Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Gwiezdne wojny - Seria (spoilery)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
(27-09-2021, 18:40)pred895 napisał(a): [ -> ]Gównianego filmu żadne kolorki nie uratują Big Grin

Gónwo prawda.
TFA było u mnie na ostatnim miejscu (z wielu powodów), ale dzięki wydaniu UHD 4K wyprzedziło TLJ i już nie jest na końcu, a HDR w TFA jest świetny i daje dużo frajdy z seansu, i nie o kolorkach tutaj piszę a o efektach świetlnych - miecze wyglądają w TFA zarąbiście  Heart
Jest MOC  Heart  Heart  Heart
Nie żebym sam nie oglądał sagi w całości za każdym razem. Mogliby wydać w końcu ten serial na płytach w 4k. Ileż można czekać.
Mogliby, mogli, ale po co? To Disney i ma to gdzieś niestety, nic na to nie poradzimy. Lucas zrobił GRUBY błąd sprzedając SW temu komunistycznemu molochowi Sad
(30-09-2021, 12:10)HAL 9000 napisał(a): [ -> ]Lucas zrobił GRUBY błąd sprzedając SW temu komunistycznemu molochowi

Na pewno żałuje.
[Obrazek: 193.jpg][/quote]
Mocno żałuje i codziennie pluje sobie w brodę, został przez cwaniaków oszukany, ale to go w żaden sposób nie usprawiedliwia, mógł się lepiej zabezpieczyć i nie być takim naiwniakiem.
A 4 mld $ za SW, to jak oddać za darmo niestety Sad
A czemu to taki błąd zrobił Lucas? Bo już nie może odcinać kolejnych kuponów od tego samego co zrobił kilkadziesiąt lat temu?
Od czasu 'Powrotu Jedi' ten człowiek nie zrealizował żadnego porządnego filmu (trylogia epizodów I-III za takie uchodzić nie może) i zbił majątek na sentymencie do oryginalnej trylogii. A wszystkie jego kolejne "osiągnięcia" to przeróbka tej trylogii, a raczek przeróbki, bo na jednej nie poprzestał. Raczej godne politowania niż respektu.
No, po "Powrocie Jedi" współtworzył jeszcze Indiany Jonesy i był producentem paru ciekawych rzeczy, chociażby "Labiryntu" czy "Powaqqatsi" (sequelu do "Koyaanisqatsi"), a ponadto współfinansował dwa filmu Kurosawy - "Ran" i "Sny" - więc nie powiedziałbym, że od tamtego czasu nic pożytecznego nie zrobił. Wink No ale mogę przyznać, że większość jego późniejszych projektów jakoś specjalnie złotymi głoskami się nie zapisała w historii kina.
Pożytecznego, że się dołożył finansowo do powstania innych filmów. Ale trudno tu mówić, żeby on był twórcą filmu, czy miał znaczący wkład artystyczny w jego powstanie.
I chyba chodziło Ci o "Sobowtóra", a nie "Ran".
Akurat w systemie hollywoodzkim kto daje kasę, ten często ma sporo do powiedzenia w kwestiach artystycznych, a tym bardziej, jeśli jest executive producerem, czyli tak naprawdę kimś ważniejszym od reżysera w takim układzie. Ja nie wiem osobiście, na ile Lucas korzystał z tych swoich producenckich przywilejów w tych późniejszych filmach, myślę, że do filmów Kurosawy specjalnie się nie wtrącał Wink ale na te inne zapewne miał jakiś wpływ - trudno powiedzieć dokładnie. Natomiast na Indianę Jonesa na pewno miał dość znaczący wpływ, bo nie tylko współfinansował te filmy, ale też współtworzył scenariusze - na dobrą sprawę to podobny wkład do tego, który miał w "Imperium kontratakuje". Nie żebym czuł jakąś specjalną sympatię do Lucasa czy był miłośnikiem jego produkcji i dlatego go bronił - po prostu oddajmy mu sprawiedliwość tam, gdzie to konieczne. Smile A wprawdzie tych oryginalnych filmów o Indianie nie oglądałem już chyba jakieś 10 lat (podobnie z oryginalną trylogią Star Wars), ale z tego co pamiętam to całkiem dobre kino i Lucas też jakoś tam przyłożył do tego rękę.

A co do Kurosawy, to ponoć Lucas dołożył się i do "Sobowtóra", i do "Ran", tylko do tego pierwszego jakoś bardziej prominentnie, tak że został wyszczególniony jako executive producer - ale to raczej na zasadzie honorowej, a nie takiej, że miał jakiś wpływ na kształt dzieła.
(30-09-2021, 21:09)slavekg napisał(a): [ -> ]A czemu to taki błąd zrobił Lucas? Bo już nie może odcinać kolejnych kuponów od tego samego co zrobił kilkadziesiąt lat temu?
Od czasu 'Powrotu Jedi' ten człowiek nie zrealizował żadnego porządnego filmu (trylogia epizodów I-III za takie uchodzić nie może) i zbił majątek na sentymencie do oryginalnej trylogii. A wszystkie jego kolejne "osiągnięcia" to przeróbka tej trylogii, a raczek przeróbki, bo na jednej nie poprzestał. Raczej godne politowania niż respektu.

O, całkiem nieźle. Dwie sprawy mnie cieszą. Po pierwsze uważasz że Lucas miał jakiś wpływ na OT, a po drugie uważasz, że to porządne filmy. To nie jest takie oczywiste, np. taki Tomasz Raczek (zakładam że znany większości filmożerców) gardzi Star Wars i jak wszyscy się zachwycali ANH, to on się nie zniżał do takiego poziomu i oglądał Odyseję kosmiczną, ponadto uważa że jak osoba dorosła ogląda filmy dla dwunastolatków, to coś jest z nią grubo nie tak i jest w jakiś sposób niedorozwinięta.
A co do Lucasa, to znam osoby, którym "Mroczne widmo" "zniszczyło dzieciństwo" i szczerze go za ten film nienawidzą, jednak nie ograniczają się tylko do prostego stwierdzenia, że facet stworzył dobre filmy, a potem "pstryk" i się zepsuł, o nie, tak nie może być, Lucas przypisał sobie zasługi innych ludzi na swoje konto, i tak:
TESB wyreżyserował Irvin Kershner i Lucas nie ma z tym filmem nic wspólnego, ANH to natomiast praca zbiorowa wielu ludzi, takich jak Ralph McQuarrie, John Williams czy Marcia Lucas, która zmontowała ten film i to jest bardziej jej film niż George'a, największy wpływ na OT miał Lucas w ROTJ, bo tam są miśki ludojady, które masakrują doborowe oddziały szturmowców, co jest jedną wielką bzdurą.

Wracając do rzeczywistości i pytań.
Czemu Lucas zrobił błąd?
Ponieważ Disney go oszukał i nowe filmy to nie są prawdziwe Gwiezdne wojny, takie jak on chciał żeby były. Podczas negocjacji nawciskali mu kitu, że będzie miał wpływ na filmy i skorzystają z jego pomysłów i takie tam bla bla bla, jesteś najlepszy, mistrzu itp.
Po szkodzie, wyraził swoje zdanie na temat Disneya nazywając ich "białymi handlarzami niewolników", ale prawnicy szybko go uciszyli.
Nie wiem o jakim odcinaniu kuponów piszesz?
Bo to właśnie Disney odcina kupony bazując na sentymencie do OT, przecież cała machina promocyjno-propagandowa TFA była budowana na wyśmiewaniu się z PT, brał w tym nawet udział Abrams sugerując że będą kości Jar-Jara na Jaku.
Koncepcja marketingowa była taka, żeby ojcowie i dziadkowie zabrali swoje dzieci i wnuki do kina, aby pokazać im prawdziwe Star Wars. I to się udało.
Różnie fani oceniają poszczególne filmy, ale możemy być wszyscy zgodni że OT różniło się znacznie od PT, już chyba bardziej nie można, więc o żadnym odcinaniu kuponów od OT w przypadku Lucasa być nie może i tu jest własnie ból pupy tych co się wychowali na OT i się od TPM odbili jak od ściany. Lucas sięgnął po nowych fanów, jeżeli odcinał kupony to później i to od PT a nie OT, produkując seriale takie jak TCW.

Jestem 100% przekonany, że nowe prawdziwe Star Wars Lucasa realizowane za pieniądze Disneya, byłoby inne niż OT i PT, a takiego ryzyka Disney podjąć nie chciał.
Sęk w tym że takie filmy jak robi Disney, czyli RETRO (słowa Lucasa), to mógł robić sam Lucas i nie potrzebował do tego żadnej korporacji czy wytwórni, wielokrotnie już w latach 80. przychodzili do niego ludzie z Lucasfilm, gdy tylko mieli słabszy rok finansowy z prośbą żeby nakręcić nową część SW, bo to postawi ich na nogi. Jednak zgody nie dostawali, bo nie chciał rozmieniać marki na drobne, a tak się niestety teraz dzieje Sad
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31