Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Gwiezdne wojny - Seria (spoilery)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Poczytałem trochę spoilerów i... na chwilę obecną po tym filmie spodziewam się mieć tę trylogię jeszcze głębiej w dupie niż do tej pory, a miałem cichą nadzieję, że może będzie odwrotnie Sad , cóż, przekonamy się... kiedyś tam.
Przekonamy się jutro o 20:30. Big Grin Spoilery są dosyć nieoczywiste... Na razie powstrzymam się od wydawania pochopnych opinii, zobaczę, jak to gra w samym filmie. Jednak śmierć Luke'a mi strasznie nie pasuje. Angry
Omijam wszelkie spoilery i idę w weekend. Widziałem tylko reckę Stuckmanna i mam nadzieję, że tym razem nie przesadził z zachwytami.
W skrócie: bardzo nierówny film z denną fabułą (nawet jak na SW) i kilkoma kiepskimi decyzjami scenariuszowymi, a jednocześnie bardzo ciekawie rozwijający Kylo Rena i potrafiący chwycić za serce. Jestem rozdarty. Dodgy Więcej w recenzji na głównej: http://filmozercy.com/wpis/gwiezdne-wojny-ostatni-jedi-recenzja-filmu
Ten film posiada wszystko, o czym może marzyć 8-letni kinomaniak.
Ten film jest o godzinę za długi dla ośmiolatka... więc Johnson nie bardzo trafił w gusta typowego widzą SW. Dodgy
(14-12-2017, 16:47)Mateusz napisał(a): [ -> ]Ten film jest o godzinę za długi dla ośmiolatka... więc Johnson nie bardzo trafił w gusta typowego widzą SW.

Mógłbym się nie zgodzić. Może zamiast popcornu dadzą klocki lego do składania i seans będzie przy włączonym świetle, żeby dzieciaki klocków nie pogubiły.
O godzinę za długi dla ośmiolatka? Chyba jakiegoś z ADHD. Syn znajomych ma teraz 8, był w kinie na VII i RO, a moja 6-letnia córa łyka na raz rozszerzony Powrót Króla Tongue Star Warsy I-Vi też już zaliczone. Sam w tym wieku oglądałem po raz pierwszy "Potop".
Nie jest za długi. Rozumiem że szczyl musi zapalić, ale rozwiązanie jest proste. Wystarczy przywrócić przerwę, jak za czasów analogowego kina.
Mam podobne odczucia do Mateusza. Film jest nierówny. Na początku byłem mocno rozczarowany, później już było lepiej. Ogólnie wątek konfliktu galaktycznego dużo słabszy od wątku Jedi. To co najbardziej mi przeszkadzało to ilość gagów i to przeważnie słabych jak z seriali komediowych tylko śmiech był nie z taśmy filmowej a z sali kinowej. Najżałośniej pod tym względem wypada żarcik o fryzurze podczas spotkania Lucka i Lei. Co do skojarzeń z wcześniejszymi epizodami to o ile po pierwszym zwiastunie nasuwało się "Imperium kontratakuje" to po obejrzeniu filmu chyba więcej skojarzeń mam z "Powrót Jedi".

Wybrałem się na 3D ale nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31