Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Zostało tylko trzech graczy na rynku BD UHD... temat do dyskusji
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Na rynku BD UHD zostało już niewielu graczy, a dokładnie to trzech: Sony, LG i Panasonic.

Dla przeciętnego, średnio wymagającego użytkownika, a takich jest raczej najwięcej na rynku, zostaje mały wybór. Mówimy tu oczywiście o nowych odtwarzaczach Blu-ray UHD, które można kupić jako nowe, z gwarancją. W związku z tym, pozwólcie, że odrzucę dwie skrajności, plus jeden dodatkowy model, czyli:
  • Najniższa półka cenowa, tanie modele bez wsparcia Dolby Vision, jak Sony UBP-X500, LG UBK80 czy Panasonic UB150, czyli kosztujące 700-800 zł. Raczej nie ma co zawracać sobie nimi głowy. Po ich odrzuceniu, zostaje nam 6 odtwarzaczy z czego trzy z nich to Panasonic, dwa to Sony i jeden LG.
  • Najwyższa półka cenowa, na którą nie każdy ma zapotrzebowanie i fundusze. Jeśli odrzucimy Sony UBP-X1100ES (3500 zł) i dwa najdroższe Panasoniki, modele DP-UB9000 (4200 zł) oraz DP-UB820 (1800 zł), to zostają nam 4 odtwarzacze: dwa Sony, jeden LG i jeden Panasonic.
  • Przeceniony średniak - pozwolę sobie odrzucić jeden z dwóch pozostałych modeli Sony, czyli UBP-X800m2. Dlaczego? Otóż jest on w bardzo podobnej cenie, jak Panasonic DP-UB820, a nie posiada takich funkcji jak przytoczony Panasonic (oraz nie posiada wyświetlacza). Ten model Sony jest niemalże identyczny do modelu UBP-X700 - poza drobnymi niuansami i jakością wykonania. Można założyć, że jeżeli ktoś chce wydać 1500 zł, to przytoczony w punkcie wyżej Panasonic DP-UB820 jest bezkonkurencyjny.

Zatem, zostają nam trzy odtwarzacze, powiedzmy że w tej "średniej" półce cenowej. Modele przystępne, ale na tyle zaawansowane, że odpalimy filmy z Dolby Vision. Niestety pozbawione mocnej obudowy czy wyświetlacza, a często i dobrego pilota. Jednakże wciąż lepsze, niż najtańsze modele wypuszczane przez producentów.
Zostają nam modele w przedziale cenowym 900-1000 zł, mianowicie:
  • Sony UBP-X700,
  • LG UBK90,
  • Panasonic DP-UB450.
________________________________________________________________________________​____________

Coraz to kolejny producent zaczął się wycofywać z rynku BD UHD... Ostatnim mainstreamowym producentem, który sobie odpuścił, był Samsung. Modele z najwyższej możliwej półki, jak Cambridge, Pioneer, Oppo - również już nie są produkowane. Pytania do was - co o tym wszystkim sądzicie?

Rynek jest coraz bardziej skrojony, ale z drugiej strony, niektórzy producenci, jak Sony czy Panasonic, tną swoje modele na kilka różnych, zamiast skupić się na przykład na dwóch. Trzy najbardziej przystępne modele, które wyżej przytoczyłem, mimo że są rozsądnym wyborem, to nie posiadają nawet wyświetlacza z przodu. Nie lepiej było by odpuścić sobie produkcję tych najsłabszych modeli (z pierwszego podpunktu), na rzecz włożenia zasobów w produkcję lepszej jakości "średnich" odtwarzaczy?  z 10 modeli na rynku, tylko 3 posiadają wyświetlacz.

Myślicie, że niektórzy topowi producenci, wznowią produkcję odtwarzaczy? Są szanse na powrót Oppo, Pionieera czy Cambridge? Czy Sony i Panasonic wypuszczą nowe modele na 2021/2022 rok? Czy widząc, że LG posiada już tylko dwa odtwarzacze BD UHD, wycofają się tak samo jak Samsung i zostanie tylko Sony i Panasonic?

Czy można spodziewać się całkowitego schyłku Blu-ray UHD oraz generalnie nośników fizycznych? Nawet jeśli streaming nie dorównuje jakością audio i wideo, do płyt BD UHD? Czy wygoda i lenistwo (w kontekście poszukiwania najlepszej możliwej jakości) wielu użytkowników sprawi, że streaming zawładnie kinem, a ludzie którzy chcą dobrej jakości, będą zmuszeni opłacać abonamenty kiepskiej jakości wideo?

Pytania trochę nad wyrost, jednak bardziej aby rozbudzić wyobraźnię i przedyskutować przyszłość kina domowego. Zapraszam do dyskusji.
Po niedawnej zapowiedzi od Sony czyli Bravia Core obstawiam, że wycofają się z fizycznych nośników. Sony zapowiada, że przy szybkim połączeniu internetowym, filmy w 4K z HDRem mogą osiągać bitrate na poziomie 80 Mb/s. Kolejnym przykładem jest HBO MAXX, ma którym można zobaczyć premiery kinowe w przyzwoitej jakości. Wszystko idzie w kierunku, w którym zmierzają gry. Sprzedaż cyfrowa rośnie bo każdy wie, ze najdroższe w przemyślę jest magazynowanie i rynek to pokazuje. Piki cyfrowe nie wołają jeść. Jest to cios dla każdego kolekcjonera, ale tak to widzę. Rynek wydawców nie pomaga...kupiłbym sage Marvela, czy Gwiezdnych Wojen ale Disney nie ma dla mnie i mojej rodziny nawet napisów w naszym języku. Znaleźć premierę z naszą lokalizacją coraz ciężej. I Disney osiągnie sukces... bo jak będzie dostępny u nas Disney + na pewno nadrobię kilka tytułów, jeśli będą w 4K z HDR. Oczywiście zostaną ludzie oddani sprawie, ale jak już teraz mówię do znajomych, że zbieram filmy to nie mogą tego zrozumieć. Przecież wszystko masz w Internecie.
...co do Pioneer UDP LX500 & 800 to jeszcze nie koniec najprawdopodobniej..

MARCH 2021

https://www.pioneeraudio.com.au/products/udp-lx500-universal-disc-player?_pos=1&_sid=6c2d8aa20&_ss=r
https://www.pioneeraudio.com.au/collections/new/products/udp-lx800-universal-disc-player

w/w playery zostały wstrzymane (opóźniona "reedycja") przez pożar fabryki produkującej półprzewodniki +chip (Japan) itd....

https://www.prosoundnetwork.com/business/akm-factory-fire-shakes-up-pro-audio-industry

czekam na finalne potwierdzenie info ze swoich źródeł kiedy będą ponownie w sprzedaży i w Polsce

Pozdrawiam
Cytat: ale jak już teraz mówię do znajomych, że zbieram filmy to nie mogą tego zrozumieć.

Moi znajomi tego nie rozumieli już 10 i 15 lat temu.
@Bykovsky, dzięki za twoją analizę rynku odtwarzaczy. Przydatna garść informacji w pigułce.

(12-01-2021, 14:18)Bykovsky napisał(a): [ -> ]
  • Sony UBP-X700,
  • LG UBK90,
  • Panasonic DP-UB450.

Nie wiem jak to będzie, ale póki jeszcze coś można znaleźć na sklepowych/internetowych półkach, najpóźniej w przyszłym miesiącu kupuję pierwszy odtwarzacz UHD i pewnie będzie to Sony UBP-X700, lub Panas DP-UB450, właśnie ze względu na cenę.
Dzięki za dobre słowa @Juby. Z tych trzech odtwarzaczy, które uznałem za "przystępną trójkę", Panasonic DP-UB450 jedynie się wyróżnia na niekorzyść - nie ma aplikacji do streamingu, więc jeśli ktoś ma projektor, to raczej nie dla niego ten model.


Z góry jeszcze zaznaczę, że odrzuciłem w analizie najdroższą półkę, bo nawet i patrząc po ocenach w Internecie, te się sprzedają mniej, bo oczywiście cena gra rolę - to że taki Panas DP-UB9000 czy Sony UBP-X1100 są zajebiste, nie oznacza że ludzie będą je kupować, bo nie każdy ma AŻ takie potrzeby.

Uważam, że producenci (ta trójka, która się ostała), powinni wypieprzyć ze swojej oferty te najsłabsze odtwarzacze, a skupić się na dwóch typach produktów: ultra premium (jak wspomniane UB9000 i X1100) oraz coś na zasadzie produktu przystępnego cenowo ale i w miarę zaawansowanego, coś jak połączenie Panasonica DP-UB820 i Sony UBP-X800m2. Wiadomo, tutaj wchodzi księgowy, Excel i cyferki, bo hajs musi się zgadzać, ale mimo to strategia chyba powinna iść w takim kierunku.
Sam fakt że tylko 3 odtwarzacze obecne na rynku posiadają wyświetlacz, to już jest trochę przykre. Do żadnego odtwarzacza nie jest załączany kabel HDMI (poprawcie mnie jeśli się mylę). Koszta już są ścięte...


Mam przecucia, że LG się pierwsze wycofa, a zostanie Panasonic i Sony (mimo ich nadchodzącej usługi CORE).
Myslicie, że możemy się spodziewać nowych modeli na 2021/22 tychże trzech producentów?
Niedawno Tascam wszedł w rynek odtwarzaczy UHD, ale na razie mało o nim wiadomo.

https://www.tascam.eu/en/bd-mp4k.html

(12-01-2021, 14:59)Qlas1990 napisał(a): [ -> ]Sony zapowiada, że przy szybkim połączeniu internetowym, filmy w 4K z HDRem mogą osiągać bitrate na poziomie 80 Mb/s.

Zapowiadają też dźwięk rodem z czasów DVD. Thanks, but no thanks.
Przez najbliższe 7 lat będzie można się jeszcze ratować odtwarzaczami w konsolach.
Ciekawe jak to się rozwinie. Z jednej strony producenci hardware'u albo rezygnują całkowicie z tego kwałka tortu albo mocno zawężają wachlarz produkowanych modeli, z drugiej - nie ma chyba tygodnia (no, może przesadzam, ale miesiąca na pewnoWink ), żeby dystrybutorzy filmowi nie zapowiadali premiery na płycie UHD. Widzę tu sprzeczność i nie mam pojęcia jak z niej dedukować - rynek nośników fizycznych UHD umrze (bo producenci odtwarzaczy powoli się wycofują)? Rynek się jednak kręci bardzo dobrze i daleko mu do zmierzchu (bo przecież dystrybutorzy sypią nowymi tytułami co chwilę)? Jedni wyliczyli w swoich excelach, że się nie opłaca, a drudzy jednak mają przeciwne wyniki (no bo przecież jakby się nie opłacało, to by dystrybutorzy filmowi olali UHD)? Dziwna sytuacja.

Do tego jak się doda rosnący w siłę streaming, to robi się jeszcze większy mętlik w głowie. Na niekorzyść serwisów streamingowych w kontekście zdominowania rynku przemawia ich ilość i zróżnicowanie treści przez co przy jakiejś liczbie posiadanych abonamentów przestaje to być opłacalne (i dla odbiorcy i dla nadawcy - ten pierwszy ma granicę budżetową, ten drugi potrzebuje cały czas więcej Smithów/Kowalskich). Z tego powodu jest szansa, że torcik dystrybucji filmów/seriali utrzyma się w miarę zbalansowany - troszkę większy % przypadnie serwisom streamingowym (który to % z kolei będzie podzielony na poszczególne serwisy) a druga, mniejsza część przypadnie w udziale płytom (z podziałem - od największego % - DVD, BD, UHD).
Czyli zatem chuchać i dmuchać na odtwarzacz który się już posiada lub kupić teraz coś nowego? Mam (właściwie to moje dzieciaki mają Wink) Xbox One, ale zastanawiam się od jakiegoś czasu nad zakupem samodzielnego odtwarzacza. Czy to już ostatnie chwile?
Stron: 1 2 3