Kris,
Pai - dzięki serdeczne. Zatem mamy jakiś ślad.
Wolfman, nie denerwuj się. Z całą pewnością nie zamierzam zaśmiecać Ci wątku. Po prostu interesują mnie filmy japońskie i aby jakoś wyróżnić „Sorekara no Musashi 1981” wrzucę jeszcze kilka uwag z pamięci:
1. W tamtych czasach, o czym już wspomniałem, serial był absolutnym hitem. Ba, na facetów mających włosy do ramion mówiło się niekiedy Musashi.
2. Nie oglądałem produkcji konkurencyjnych. Może kiedyś to zrobię i skrobnę coś o różnicach. Natomiast fechtunek głównego bohatera „Sorekara no Musashi 1981” ewidentnie był najwyższej próby. Nie jest to wyłącznie moja ocena (laika), także znajomego, który siedzi w temacie od lat. Ów człowiek popełnił nawet kobylastą książkę związaną ze swoimi zainteresowaniami.
3. W filmach samurajskich często występowali aktorzy dość przeciętnie przeszkoleni z zakresu „japońskiej szermierki”. Natomiast w serialu 81 miał grać autentyczny mistrz (tak przynajmniej zapamiętałem dawne doniesienia)!
4. „Sorekara” ma – powiedzmy – pewne słabe strony. W poszczególnych odcinkach sporo jest filozofii, a ta może być średnio stawna dla współczesnego widza. I chyba tu leży przyczyna marnej dostępności tytułu.
5. Bodajże dopiero po emisji kultowego serialu rozpoczęła się w Polsce moda na kolekcjonowanie broni japońskiej. Atrapy widywano w wielu domach, także w moim. Ha, jeden ze znajomych do dziś zbiera miecze, ale te autentyczne z certyfikatami. To bardzo kosztowne hobby. Kiedyś mówiono, że dobra katana warta jest tyle co cała wieś.
P.S.
Pai, czy aby na pewno wrzuciłeś tu box z rzeczonym serialem? Już teraz wielkie dzięki, choć wolę mieć pewność. Jak ustaliłeś tytuł? Znasz także japoński?
Czyżby udało się to z czym mieli problem użytkownicy Filmweb?
Odpowiadając na pytanie - nie kupuję płyt używanych.
EDIT:
Wolfman, mega ważna prośba. Czy mógłbyś przy tytułach podawać info o wersji PL? Sprawa jest kluczowa dla osób nieposiadających Oppo. Warto w tym celu dokonać edycji wpisów.
Przykładowo, po kliknięciu linku pod „Kagemushą” nie zauważyłem wzmianki o polskiej czcionce. Zatem potencjalny nabywca będzie musiał zadać sobie trud aby potwierdzić / namierzyć wersję PL, a taki wątek powinien ułatwiać zakupy (?).