Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Gwiezdne wojny - Seria (spoilery)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

czuubakka

Carrie Fisher, księżniczka Leia z "Gwiezdnych Wojen", nie żyje. Sad((((((
Smutna wiadomość. Pozostaje teraz pytanie jak potoczą się losy jej postaci w ósmym epizodzie. Z tego co wiem to zdjęcia chyba się już zakończyły, więc ciężko będzie im teraz wprowadzać tak istotne zmiany w scenariuszu.
Tarkin mógł występować pośmiertnie, więc kto wie...
Występował tylko przez chwilę i jakość CGI pozostawiała sporo do życzenia. Nie widzę powodu żeby robić z niej CGI kukiełkę przez dłuższy fragment filmu. Technologia wymaga jeszcze poprawek, a po drugie to jest postać o wiele bardziej ikoniczna niż Tarkin. Z szacunku dla aktorki i wszystkich fanów lepiej będzie jak jej postać po prostu zginie. Jeśli nie w ósmym epizodzie, bo scenariusz już napisany, to na pewno w dziewiątym.
A Paul Walker?
No właśnie Paul Walker został pożegnany w serii i zostawili go na razie w spokoju. Pewnie jak technologia się wyrobi i dalej będą kręcić F&F to do niego wrócą. Tyle tylko, że nie był on nawet w jednej setnej tak ikoniczną postacią jak Księżniczka Leia. Nie wyobrażam sobie oglądania jej postaci na ekranie ze świadomością, że tak na prawdę już nie żyje.
Gdy to przeczytałem to nie mogłem w to po prostu uwierzyć. Tak to jest gdy aktorzy z dzieciństwa sprawiają wrażenie nieśmiertelnych, a jeszcze te pare dni temu trzymałem za nią kciuki, że wyjdzie z tego. Najpierw Kenny Baker, a teraz Carrie :'(
Wiesz, Gareth, kiedy już myślałem, że niżej niż Godzilla nie upadniesz, robisz coś takiego...

[Obrazek: giphy.gif]


Mówiąc krótko - to są Star Warsy na jakie czekałem. Może nie było idealnie, to czy tamto zgrzytnęło (motyw z przepychaniem niszczyciela... ugh), film mógłby nie być tak ciemny (a może to tylko u mnie w kinie?), a finał mógłby wywoływać więcej emocji (bo niestety sceny śmierci bohaterów nie poruszyły mnie jakoś bardzo to jednak... jest to film, który wyleczył mnie ze Starwarsowego hejtu, w który wpędziło mnie TFA. A już te całkiem ostatnie sceny... no coś pięknego. I tylko szkoda, że to ekipę z TFA będziemy oglądać w kolejnych filmach, bo oglądać jej nie mam najmniejszej ochoty. Rogue One miał znacznie lepszych bohaterów.

8/10, TFA bije na głowę, wpisane na listę zakupową.
Tez miałem wrażenie ze film jest ciemny szczególnie poczatek .Byłem na wersji 3D może w wersji 2D jest ok
Byłem na 2D i przez większą część czasu było ciemno jak w dupie. Dopiero w finałowej lokacji sytuacja się poprawiła.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31