Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Cały ten TEAL
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
(29-03-2019, 10:20)Mierzwiak napisał(a): [ -> ]Robiono. Szkoda że nie masz zielonego tealowego pojęcia o czym piszesz.

Ty za to masz zawsze i wszędzie najlepsze pojęcie o wszystkim Big Grin
Ale dobra, zrewiduję: nie robiono ich na taką skalę i na jedno kopyto.
Poza tym nie oszukujmy się: jest teal i jest TEAL - jak każde inne narzędzie może się przysłużyć filmowi lub wręcz przeciwnie. I po to między innymi ten temat też jest - żeby rozróżnić filmy przetealenowane od tych zremasterowanych z głową.

Cytat:O to czy masz skalibrowany telewizor (projektor?) i widzisz to co faktycznie jest na płycie nawet nie pytam

Nie bardzo wiem, co ma kalibracja pojedynczego odbiornika do faktu odnotowywanego wszędzie, no ale Mierzwiak stays Mierzwiak Smile

Cytat:Mógłbym też zapytać czy czytałeś wypowiedzi gościa (przykro mi ale nazwiska ani linka nie podam, czytałem to niedługo po premierze remastera) od odnawiania filmów który miał w rękach taśmę 35 mm z pierwszym Terminatorem i mówił, że remaster ze swoim tealem jest najbliższy - uważaj - oryginalnego wyglądu tego filmu.

Akurat przytoczyłeś przykład filmu, którego nie oznaczyłem wykrzyknikami, bo dobrze wiem, że oba w sumie Tercie oryginalnie nie stały tak daleko od tealu, więc remastery ich specjalnie nie przekłamują kolorystycznie, a w przypadku jedynki tylko wychodzi to filmowi na dobre. Ale nice try Smile

(29-03-2019, 10:56)Juby napisał(a): [ -> ]Do listy powinien dołączyć Titanic, który przeszedł podobną korekcję barwną w 2012, co pozostałe filmy Camerona. Też teal&orange.

Dzięki. Dodane.
Mefisto to kolego jest nas już dwóch Smile którzy tego gówna nie nawidzą...

Tequila Sunrise trochę też dali teal-u

Najbardziej mnie to wkurza w:

1. Aliens

To się da uratować (moje próbka)

DVD - BD Green redukcja - Oryginalny BD

[Obrazek: 011c6191fa4bb57f.jpg]

2. Blade Runner z  tym,  że ja lubię tylko DC a to Final Cut więc jakby i tak nie moja wersja
3. Total Recall tutaj to tragedia ( z kolei w Commando kolory nic nie zmienione jak i w Running Man Sad

Z kolei Big Blue - http://sd.caps-a-holic.com/vergleich.php?vergleichID=419, jak dla mnie najlepsza jest wersja "niebieska" ale ta nowa od monolith nie jest zła:

http://poral.eu/grand_bleu.php

W przypadku Edwarda lekkie zmniejszenie kolory zielonego już dało by efekt, ale to jest już konwersja...

Ta próbka zielonego T1 to żart... czy Cameron był wtedy daltonistą Big Grin
(28-03-2019, 20:58)Mefisto napisał(a): [ -> ]
(28-03-2019, 20:18)Mefisto napisał(a): [ -> ]Czy w kinie chodzi o to aby kolory zawsze wyglądały naturalnie?

Jest jednak różnica pomiędzy oryginalnym zamierzeniem twórców, stylem danego filmu i jego procesem postprodukcji, które to rzeczy, chcąc nie chcąc, byłyby ewidentne przy wszystkich kolejnych wydaniach filmu, a nagłą i ewidentną zmianą kolorów nieba czy wody w danym wydaniu, bo panowie z firmy za nie odpowiedzialnej za komputerkiem pobawili się suwaczkami. Smile
(...)

Niby typowa wypowiedź, a jednak warta zauważenia. Naprawdę zgrabnie ująłeś kwestię, która bardzo mnie irytuje w wielu wydaniach BD. Może kolegów zaskoczę, ale przyznaję punkcik reputacyjny.
Na marginesie. Wędrując po polskich kinach w latach 70 / 80 ze świecą można była szukać kopii odzwierciedlających wizję twórcy. Żenada to mało powiedziane. W każdym mieście film mógł wyglądać inaczej, niekiedy wręcz fatalnie.

P.S.
Pytanie: Czy w kinie chodzi o to aby kolory zawsze wyglądały naturalnie? zadał bodajże Misfit.
(29-03-2019, 14:14)Nfsfan83 napisał(a): [ -> ]Najbardziej mnie to wkurza w:

1. Aliens

To się da uratować (moje próbka)

DVD - BD Green redukcja - Oryginalny BD

[Obrazek: 011c6191fa4bb57f.jpg]

Akurat Aliens na DVD wyglądało źle kolorystycznie, co widać w twoim porównaniu (przesadnie różowa skóra). Wersja z Blu-ray o wiele bardziej mi odpowiada, tam nie ma nic do ratowania.

(29-03-2019, 14:14)Nfsfan83 napisał(a): [ -> ]Ta próbka zielonego T1 to żart... czy Cameron był wtedy daltonistą Big Grin

To tylko zdjęcia/screeny ujęć zalegających gdzieś we Francji przez 27 lat. Ich kolor nie oddaje tego, jak film wyglądał na dużym ekranie w 1985, na pewno jest przesadzony. Niemniej, widać wyraźnie, że było tam zielonkawo, więc wersja Blu-ray rzeczywiście może być bliższa oryginalnej wizji Camerona, niż wersje znane z tv/vhs/dvd.
#Juby jak lubisz zombie Riplay to faktycznie skóra wygląda normalnie. Tobie odpowiada, mi i wielu innym NIE.
(29-03-2019, 14:48)Nfsfan83 napisał(a): [ -> ]#Juby jak lubisz zombie Riplay to faktycznie skóra wygląda normalnie. Tobie odpowiada, mi i wielu innym NIE.
Ale biadolisz o wyglądzie filmu na bd, który znasz z obrazków. Wziąłem suwak z zielonego na czerwony i mam vhs/dvd różowe prosiaki. Gdybym miał dobry aparat to bym zdjęcia porobił. Filozofia nie z tej ziemi. Mogę zrozumieć jeśli masz przed potowy tv gdzie nie ma takich ustawień Big Grin
(29-03-2019, 14:48)Nfsfan83 napisał(a): [ -> ]#Juby jak lubisz zombie Riplay to faktycznie skóra wygląda normalnie. Tobie odpowiada, mi i wielu innym NIE.

Nie widzę zombie RiplEy ani na twoim porównaniu, ani u siebie w tv. Poza tym, pisałem już, że dwoma przyciskami zmieniam ustawienia z Ciepły2 na Chłodny i kolorystyka jest bliższa tej z twojej przeróbki. Tongue

Co innego z remasterem GBU - tego samymi ustawieniami tv raczej nie da się naprawić. Żeby spróbować potrzebowałbym najpierw film w tej wersji, a mam starszą.
weźcie zróbcie fotkę, jak to tak szybko u Was się zmienia
(29-03-2019, 12:59)Mefisto napisał(a): [ -> ]Ty za to masz zawsze i wszędzie najlepsze pojęcie o wszystkim  Big Grin
Nie bejbe, po prostu czytałem o tym w... internecie Smile Christopher Nolan na przykład wciąż koloryzuje swoje filmy w laboratorium, a nie w DI. (mastery przygotowywane na BD czy wersje HDR są z oczywistych względów korygowane cyfrowo, ale i one, przynajmniej teoretycznie, powinny odzwierciedlać answer print)

Cytat:Nie bardzo wiem, co ma kalibracja pojedynczego odbiornika do faktu odnotowywanego wszędzie
przez ludzi którzy w większości skalibrowanych ekranów nie mają. Hmmm.

Oczywiście nie twierdzę że kalibracja magicznie wszystko naprawia, ale z doświadczenia wiem że nawet najlepszy tryb fabryczny może wyraźnie wypaczać wygląd filmu i uwydatniać np. teal.

Możesz sobie zrobić bardzo prosty eksperyment - wybierz sobie jakiś screen, np. ten zimowy z Jean De Florette, otwórz go sobie na telefonie, na komputerze i zapauzuj ten sam moment na telewizorze, po czym powiedz mi która z tych - jestem na 100% pewien - trzech różniących się wersji jest twoim zdaniem prawidłowa Smile

Z czystej ciekawości otworzyłem to porównanie w przeglądarce na swoim TV (jeszcze nie kalibrowałem swojego OLEDa, ale mam najlepsze ustawienia jakoe da się bez niej uzyskać) i powiem Ci co widzę - na screenie z remastera śnieg w kontekście calego kadru wygląda o wiele wiarygodniej niż na starym wydaniu gdzie ma... niebieskawy nalot który nijak nie pasuje do reszty.

Przeglądam resztę i kolorystyka remastera zjada to stare paskudztwo, które wygląda jakby ktoś się na nie zesikał. Screeny #3 i #5 w starym wydaniu to dopiero orange.

Cytat:Akurat przytoczyłeś przykład filmu, którego nie oznaczyłem wykrzyknikami
Twoje krzyki mnie nie interesują Tongue przytoczyłem przykład filmu wokół remastera którego miesiącami ciągnęły się spory na forum.blu-ray.com i na temat którego czytałem wypowiedź kompetentnej osoby.

Z tym tealem jest zresztą tak, że w większości przypadków jest on zauważalny tylko i wyłącznie przy przełączaniu się między screenami (jakiś czas temu oglądałem Titanica i niczego tam nie widziałem) i to właśnie z tych porównań rodzą się wszelkie gównoburze i klótnie ludzi którzy twierdzą że 30 lat temu w kinie widzieli to samo z tymi, ktorzy 30 lat temu na pewno widzieli co innego.
(29-03-2019, 22:36)Mierzwiak napisał(a): [ -> ](...)
i to właśnie z tych porównań rodzą się wszelkie gównoburze i klótnie ludzi którzy twierdzą że 30 lat temu w kinie widzieli to samo z tymi, ktorzy 30 lat temu na pewno widzieli co innego.

To jest bardzo dobra wypowiedź, która poniekąd podważa wiarygodność wspomnień. Kwestie dotyczące funkcjonowania pamięci z całą pewnością wykraczają poza ramy forum. Jednak mimo wszystko warto odnotować, że introspekcje nieustannie podlegają modyfikacjom.

Luźne przykłady pamięci / niepamięci (w tym moich dawnych dyskutantów z forum Kino Polska):

1. Gros osób jest w stanie opisać (jakkolwiek) kinowe audio surround  z lat 70 / 80. Z całą pewnością dawni „Janusze” potrafili odróżnić mono od stereo.

2. Do dziś sympatyczne „Grażyny” wspominają seanse filmów panoramicznych, szczególnie po wizycie w nowoczesnych dawniej kinach 70 mm.

3. Postrzeganie i zapamiętywanie barw? Ha, tu jakby brakuje dinozaurów. Drzewiej polskie kina miały przyciągać dużym ekranem i przestrzennym dźwiękiem. Kolorystyka cichaczem schodziła na drugi plan.

Co pamięta Daras? Ano z całą pewnością kopie ledwie nadające się do oglądania. Jako amator, potem zawodowiec „sztuki” fotografowania - a priori „dyskwalifikowałem” obrazy odbiegające od zamysłów twórców. Niemniej nie podjąłbym się dłuższej dyskusji porównując kolorystykę widzianą w kinie 30 / 40 lat temu vs BD. Choć w przypadku kilku filmów owszem. Wink Ale tsssyy. Nie ma ich na liście Mefisto. Sleepy
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28