(30-04-2020, 13:18)misfit napisał(a): [ -> ]Ale skąd w latach 70-tych miałby się pojawić w polskich kinach AR 16:9 ?
Ale zapominasz, że to koprodukcja, którą Anglicy niejako "zlecili" Wajdzie i on się zgodził. Film powstał zatem nie tylko dla polskich kin, a dodatkowo temat niejako wymagał wyjścia poza kwadrat. Wcześniej już zresztą powstawały u nas filmy 16:9, więc nie widzę tu sprzeczności. Ale nie upieram się. Mogło być też tak, że film istnieje w dwóch formatach.
(30-04-2020, 13:58)Pan Anatol napisał(a): [ -> ]No tak jak wspomniałem, kadrowanie z 1,66:1 do 1,78:1 (16:9) czasem zdarza się przy rekonstrukcji
To samo można odnieść np. do Rejsu, który jest 1.78:1 po rekonstrukcji. Tutaj nawet nie próbuję zgadywać jaki mógł być AR kinowy.
(30-04-2020, 14:20)Mefisto napisał(a): [ -> ]Wcześniej już zresztą powstawały u nas filmy 16:9
Rzuć kilkoma tytułami.
Nie wiem... może dlatego, że format 16:9 wtedy jeszcze formalnie nie istniał ?
Z linku który podałeś prawie wszystko ma 2.35:1, oraz kilka w 2.56:1.
1.78:1 i 1.85:1 w liczbie 0 (słownie: zero).
Myślę, że Misfitowi chodzi o filmy dokładnie w formacie 16:9, tzn. 1,78:1, a nie w ogóle o filmy szerokoekranowe. Jak wspomniałem już dwa razy, ale dla jasności powtórzę - format 1,78:1 nie był raczej stosowany jako format kinowy, rozpowszechnił się on wraz z ekranami i telewizorami 16:9, dlatego mało prawdopodobne, by w takim właśnie formacie były oryginalnie filmy takie jak "Smuga cienia" czy "Wszystko na sprzedaż". Najprawdopodobniej były to filmy w formacie 1,66:1.
Jeśli chodzi o "Rejs", to faktycznie jest tytuł problematyczny jeśli chodzi o OAR. Trudno powiedzieć, czy oryginalnie był w 1,33 czy w 1,66 (skłaniam się trochę ku temu pierwszemu), ale tak czy owak przypuszczam, że wykadrowano go z powodu jego potencjału komercyjnego, tak jak filmy Barei.
Nie istniał w takiej formie, w jakiej rozumiemy go dzisiaj, jak mamy telewizory. Ale kręciło się już filmy 1.85
1,85:1 faktycznie istniał, ale raczej w filmach amerykańskich (nie bez powodu 1,66:1 nazywa się panoramą europejską), no i nie jest to dokładnie 16:9.
No OK, ale Anglicy też z niego korzystali, a to akurat koprodukcja z nimi, pewnie sprzęt oni załatwiali po części. Skoro film na płycie ma 1.78, to mógłbyś spokojnie kręcony jako 1.85, a temu już blisko 1.78.
Niby tak, 1,85:1 też można by ewentualnie wziąć pod uwagę, ale raczej bardziej prawdopodobne wydaje mi się przycięcie 1,66:1 niż otwarcie 1,85:1. No ale możemy tak sobie dywagować, a pewnych danych nie ma.