Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Hobbit & Władca pierścieni (seria)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Gieferg - w swoim czasie dostaniesz na wszystko odpowiedź Smile

(06-12-2020, 13:21)Mierzwiak napisał(a): [ -> ]Wyobrażenia które w kinie, na DVD, na Blu-ray i na jeszcze jednym Blu-ray miały konkretny wygląd i klimat. Teraz nie mają Smile

Dlatego pisałem, że kwestią dyskusyjną jest czy PJ nie poszedł o jeden most za daleko.
Rozumiem koncept, ale po 20 latach takie zmiany na pewno nie zostaną pozytywnie przyjęte przez zagorzałych fanów.
Zagorzali fani mają zarówno DVD, Blu-Ray i UHD, więc mogą sobie tymi filmami żonglować Wink Sam mam wersje kinowe i rozszerzone na DVD i rozszerzone na Blu-Ray a Hobbita mam i w kinowej i w rozszerzonej na BD.
Może gdyby Andrew Lesnie żył (zakładając że Peter w ogóle by go zaprosił do pracy nad tymi wydaniami) to nieco pohamowałby zapędy Jacksona?

Oczywiście możemy mówić że wiele remasterów też wprowadzało drastyczne zmiany kolorystyczne, ale tutaj mamy do czynienia trochę z czymś innym, bo jednak nowy skan i porządna korekcja barwna (z którą możemy oczywiście się nie zgadzać) filmu który do tej pory wyglądał słabo, był poprzepalany itd. itp. to jedno, a czym innym jest takie drastyczne zmienianie scen które od samego początku miały konkretną, zamierzoną przez twórców kolorystykę.

Z perspektywy czasu nawet rozszerzone wydanie BD Drużyny, tak niby kontrowersyjne, nie wprowadzało takiego zamieszania w kolorach jak to co teraz zrobił PJ.

Zapewnienia Billa Hunta o powrocie do oryginalnych negatywów i skanie 4K zarówno tychże negatywów jak i taśm ze scenami z efektami można spokojnie włożyć między bajki.
(06-12-2020, 12:11)lis22 napisał(a): [ -> ]Ktoś w ogóle kupił i dostał już oba wydania i oglądał choć trochę/ Jakie wrażenia? Ja zamówiłem w Empiku, więc nie muszę odbierać.
Ja już posiadam obie trylogie na UHD i na razie obejrzałem w całości jedynie Drużynę Pierścienia. Typem recenzenta nie jestem więc mogę napisać bardzo ogólnikowo o swoich subiektywnych odczuciach. Moja opinia jest taka, że jak ktoś jest zwolennikiem cyfrowego i wygładzonego obrazu to dla niego obejrzenie tej wersji nie będzie tak bolesnym przeżyciem jak dla kogoś kto preferuje bardziej filmowy obraz z ziarnem bo ziarna praktycznie brak, widać jakiś lekki połysk. Twarz Frodo na zbliżeniach jest gładka jak pupa niemowlaka, w niektórych scenach postacie stojące w głębi kadru oraz sceny plenerowe wyglądają, jak by straciły trochę ostrość i szczegółowość, słabo wygląda też wspomniana już gdzieś wcześniej scena końcowa a są takie gdzie szczegóły wyglądają świetnie, np. faktura skóry, elementy odzieży, liście na drzewach, śnieg, skaliste ściany itp. Ogólnie są lepsze i gorsze momenty ale dla mnie jako zwolennika bardziej cyfrowego i czystego obrazu seans wypadł na plus choć mankamenty tego przefiltrowania też dostrzegam. Hobbity włączyłem tylko na chwilkę i zerknąłem na kilka scen więc nie ma sensu bym się tu za wiele rozpisywał póki co ale wygląda to lepiej niż LOTR (przynajmniej od pierwszej części). Obraz w tych scenach był ostry, czysty i jak dla mnie pięknySmile

Takie coś w ramach porównania UHD do wersji Blu-ray https://www.youtube.com/watch?v=tbklvlt9oEM
Ogólnie z tego co widzę to szczególnie w Dwóch Wieżach można tak dobrać screeny, że albo wyjdzie nam totalne dziadostwo:

[Obrazek: 180f391362261057.jpg]

Lub całkiem znośny transfer:

[Obrazek: 15ec761362261059.jpg]

Ten drugi przypadek (który ma miejsce 10 sekund po pierwszym) to na szczęście zdecydowana większość, ale mimo wszystko niefajnie, że czasami atakowani jesteśmy czymś takim.
Czyli ogólnie charakterystyka transferu LOTR w 4K UHD brzmi:

"Przewaga znośnego z dodatkiem dziadostwa".

Nice.
Z tym, że to też można odnieść w sporej mierze do BD. Zdarzają się ujęcia w Dwóch Wieżach, które wyglądają jak słabe SD, np. zerknij na ujęcie od 00:08:56 (1 płyta).
no ale dosyć dziwna opcja jak nie ma ziarna a 10 sekund później jest ?

DNR powinien być nielegalny
To nie pierwszy przypadek wydania gdzie stosowanie DNRu zdaje się być przypadkowe i nie mieć sensu.

Jeśli stwierdzili że w tych filmach jest za dużo efektów i nie ma sensu skanować negatywów, bo byłyby zbyt duże różnice między ujęciami z VFX i bez nich (innym filmom to jakoś nie zaszkodziło...) i zamiast tego zostają przy istniejących 2K DI (na podstawie których powstały transfery poprzednich wydań BD) to OK, ich decyzja i tyle. Dostalibyśmy HDR, poprawione kolorki i mniejszy bądź większy przypływ detali w stosunku do BD dzięki lepszej kompresji, co się zawsze ceni.

Tylko na ch** przepuszczać film przez jakiś automat? I to w dobie UHD, gdzie chodzi przecież o wyciśnięcie maks ze źródła, czy to 2K czy więcej?
(06-12-2020, 18:33)Mierzwiak napisał(a): [ -> ]Tylko na ch** przepuszczać film przez jakiś automat? I to w dobie UHD, gdzie chodzi przecież o wyciśnięcie maks ze źródła, czy to 2K czy więcej?
Kasa. Wydaje mi się, że o to chodziło. Te wydania dałoby się zrobić lepiej. Z Matriksem jakoś wyszło bez zarzutu. Skala przedsięwzięcia w przypadku LOTR jednak większa, a więc i koszta większe, a z kasą teraz krucho. Moim zdaniem, poszli po minimalnej linii oporu i zamiast ogarniętych ludzi miejscami zaprzęgli do pracy automat. Podobnie mogło być z ostatnim wydaniem Total Recall na UHD. Problemy w wiadomej sekwencji wyglądają na wygenerowane na skutek bezsensownych ustawień automatycznych i ewidentny brak porządnie przeprowadzonej kontroli jakości. Ale czasy mamy takie, a nie inne i liczy się szybkie wprowadzenie produktu na rynek przed świętami. Zobacz jak szybko wyprzedawało się to wydanie LOTR, nawet w kosztownej wersji w steelbookach. Jeszcze w przyszłym roku, na promocjach (pewnie na amazon.it - a jakże!) będzie generować spore zyski. Studio Canal też postawiło ostatnio na ilość. Swoją drogą, ciekawe czy wspomniane Total Recall, w wydaniu z USA od Lionsgate, też ma podobne problemy jak wydanie od SC.

Co do LOTR to tutaj mamy też problem powstałych jeszcze przed ukazaniem się wydania, ogromnych oczekiwań wobec jego jakości. Jak się potem okazało wygenerowanych na podstawie niesprawdzonych informacji rozpowszechnianych na fachowych forach.