Jak chciałem kupić jeden z nielicznych wybitnych filmów współczesnych na blu to takie sytuacje
Potem się dziwicie, że część ludzi woli dvd
A te ich dvd to też wypalane?
W tym tygodniu stałem się posiadaczem nowego odtwarzacza (Sony UBP-X700) i na nim niestety też te przeskoki widzę
Co do AR podanego na poral.eu to nadal podtrzymuję swoją wersję, że wynosi on 2.39:1
CHOLERA JASNA! Polak potrafi.
Co jest nie tak z naszymi wydawcami (pytanie retoryczne)? Gdzie nam do Europy…
Misfit, dwie sprawy:
1. Stacjonarne odtwarzacze pokazują 1080p / 24, bo inne zbliżone wartości nie są im znane. Czy w opisie płyty powinno widnieć 1080p / 25? O rety, takich oznaczeń nie spotkałem na żadnym opakowaniu BD.
2. Jeśli możesz... Proszę abyś wkleił tu ze dwa zrzuty wydania hiszpańskiego vs fotki z serwisu pana Porala. Takie porównanie może zaciekawić
gros osób.
Kirek, tak jak już napisałem wcześniej - z całą pewnością zwrócę uwagę na płynność filmu. Po projekcji dam znać.
Widzę, że zrobiłeś przesiadkę na 4K. Jak rozwiązałeś sprawę zakupu telewizora? Może napisz kilka słów w odnośnym dziale, gdzie wyraziłeś swoje wątpliwości dotyczące skalowania płyt DVD.
Daras śledztwo prowadzisz? Nic tu dziwnego nie jest, w tak nędznym wydaniu, gdzie widać , że obraz się lekko szarpie na każdym urządzeniu jakie mam , a posiadam ich tylko sześć. Patrząc na to, to nie wiem czy ten czas filmu wziął się z przyśpieszenia , czy też cięcia w klatkach. Czasami widać, że idą, a po chwili przeskakują dalej. Ode mnie mayfly kasy nie dostanie więcej. Amatorski wydruk okładki, wypalona płyta. Taki syf to ja mogę sobie sam zrobić.
Daras - Nie mam tej płyty z polskiego wydania więc nie chcę nic pisać na 100%, ale wygląda mi na to, że dostali źródło 25 fps i zamiast to tak zapisać na płycie (w 1080i50, bo specyfikacja Blu-ray nie przewiduje czegoś takiego jak 1080p25) to namieszali z konwersją do 24 fps, do tego zupełnie nieumiejętnie. Stąd ten dziwny czas trwania filmu jak na 24 fps i wynikające z tego problemy z płynnością obrazu.
Co do screenów to proszę bardzo:
http://screenshotcomparison.com/comparison/134365
http://screenshotcomparison.com/comparison/134366
http://screenshotcomparison.com/comparison/134367
Jak widać obraz w polskim wydaniu jest ciemniejszy względem hiszpańskiego. Ale może to i dobrze bo komprecha dzięki temu jest trudniejsza do wyłapania
Chciałem wysmażyć list do Mayfly. Jednak dałem sobie chwilę i nieco ochłonąłem. Może jakiś ichni pracownik tu zagląda i szefostwo na czas zrozumie, że klientów należy szanować...
Ilekroć mówiłem znajomym, iż moja noga więcej nie powstanie w takim lub innym sklepie, to w dość krótkim czasie dana firma znikała z rynku. Nie, nie – to nie czary. Niekiedy miałem niezłą intuicję co do losów tworów ruchających ludzi (rzecz ująłem po staropolsku, ale oczywiście miałem na uwadze wyłącznie zdolność określonych usługodawców do ruszania / poruszania emocji konsumentów). Jak będzie w tym przypadku? Nie wiem...
Droga Mayfly, czy krążek kupiony u Was zachowa zapis nagrania przez 5 lat? A może 10? Jeśli nastąpiły jakieś technologiczne zmiany związane z żywotnością płyt wypalanych, to proszę o informację.
Cytat:Droga Mayfly, czy krążek kupiony u Was zachowa zapis nagrania przez 5 lat? A może 10?
Wątpię, czy mają na stanie szklaną kulę, żeby to stwierdzić
(16-03-2018, 01:19)Gieferg napisał(a): [ -> ]Wątpię, czy mają na stanie szklaną kulę, żeby to stwierdzić
Dowcipniś Gief jesteś, a ja słyszałem , że od Saurona pożyczyli.
To może dzięki tej kuli ustalili czas, który im pozostał. Z moich obserwacji wynika, że każda upadająca firma chce zarabiać do ostatniej chwili. Zatem po co inwestować i tłoczyć, jak można to i owo wyPALIĆ (przy okazji głupa).