich sługusów. Lucas postanowił też uśmiechnąć się do fanów i kazał specjalnie na potrzeby tej sceny dokręcić ujęcie z Bobą Fettem.
Więcej o zmianach jest na https://star-wars.pl/Tekst/1062
19-01-2019, 16:25
Szkoda że scena z Jabbą nie ma żadnego sensu biorąc pod uwagę spotkanie z Greedo i pokazuje Sokoła Millennium, chociaż później "oczami Luke'a" widzimy ten statek tak naprawdę po raz pierwszy.
Star Wars w obecnej formie mieć nie zamierzam, gdyby to samo wydali na UHD też podziękuję za zakup.
Star Wars w obecnej formie mieć nie zamierzam, gdyby to samo wydali na UHD też podziękuję za zakup.
19-01-2019, 18:06
(19-01-2019, 16:21)MarianPaz napisał(a): [ -> ]Jestem przeciwnikiem grzebania w filmach które miały swoja premierę.MożeLucas uznał ,że ta jest oryginalna i chce ta pokazywać młodym pokoleniom. Gdyby zmienił zakończenie. uśmiercił inne postacie i namieszał w scenariuszu, to bym zrozumiał. Kosmetyczne zmiany mogą się nie podobać głównie tym , którzy wałkowali to po kilkadziesiąt razy do zajechania kasety vhs. Ja seans filmowy powtarzam jak filmu w większości nie pamiętam, a nie oglądając cytuję kolejny dialog. Może dlatego mi to nie przeszkadza . Mi dodatkowe sceny, nowe ujęcia postaci, pojazdów jak najbardziej pasują. Nikt nie narzeka na prawie godzinę więcej filmu we Władcy pierścieni . Jakoś nie chce mi się wierzyć, jeśli wyda to za 10 lat w 8k by wyszła oryginalna wersja
19-01-2019, 18:30
Może ma jakieś kompleksy i ciągle musi poprawiać GW. Dla mnie film z chwilą kiedy trafia na ekrany kin jest już wersja oryginalną i nie powinien być zmieniany, no chyba że twórca tworzy wersję specjalną, reżyserską itp. Jest on odbiciem możliwości technicznych swojej epoki i dodawanie nowych efektów specjalnych, których nie można było stworzyć w danym czasie lub nie było na nie środków jest jawnym oszustwem, zwłaszcza gdy nie informuje się o nich. Jak widzisz to co odpowiada Tobie dla wielu jest nie do przyjęcia. Nie byłoby żadnego problemu gdyby dostępne były dwie wersje.
Przykład z LOTRem jest nietrafiony, bo tam nie ma zmienionych scen, tylko dodano te które nie zmieściły się w wersji kinowej, a co najważniejsze w obiegu funkcjonują obie.
Przykład z LOTRem jest nietrafiony, bo tam nie ma zmienionych scen, tylko dodano te które nie zmieściły się w wersji kinowej, a co najważniejsze w obiegu funkcjonują obie.
19-01-2019, 20:30
(19-01-2019, 18:06)Wolfman napisał(a): [ -> ]Nikt nie narzeka na prawie godzinę więcej filmu we Władcy pierścieniGłupszego przykładu nie było?
Rozszerzone wersje LOTRa to... rozszerzone wersje LOTRa, będące bliższymi powieści, przeznaczone przede wszystkim dla fanów i za długie by puszczać je w kinach. Nikt tam po kilku dekadach nie dodawał niepasujących efektów specjalnych i durnych scen usuniętych.
20-01-2019, 08:55
(19-01-2019, 14:43)Wolfman napisał(a): [ -> ]Dodali nowe sceny, trochę efektów. Które w niczym nie zaszkodziły , a wręcz wzbogaciły ten film.Dokładnie. SE przede wszystkim wprowadziło odrestaurowany obraz. Zlikwidowano "czarne obwódki" wokół obiektów filmowanych w blueboxie, dodano klika scen z nowymi efektami CGI, głównie w Nowej Nadziei. Nie ma żadnych zmian w fabule filmów, które by zmieniały historię w jakiś znaczący sposób. SE była kinach, więc można było obejrzeć i ocenić te zmiany. Obejrzałem w kinie wszystkie części w SE (w "oryginalnej" to tylko Powrót Jedi) i jak tylko pojawiła się na VHS, pozbyłem się poprzedniego wydania. SE pod każdym względem wygląda lepiej. Można się czepiać Lucasa, że sobie Anakina podmienił w Powrocie Jedi, ale o usuwanie z filmów artefaktów wynikających niedoskonałości technik tworzenia efektów specjalnych w tamtych latach? Zwłaszcza, że Nowa Nadzieja miała skromny budżet, nawet jak na tamte lata, i pewne rzeczy dałoby się zrobić lepiej.
Tutaj podaję link do filmiku, gdzie sobie można obejrzeć jaki zmiany i po co wprowadzono.
(19-01-2019, 16:21)MarianPaz napisał(a): [ -> ]tymczasem Lucas na przestrzeni lat przerabiał GW, nie dając dostępu do wersji oryginalnej.NA DVD zdaje się było wydanie "nie SE".
https://www.filmweb.pl/news/Oryginalne+"Gwiezdne+wojny"+po+raz+pierwszy+na+DVD-31744
Nowa Nadzieja - Limited Edition DVD
Imperium kontratakuje - Limited Edition DVD
Powrót Jedi - Limited Edition DVD
Recenzje:
https://star-wars.pl/Tekst/1381
https://star-wars.pl/Tekst/1383
https://star-wars.pl/Tekst/1382
(19-01-2019, 14:12)MarianPaz napisał(a): [ -> ]Przy okazji 4k mogli by przygotować wersje oryginalną bez tych wszystkich zmian Lucasa.
SE sprzedawał dobrze, więc jestem ciekaw kto kupiłby wersję "oryginalną"
https://www.the-numbers.com/alltime-bluray-sales-chart
Miałby to jedynie sens jako dodatek w jakiejś specjalnej edycji, tak jak to zrobiono z Blade Runnerem...
20-01-2019, 11:10
Kto by kupił? Przypuszczam, że tysiące fanów (i nie tylko, bo np ja też bym kupił) - chyba nie bez przyczyny istnieją takie miejsca jak forum originaltrilogy.
Ale w tragicznej jakości , przeniesione z Laser Disc i non-anamorphic.
I nie, nie czepiam się, że pousuwali obwódki, tylko tego, ze powstawiali z dupy CGI-stworki (jak w scenie z piosenką u Jabby) i ujęcia do filmu z czasów, gdy nie było w ogóle CGI, ocenzurowali ujęcia w których ktoś obrywa laserem (przynajmniej w New Hope), spartaczyli zupełnie scenę z Greedo i wstawili Haydena do Powrotu Jedi. Nie widziałem tej wersji od lat i jesli kiedykolwiek jeszcze obejrzę, to tylko jako ciekawostkę
Na szczęście bez problemu można znaleźć fanowskie edycje w dobrej jakości, które pozbyły się wszystkich późniejszych poprawek - niektóre oparte na wydaniach blu-ray (więc obwódek nie przywrócono), niektóre oparte na skanach taśm kinowych, do wyboru do koloru, dlatego aż tak bardzo mnie nie boli, że nie ma oryginalnej wersji w HD.
Cytat:NA DVD zdaje się było wydanie "nie SE".
Ale w tragicznej jakości , przeniesione z Laser Disc i non-anamorphic.
I nie, nie czepiam się, że pousuwali obwódki, tylko tego, ze powstawiali z dupy CGI-stworki (jak w scenie z piosenką u Jabby) i ujęcia do filmu z czasów, gdy nie było w ogóle CGI, ocenzurowali ujęcia w których ktoś obrywa laserem (przynajmniej w New Hope), spartaczyli zupełnie scenę z Greedo i wstawili Haydena do Powrotu Jedi. Nie widziałem tej wersji od lat i jesli kiedykolwiek jeszcze obejrzę, to tylko jako ciekawostkę
Na szczęście bez problemu można znaleźć fanowskie edycje w dobrej jakości, które pozbyły się wszystkich późniejszych poprawek - niektóre oparte na wydaniach blu-ray (więc obwódek nie przywrócono), niektóre oparte na skanach taśm kinowych, do wyboru do koloru, dlatego aż tak bardzo mnie nie boli, że nie ma oryginalnej wersji w HD.