Wypowiem sie w temacie PrimeVideo, gdyż aktywnie korzystam z niego już od ponad dwoch lat.
Jakość video, tak jak napisal misfit, jest bardzo dobra jak na VOD. Bitrate dla 1080p moze wynosić do 15 Mb/s i dla starszych produkcji potrafi zbliżyć się do tej liczby.
Samych treści jest zauważalnie mniej niż na Netflixie, ale nowy kontent dodają praktycznie codziennie, więc w sumie wybór jest dość duży.
Teraz trochę o minusach.
Polskie wersja filów seriali... O ile w produkcjach oryginalnych nie uświadczyłem większych mankamentów z polskim lektorem / napisami (jak ktoś preferuje lektora, to ucieszy się, że Amazon powoli dodaje polskiego lektora do swoich starszych oryginalnych seriali), to w filmach na licencji bywa różnie. Do starszych filmów zdarzały się rozsynchronizowane napisy, w nowszych można trafić na linie, ktore powinny być podzielone, a nie są.
Jednak to nie napisy są największym problemem... Bodajże w tym roku Amazon zaczął dodawać filmy, ktore w Polsce dystrybuuje Monolith. I już kij, że w kilku nieanglojęzycznych produkcjach (nie animacjach) zapomnieli dodać oryginalne audio i jedyna dostępna ścieżka to lektor. Najgorzej, że w większości filmów od monolith... rozjeżdża się lektor. Tzn, zazwyczaj im dalej w film, tym później lektor czyta kwestie. Do mniej więcej połowy filmu, który oglądałem nie zauważałem tego, ale póżniej zaczęło mi to bardzo przeszkadzać (w końcu namówiłem żonę, żeby przełączyć się na napisy).
Z drugiej strony zdarzają sie filmy gdzie lektor wchodzi jeszcze przed oryginalną wypowiedzią i też średnio mi to pasuje.
Wygląda to jakby Amazon dostawał tutaj samą ścieżkę z nagranym lektorem i sam nakładał to na oryginalną ścieżkę... a że pewnie te ścieżki mają inny fps, to Hindus z Amazona sobie nie radzi
W żadnym innym serwisie VOD nie widziałem takiego problemu (a na pewno nie w takim stopniu).
No dobra, do niedawna myślałem, że może ja jestem jakiś dziwny i przez lata oglądania filmów z lektorem w TV mój mózg zakodował sobie obraz lektora, który wchodzi zazwyczaj chwilę po oryginalnej kwestii, ale wtedy na PrimeVideo pojawił się film, który jest niezdatny do oglądania z lektorem w ogóle. Ten film to Niedobrani (Long Shot), gdzie już od począktu lektor nijak pasuje do oryginalnych wypowiedzi. Dość powiedzieć, że poprzewijałem sobie ten film i nawet gdzieś w połowie napisów końcowych lektor wciąż czyta jakieś wypowiedzi z filmu.
Może się czepiam, ale kojarzę jakieś przypadki z Netflixa, gdzie krótko po wprowadzeniu jakiegoś filmu / serialu do oferty były problemy z napisami, ale szybko zostawały poprawione.
A na Amazonie z ciekawości odpalę sobie czasami jakiś film, który miał opisane przeze mnie problemy i jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem, żeby ścieżki zostałyby poprawione.
Może to kwestia, że wciąż leją na Polskę lub / i nie mają działu QA, który zajmowałby się polskimi rzeczami. Ale może za te 49zł za rok to nie będzie tak doskwierało