"
Orphan Studio podpisało ze spadkobiercą, a jednocześnie wnukiem Zbigniewa Nienackiego, wieloletnią umowę na wyłączne prawa do adaptacji przygód Pana Samochodzika. Na podstawie tytułów, zgodnie z umową, stworzone mogą zostać zarówno filmy kinowe i telewizyjne, jak i seriale. Umowa obejmuje wszystkie tytuły z serii."
Ciekawe, czy coś z tego wyjdzie, ale jak kasa poszła...
https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,27568030,orphan-studio-nabylo-prawa-do-serii-ksiazek-o-przygodach-pana.html
A jakie macie wspomnienia związane z dotychczas powstałymi filmami i serialem? Bo jak dla mnie (i chyba większości widzów) po całkiem udanej Wyspie złoczyńców i Templariuszach, równia pochyła.
Na okrasę
wywiad ze Stanisławem Jędryką, reżyserem "Wyspy...".
Mnie to bardziej przypadły do gustu książki, przeczytałem do Fantomasa włącznie, a pozostałych w ogóle nie widziałem na oczy. Najlepszy to chyba był serial. Oglądałem jeszcze chyba praskie tajemnice. W jakimś filmie, nie pamiętam już w którym, było żartobliwe nawiązanie do postaci por. Borewicza, coś w stylu, że został pozytywnie zweryfikowany.
(14-09-2021, 11:08)piti198 napisał(a): [ -> ]nie pamiętam już w którym, było żartobliwe nawiązanie do postaci por. Borewicza, coś w stylu, że został pozytywnie zweryfikowany.
Nieszczęsny produkt filmopodobny „Latające machiny kontra Pan Samochodzik”. Tam nawet Cieślak wystąpił.
Wiadomo, książki super a co do filmów to ja załapałem się tylko na '
Samochodzik i Templariusze' i za dzieciaka bardzo lubiłem ten serial, ależ chciało się być jednym z tych chłopaków i razem z Panem Samochodzikiem szukać skarbu
. Na kolejne chyba byłem już 'za stary' aby mnie zainteresowały a o istnieniu '
Wyspa złoczyńców' nawet nie wiedziałem albo totalnie nie zapadł mi w pamięci.
(14-09-2021, 11:57)Kirek napisał(a): [ -> ]o istnieniu 'Wyspa złoczyńców' chyba nawet nie wiedziałem albo totalnie nie zapadł mi w pamięci.
Jak dla mnie warto obejrzeć, choćby dla fajnych pejzaży i aktorów/klimatu z tamtych czasów.
Za dzieciaka uwielbiałem czytać. Jeśli wyszło by coś sensownego to czemu nie. Ze starymi adaptacjami mam takie opinie jak i wy. Im dalej tym gorzej aż po absurdy. Skoro książki wychodzą cały czas ( o ile się nie mylę ) to chyba temat wciąż żywy a może fajny serial nie był by złym pomysłem. Osobiście mam chyba książki do części 20 czy 21 ale przeczytałem tylko 2-3 z tych które nie pisał już Nienacki. Obiecywałem sobie nawet uzupełniać o kolejne ale mam jeszcze pare do przeczytania wiec temat upadł
(14-09-2021, 14:18)lukee napisał(a): [ -> ]Osobiście mam chyba książki do części 20 czy 21 ale przeczytałem tylko 2-3 z tych które nie pisał już Nienacki. Obiecywałem sobie nawet uzupełniać o kolejne ale mam jeszcze pare do przeczytania wiec temat upadł
Wiki wymienia 107 tytułów (15 podstawy i reszta kontynuacje) na chwilę obecną, więc owszem, masz zaległości
(14-09-2021, 14:31)fire_caves napisał(a): [ -> ]Wiki wymienia 107 tytułów (15 podstawy i reszta kontynuacje) na chwilę obecną, więc owszem, masz zaległości
Świadomy byłem ponad 120 pozycji bo gdy zacząłem nabywać książki, których już nie pisał Nienacki sprawdzałem jak to wygląda na bieżąco. Napotykałem na różne opinie o tych pozycjach późniejszych więc kupiłem kilka by przekonać się samemu jak to wygląda spod pióra innych osób. Teraz z ciekawości wszedłem na stronę wydawnictwa i najnowsze dwie pozycje, które wyszyły w te wakacja mają numery 160 i 161. Wydawać by się mogło, że to istny fenomen. Przecież te książki nie "wołają" do nas z wystaw najpopularniejszych księgarń-sieciówek. W szoku jestem, że ten cykl jest wydawany przez tyle lat. Nawet mnie to cieszy, bo gdyby nie było czytelnika to nikt by tego nie wydawał.
(14-09-2021, 14:45)lukee napisał(a): [ -> ]Teraz z ciekawości wszedłem na stronę wydawnictwa i najnowsze dwie pozycje, które wyszyły w te wakacja mają numery 160 i 161.
Łooo, panie. Dołożyli do pieca.
(14-09-2021, 14:45)lukee napisał(a): [ -> ]W szoku jestem, że ten cykl jest wydawany przez tyle lat. Nawet mnie to cieszy, bo gdyby nie było czytelnika to nikt by tego nie wydawał.
No właśnie chyba jest mnóstwo dodruków, przynajmniej książek z oryginalnej serii.
Książki przeczytane po parę razy , ale tylko te , które wyszły spod pióra Z. Nienackiego. Do innych mimo ,że zaczynałem czytać jakoś się nie przekonałem.
Serial " Pan Samochodzik i Templariusze" doskonały i nie wyobrażałem już sobie potem innego odtwórcy głównej roli jak S. Mikulski. Pasował idealnie.
Pożyjemy - zobaczymy.