Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Blu-Ray 3D
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
Czyli te płyty, które można opchnąć na allegro i dzięki temu ostateczny koszt wydania nowości wynosi czasem np 40 zł Smile

Sam nie mam ani odtwarzacza ani TV przystosowanego do filmów 3D i nie planuję mieć. Byłem raz u znajomych, którzy mają i bardzo się tym jarają i obejrzałem fragmenty kilku filmów:

Jurassic Park - scena ataku T-Rexa
Avatar - scena z ikranami
Predator - rozwałka w obozie
The Amazing Spider-Man - końcowa akcja
Gravity - początkowa akcja z rozwaleniem stacji

Wrażenia:
- oczy mnie bolą po 5 minutach oglądania, a okulary ciasnawe i wkurzające
- obraz mocno nienaturalny, niefilmowy, z wkurzającym efektem teatralnym
- zdecydowanie najlepiej wyglądała scena z... JP. Po prostu non-stop czuć wyraźne 3D. Drugi w kolejności Avatar
- największa plastelina i wrażenie oglądania gry komputerowej - TASM
- Predator dość sztucznawo wygląda, wrażenie powycinanych ludków z kartonu
- Grawitacja zaskakująco nijako pod względem efektu 3D
- ogólnie jako ciekawostka do obejrzenia pojedynczych scen jeszcze ujdzie, ale na oglądanie w ten sposób całego filmu bym się nie dał namówić.


W kinie 3D unikam jak ognia, poza Avatarem w żadnym filmie mi się nie podobało.
3D okropnie obniża kontrast. Wszystkie filmy jakie dotąd widziałem ( oczywiście w 3D ), wydawały zbyt ciemne
Zgadzam się z przedmówcą, zdecydowane NIE dla 3D. Okulary ciasne, obraz ciemny i przeważnie przez większość filmu nie ma takiego efektu 3D, dla którego warto by było się tak męczyć.
Zgadzam się, że ogladanie w 3D strasznie obniża kontrast, obraz jest za ciemny i mdły. Jak dla mnie to tylko taki bajer, ale podobno potrzebny bo w produkcji telewizrów 3D używają lepszych matryc niż w telewizorach bez 3D. W kinie podobała mi się jedynie Grawitacja w IMAX'ie - tam dało się poczuć o co z tym chodzi, natomiast Hobbita ogladało mi się tragicznie - obraz zbyt ciemny i ból głowy po pół godzinie. Natomiast w domu ogladałem Życie PI i też było nawet ok, a w The Amazing Spider-Man wyłączyłem 3D w połowie filmu bo mało było tego 3D w 3D.
Ja osobiście nie zauważyłem obniżonego kontrastu ani ciemnego obrazu.
Jednak podzielę się innymi spostrzeżeniami.Filmy "przerabiane" na 3d prezentują się zdecydowanie gorzej od tych kręconych w 3d (np.: Predator 3d nie wyglądał zbyt ciekawie).W wielu filmach które mam w 3d, głównym efektem jest głębia, niema efektów wychodzenia z ekranu (nielicznym wyjątkiem jest Oz wielki i potężny).Jak już pisałem w innym temacie animacje prezentuja się o wiele lepiej niż filmy.Bardzo rozczarowałem się na Pacific Rim - niby masa efektów, ogromny potencjał aby wycisnąć co się da w 3d, a tu dupa za przeproszeniem Sad źle nie było, ale liczyłem na więcej.Powoli dochodzę do wniosku, że 3d najlepiej wygląda w kinie - wiadomo, olbrzymi ekran robi swoje, jednak domowy tv też daje radę Smile
To fakt, że im większy ekran tym bardziej 3D robi wrażenie. Chociaż, szczerze mówiąc, wolę 3D na swoim tv niż w kinie, no może poza imax'em.
Ja dodatkowo nie jestem skłonny więcej zapłacić za 3D ale jeśli cena jest niezła (10 zł różnicy np. od 2D) to biorę taką wersję.

Zawsze można film obejrzeć w 2D i 3D.

Wniosę jeszcze jeden aspekt do dyskusji, mianowicie z tego co wiem efekt jest zależny również od modelu i marki TV.
Np. Samsung ma okulary aktywne a niektórzy pasywne...

Rzeczywiście sporo zależy od tego czy film był robiony w 3D np. Avatar czy Underworld Przebudzenie - i powiem że te filmy wyglądają fajnie.

Z moich uwag muszę powiedzieć że trzeba inne ustawienia zrobić na 3D bo rzeczywiście jest ciemniej, no i warto oglądać z bliższej odległości.
Ja 46 cali oglądam z 2 metrów i wtedy jest fajnie :-)
Cytat:Ja dodatkowo nie jestem skłonny więcej zapłacić za 3D

Mi jakoś zawsze 3D wychodzi taniej Tongue
3D ... brrrr .... unikam jak ognia.
Głowa mnie od niego boli, a dodatkowo irytują mnie ujęcia robione wyłącznie po to, by w 3D można to było fajnie pokazać (patrz: obowiązkowe bieganie do kamery).
Dlatego dziękuję, postoję.


Dobry pomysł z odsprzedawaniem wersji 3D - ja na razie mam tylko 1 film w 3D, ale dzieli miejsce na płycie z filmem 2D, więc figa, nie zarobię na nim :/
Póki co, to prócz Avatara i Dredda nie widziałem jeszcze dobrze zrobionego i, co ważniejsze, uzasadnionego 3D, także generalnie mam wyjebane na ten format, szczególnie w warunkach domowych, bo w kinie jakoś tam się to jeszcze broni czasem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18