Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Pearlzfan - kolekcja UHD/BD/DVD
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Pearlzfan - graty, fajny prezent Smile

(26-12-2020, 22:49)Wolfman napisał(a): [ -> ]Jak przebija Black sails to biorę w ciemno

Co kto lubi.
Przy Black Sails męczyłem się w trakcie oglądania drugiego sezonu i sobie odpuściłem. Dopiero jakiś czas później do niego wróciłem za namową znajomego, który mnie przekonywał, że później jest zwyżka formy. I ogólnie nie żałuję poświęconego czasu na ten serial, ale w moim osobistym TOP 100 wszech czasów na pewno by się nie znalazł.
Podobnie jak zachwalany tu i ówdzie The Expanse.
Powiem tak - dla mnie taka Gra o Tron, konkretnie jej druga połowa (bo pierwsza jest dobra), to przy Black Sails zupełna lipa, nuda i ogólnie strata czasu, dlatego nigdy jej nie postawię na półce ani nie obejrze po raz drugi, Black Sails gdyby wydano z polską wersją kupiłbym bez zastanowienia, a tak wciąż rozważam ale zniechęca mnie to, że dodawanie wersji PL do seriali to masa roboty.

Black Sails to obok Rzymu był najbardziej dla mnie satysfakcjonujący serial tego typu, Deadwood przegrywa brakiem zakończenia (a ten epilog po latach był nędzny), Spartacus zbytnim odrealnieniem i wymianą głównego aktora.
Dwóch ostatnich sezonów GoT nawet nie zamierzam bronić Smile 5 i 6 obniżka formy, ale to wciąż dla mnie niezły poziom, z kilkoma wręcz epickimi odcinkami (np. Hardhome czy Battle of the Bastards).
Deadwood i Rzym i u mnie znajdują się na topie. Oba bronią się aktorsko, do tego zajebiste dialogi, ciekawe postacie... osobiście nic z tego nie doświadczyłem przez większą część dwóch pierwszych serii Black Sails.
Dla mnie jest to dziwne, ze przy tylu zachwalanych serialach choćby ten Nacros (oglądam, startu do Black sails nie ma) czy jak mu tam żaden z was nie kupił właśnie Piratów. Seriale tak poprowadzone i utrzymane w równym klimacie od początku do końca to rzadkość.
Czekam na kontynuację w postaci Wyspy skarbów
Ja bym też postawił wysoko Rzym, gdyby nakręcili do końca bez cięć. Zabrakło kasy na pokazanie bitew i późniejszy pośpiech w drugim sezonie. Kasa,kasa i kasa. Więc wybieram obok niego Battlestar, równy poziom od początku do końca.
W przypadku GOT to zepsucie było już w drugim sezonie gdy wycięli masę interesujących epizodów, oj tak Boltnowie powinni być dużo wcześniej
(26-12-2020, 14:45) kulcikriu napisał(a): [ -> ]niektore odcinki wrecz genialne
True. Jak S1 rozwalał mi mózg kadrowaniem, S2 ukrytymi na widoku podpowiedziami gdzie jest Eliot (a i tak dałem się zmylićSmile ), S3 zostawił mnie speechless po 4tym odcinku (jednoujęciowa anarchia w budynku E Corp) i finale, tak S4 stopił mi mózg odcinkiem 5tym (bez dialogów!) 7mym (Vera(!) i format 5aktowej sztuki teatralnej) i od 9 do 13 (po każdym z nich myślałem "WHOA!! WHAAAT?!" i że już większego twista nie będzie i za każdym razem Esmail dawał mi w ryj Big Grin ).
Jak do tej pory najbardziej satysfakcjonujące mnie zakończenie lubianej serii (druga jest Utopia, a zaraz za nią Wonder Years, potem niestety nie ma już nic).
W dodatku oglądanie tego serialu na bieżąco miało coś, czego niestety nie da się powtórzyć oglądając teraz - zaangazowanie w śledzenie rozkmin i analiz fanów (np. na Reddicie). Jedynie jeszcze przy pierwszym sezonie True Detective spotkałem się z takim zaangażowaniem w rozkładanie na czynniki pierwsze tropów ukrytych w serialu. Co było w tym najlepsze: teorie fanów potwierdzały to, co mówił cały czas Esmail - że zakończenie miał w głowie od samego początku i nie zmienił nic, nawet wtedy, kiedy niektóre teorie widzów trafnie przewidywały plot twisty (fuck you, LOST!).

(27-12-2020, 09:03)misfit napisał(a): [ -> ]Podobnie jak zachwalany tu i ówdzie The Expanse.
O, to chyba ja. Imho idealnie uzupełnia lukę po Battlestar Galactica - ciężko jest mi się do czegoś przyczepić... no, może czasem CGI niedomaga, ale jest tego tak mało, że nie wpływa na ogólny bardzo dobry poziom wykonania. Po przejęciu przez Amazona jakość imho nawet lekko wzrosła (zwłaszcza od strony technicznej). Swoją drogą ciekawe jak wypadnie reboot BSG produkowany przez Esmaila. Po Mr Robocie wyreżyserował jeszcze genialny S1 Homecoming i już raczej średnie (ale już tylko produkowane przez niego) Briarpatch.
Lekko przedwczesny urodzinowy prezent od lubej wjechał do salonu Smile

Docelowo będą wisieć z przodu, ale muszą poczekać do remontu. Tymczasem strzelają w sufit i... z efektu jestem na razie częściowo zadowolony. Po pierwszej kalibracji Audassey byłem wręcz zawiedziony, ale podniesienie poziomów o +2 dB na obu atmosowych poprawiło wrażenia, choć do efektu "wow" jeszcze daleko (z jednym wyjątkiem, ale o tym dalej).

Przetestowałem na te chwilę na kilku "demo" scenach:
Blade Runner
Deckard czeka na nudle w deszczu:
Audassey: prawie zero efektu
Po ręcznej korekcie: coś tam słychać deszcz z góry

Blade Runner 49
Początek - K przylatuje na farmę
Audassey: jak w przypadku BR - ledwo wyczuwalny efekt (przelatujący pojazd K i dron)
Po ręcznej korekcie: pojazd już było wyraźniej słychać, drona prawie w ogóle.

K stoi w deszczu i patrzy na holo Joi
Audassey: jw - deszczu z góry prawie nie słychać
Po ręcznej korekcie: jest lepiej, ale nie super. W niektórych ujęciach słychać deszcz wyraźnie nad głową, w innych już nie.

Finałowa sekwencja - K odbija Deckarda
Audassey: nie czułem różnicy w stosunku do DD True HD.
Po ręcznej korekcie: jest lepiej, w scenach, kiedy kamera jest we wnętrzu zestrzelonego pojazdu z Deckardem wyraźnie słychać, że fale spadają z góry i można poczuć się jak we wnętrzu zalewanego kokpitu. W całej tej sekwencji bardzo dobrze słychać skąd dochodzą poszczególne dźwięki na osi horyzontalnej.

IMHO w stosunku do DD True HD / DTS HD MA poprawiło się za to na pewno rozłożenie poszczególnych dźwięków na okręgu (FR,FL,C,SR,SL). Zdecydowanie lepiej słychać poszczególne dźwięki z różnych kierunków na Atmosie. Sprawdziłem na Fury Road podczas sceny otwarcia (powtórka w całości pewnie niedługo Smile ).

W całości na razie w Atmosie (po ręcznych poprawkach po Audassey) obejrzałem jeden film - Matrixa. Nie oglądałem go chyba już z dobre 10 lat, więc był to dobry moment, żeby go sobie odświeżyć. I w tym przypadku jest ogień!
Wyraźnie słychać z góry delikatniejsze dźwięki (np. deszcz w scenie spotkania pod mostem) jak i mocniejsze. Wisienką na torcie jest praktycznie cały 3 akt z naciskiem na sekwencję od wejścia do lobby zaczynając (dosłownie czuć, że odłamki i kule latają wszędzie, bliżej, dalej, niżej wyżej... daje to niesamowite uczucie immersji), a kończąc na crème de la crème - scenie ze śmigłowcem, gdzie to charakterystyczne "whosh, whosh" śmigieł w slow mo wrzuca ciary na plecy, kiedy dosłownie słyszysz te tony stali przelatujące zza twoich pleców i dalej nad tobą. Cudo! Big Grin

W kolejce do powtórki czeka Spiderman Uniwersum i Ciche miejsce (bo tam ponoć Atmos też daje w palnik).

[Obrazek: LMNDoDv.jpg]
Ciche miejsce fajnie w atmosie słychać a dokładnie puść sobie atak na szopę i samochód.
Bardzo dobre efekty dolby atmos:
1. Everest: burza śnieżna, helikopter ratunkowy na końcu filmu.
2. Transformers wiek zagłady, scena zasysania przez statek kosmiczny
3. Terminator genisys: scena otwarcia, atak i bitwa w skynet
4 Jurassic World; atak i ucieczki dinozaurów
5. Wielki mur : pod koniec filmu atak potworków na bohaterów ukrytych pod ziemią .
6. Warcraft początek: w trakcie użycia magii są fajne efekty
7.hobbit atak smoka na miasto i bitwa w w samotnej górze
8. LOTR: fajnie słychać jak pojawia się i przemawia Sauron-
To tak na szybko co mi przychodzi do głowy, jest dużo filmów w dolby atmos ale bardzo dużo nie ma praktycznie żadnych efektów lub są bardzo słabe.
Z wymienionych mam tylko Jurassic World z Atmosem, także dodaje do listy. Thx! Smile
Ja z tego co pamiętam to moduły atmosowe podbijałem ręcznie o 4 dB. Pamiętaj, że to tobie ma się podobać efekt.

Pamiętam, że na którymś Sicario jest fajna scena jak helikopter na początku filmu przelatuje zza kamery. Już pisałem w którymś temacie, że nawet jak film nie ma ścieżki w atmosie to upmixer Neural:X daje moim zdaniem nieziemskie efekty i mapuje ładnie dźwięki do górnych kanałów. W zasadzie wszystko co nie ma atmosa puszczam przez to.

Tutaj się zaczęła dyskusja na ten temat:
https://forum.filmozercy.com/watek-dzwiek-przestrzenny?pid=64201#pid64201
Pierwszy, mały up w 2021 i kolejny film sprawdzony w Atmosie Smile

Podbiłem ponownie o 1 dB atmosy, ale akurat na GITSie nie ma zbyt wielu scen wykorzystujących uroki górnych głośników poza może dosłownie dwoma o mniejszym efekcie "wow" (przelatujące śmigłowce z samego początku i scena z Motoko w helikopterze, kiedy rozmawia z Aramakim po sabotażu Sekcji 6 - wyraźnie słychać silnik maszyny nad głową) i jedną z mocnym - scena, kiedy Puppet Master po raz pierwszy przemawia. Efekt wrzuca ciarki na plecy! Dosłownie słychać jakby był wszędzie - nie tylko z lewej, prawej, z tyłu, przodu, ale też nad tobą. Pogłębiają to głosy innych postaci podczas dialogu z nim, które słychać tylko z jednego kierunku.

Widziałem ten film już na pewno dobre ponad 100 razy (pierwszy raz gdzieś ok 1996 na VHSie na jakimś Sanyo, potem na Canal+, niezliczone powtórki na VHSie kopii z C+ i na DVD z jakimś bieda system 5.1 z Auchana za 800zł (2004 rokWink ) - BD jakoś mnie ominęło ¯\_(ツ)_/¯. I dopiero teraz usłyszałem po raz pierwszy niektóre subtelne dźwięki. Np. bicie serca sekretarki ministra, "pikanie" komputera spoza prawego kadru podczas logowania się do ciała Puppet Mastera, dźwięki zapięć butów Kusanagi w wozie z Togusą i jeszcze wiele podobnych detali. Nie wiedziałem, że zadbano tam o takie szczególiki. Fajnie.

Wizualnie UHD tutaj IMHO wiele nie dodaje. HDRu nie czuć, WCG również a rozdziałka 4K działa już na niekorzyść obrazu. Poziom przywiązania do detalu w GITS jak na tamte czasy, to najwyższa półka, ale 4K pokazuje już ograniczenia  w tworzeniu grafiki w 1995 roku. Z tego też względu nie zdecyduję się na upgrade Akiry do UHD. Co innego współczesne animacje - Your Name i Weathering with You w UHD powalają!

Jeśli chodzi o samo wydanie, to zdeka rozczarowanko. Grafika na slipcoverze jest z tego najlepsza. Pudełko to straszna tandeta. Jak wziąłem je do ręki, to w pierwszej chwili myślałem, że jest połamane :|
Dopiero jak otworzyłem, to okazało się, że to najgorsza wersja eco case jak poniżej
https://i.ebayimg.com/images/g/jKoAAOSwblZZJJSb/s-l640.jpg

Menu poza animowaną grafiką z okładki szału nie robi - czcionki, kolory i estetyka menu pasują do tematyki filmu jak pięść do oka. Także już wiem, czemu kosztowało mnie to tylko ok 90zł z przesyłką z USA Smile

Jak macie wydanie BD to IMHO nie warto zmieniać dla grafiki slipcovera i samej ścieżki audio w Dolby Atmos.

[Obrazek: maDhltF.jpg]