Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Polityki i tricki wydawnicze na rynku polskim i światowym
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(04-11-2022, 09:06)Mr.Hankey napisał(a): [ -> ]Dziwna polityka
A co w tym dziwnego, że najpierw chcą sprzedać drożej? Sprzedaż nośników umiera, więc firmy starają się szukać metod na zarobek. Pomimo swojego głębokiego uznania dla całej serii "Highlander" (prawie całej) muszę przyznać, że to nie jest "must have" dla większości kupujących, więc opóźniając wydanie najtańszej wersji, zwiększą sprzedaż droższego wydania, bo co po niektórzy "pękną" zanim amaray wyjdzie.
A jak wyglądała sprawa ze "Star Trekami" ostatnio? Wydano ni z gruszki ni z pietruszki najpierw box czterech filmów, by w rok później wydać kolejny, już z "kompletem" sześciu. Chcą zarabiać i to normalne.

___
*Temat utworzony jako odnoga dyskusji z wątku o wydaniu "Highlandera" w wersji kolekcjonerskiej i opóźnieniu standardowego.
Wielu dystrybutorów stosuje takie praktyki z wypuszczaniem najpierw kolekcjonerek i steelbooków, a dopiero później zwykłe wydania, i to nawet w dużo większym stopniu niż Studio Canal - np. Arrow. Finansowo na pewno wychodzą na tym na większy plus.
Ja też nic dziwnego w tym nie widzę. Skoro się mówi, że filmy na nośnikach fizycznych powoli stają się (a w przyszłości będą) produktem dla kolekcjonerów, stąd wydaje się najpierw limitowane kolekcjonerskie edycje i steelbooki. A kiedy te limitowane wydania się wyprzedadzą, to przyjdzie kolej na zwykłe edycje.
Czy i jak szybko się wyprzedadzą daje też dystrybutorom informację, jaki dany tytuł ma potencjał - czy w ogóle jest sens wypuszczać zwykłe wydanie i w jakim nakładzie.
Większość wydawców idzie jednak w drugą stronę i ta jest moim zdaniem bardziej logiczna, także z biznesowego punktu widzenia - najpierw wydajemy standardowe wydanie, wszyscy kupują, a jak się rynek nasyci, to dajemy puszkę/kolekcjonerkę i tym samym sprzedajemy drugi raz to samo. Mało nawet tutaj takich, którzy wymieniają te same płyty na nowe, tylko dlatego, że jest nowe opakowanie? A tak po cholerę mam przepłacać teraz za coś czego nie potrzebuję, skoro mam pewność, że za kilka miesięcy kupię to, co chcę i to za mniejsze pieniądze.
Nie wiem ilu procentowo jest takich, którzy kupują to samo dla nowego opakowania - mogę natomiast napisać z własnego doświadczenia, że w ciągu 20 lat może z kilka razy coś takiego mi się przytrafiło. Z kolei kupionych kolekcjonerek czy steelbooków, w większości przypadków tylko dlatego, że zwykłe wydanie nie było dostępne i trzeba byłoby na nie poczekać z 3-6 miesięcy ? Wiele...

Studio Canal czy Arrow nie muszą łapać się takich tanich chwytów bo i tak sprzedają te same filmy po wiele razy, tyle, że w nowszych transferach co X lat Big Grin
Widzę, że Sony od jakiegoś czasu zaczyna sobie lecieć w kulki jeśli idzie o 4K. Najpierw wypuszczają normalne wydania w HDR10, a potem w steelu z Dolby Vision, co czasem wiąże się też z przejściem na pojemniejszy nośnik (Cliffhanger, Starship Troopers, Air Force One - choć tutaj minęło 5 lat pomiędzy wydaniami - Maska Zorro, Dzień świstaka). Dojenie klientów czy o co kaman?
Było o tym kilka razy na forum, chyba nawet z Tobą dyskutowałem o niektórych z takich przypadków Smile
Więcej jest takich tytułów gdzie od Sony wychodzi nowe wydanie z DV, które wcześniej było w HDR10. Do tego zwykle większa ilość oryginalnych ścieżek dźwiękowych, czasami też z nowymi dodatkami i w pojemniejszym nośniku. Bram Stoker's Dracula, The Bridge on the River Kwai (tutaj mamy już trzy różne wydania z różnymi płytami), Karate Kid, Crouching Tiger, Hidden Dragon, Men in Black, Ghostbusters 1 & 2, Labyrinth.

Wolałbyś aby w takich reedycjach w nowym opakowaniu były umieszczane ciągle te same płyty, pomimo tego, że można coś w nich "ulepszyć" pod względem technicznym po latach? Tak robią prawie wszyscy i ciągle ładują stare płyty, Sony jednak się z tego wyłamuje i dostarcza coś "dodatkowego" poza nowym opakowaniem.
Pewnie napiszesz, że na samym początku trzeba było wydać te filmy jak należy - z DV, itd. W idealnym świecie tak właśnie powinno być, ale w takim nie żyjemy - do tego DV został wprowadzony ponad rok po starcie formatu 4K (podobnie miała się sprawa z nośnikami BD-100), Sony zresztą trochę się ociągało z korzystaniem z niego na nośniku UHD i nie tylko jeśli chodzi o wydania katalogowe. Później związali się umową z tym gównem IMAX Enhanced, co też zablokowało częściowo możliwość umieszczania obrazu w systemie DV.

Od kilku lat jednak ewidentnie widać, że w Sony podnieśli sobie poprzeczkę jeśli chodzi o wydania 4K UHD i nie chodzi tylko o te "reedycje" lecz praktycznie wszystkie nowe wydania katalogowe, gdzie mamy bankowo DV, a poza Atmosem także starsze mixy w 5.1 i 2.0. Tak trzymać i życzyłbym sobie aby inni dystrybutorzy wzięli sobie przykład z Sony.
(19-03-2023, 08:59)misfit napisał(a): [ -> ]Wolałbyś aby w takich reedycjach w nowym opakowaniu były umieszczane ciągle te same płyty, pomimo tego, że można coś w nich "ulepszyć" pod względem technicznym po latach?

Wolałbym zwykły plastik i niższą cenę Smile