Misfit, dotrwałeś w ogóle do końca tego filmu? Ponoć jest tak naładowany absurdem , z którego nic nie wynika , że wielu spasowało przy ogladaniu tego filmu.
Kinowe warunki, tzn. pełne zaciemnienie to podstawa przy tego typu filmach + oczywiście prawidłowe ustawienia jasności oraz gammy. W tym przypadku nawet nie miałem potrzeby zjechania z Gammą z 2.4 na 2.2, co czasami mi się zdarza w przypadku "ciemnych" filmów.
(22-09-2019, 20:22)Wolfman napisał(a): [ -> ]Misfit, dotrwałeś w ogóle do końca tego filmu? Ponoć jest tak naładowany absurdem , z którego nic nie wynika , że wielu spasowało przy ogladaniu tego filmu.
A zgadnij ? Lynch jest jednym z moich ulubionych reżyserów i to bardziej za takie rzeczy jak Mulholland Drive, Zagubioną autostradę, Twin Peaks czy właśnie Eraserheada aniżeli te bardziej jego przystępne filmy.
misfit jak się ma sprawa z odtwarzaniem wszystkich płyt Czasu apokalipsy bo czytałem jakiś czas temu, że co niektórzy mają jakieś problemy z wydaniem z USA?
Widziałem, że część osób zgłasza problemy z przycinką obrazu/dźwięku i to już jest tradycja w przypadku filmów w seamless branchingu (film główny podzielony na kilka/naście/dziesiąt plików), że na niektórych sprzętach powoduje to problemy przy bitstreamingu.
Póki co oglądałem wersję kinową w Atmosie i było wszystko ok na combo OPPO 203 i Denon X3400H.
(22-09-2019, 20:22)Wolfman napisał(a): [ -> ]Misfit, dotrwałeś w ogóle do końca tego filmu? Ponoć jest tak naładowany absurdem , z którego nic nie wynika , że wielu spasowało przy ogladaniu tego filmu.
Tutaj chłopaki fajnie rozłożyli ten film na części pierwsze, a przynajmniej będziesz wiedzieć czego się spodziewać Kiedyś miałem to nadrobić ale ostatecznie po tej wideo recce sobie odpuszczę, przynajmniej na jakiś czas
Dzień świstaka z pl wersją na płycie UHD (piękny remaster) i BD (stary transfer).
Oldboy od Arrow (najnowszy remaster), w środku jeszcze jest Pan Zemsta i Pani Zemsta. Opakowanie trochę denne, do tego w środku dość ciasno. Co najważniejsze niemal wszystkie bolączki poprzedniego remastera z Korei i Niemiec zostały poprawione w wydaniu od Arrow czyli przepalenia i podbity kontrast. Ziarno przy okazji też jest w ruchu mniej atakujące gałki oczne + lepsza kompresja . Obraz jest trochę ciemniejszy, ale wbrew pozorom detali w ciemnych partiach obrazu jest więcej - w poprzednich remasterach gdzieniegdzie black crush był wyraźnie zauważalny.
Francja:
Lśnienie z pl wersją na płycie UHD i dołączonym BD.
Batmany z pl wersją na płycie UHD, dołączone BD to nie remastery, a płyty z 2008r.
Le chant du loup czyli Wilcze echa - wyłącznie francuskie napisy. Trochę głupotek w samym filmie, ale ogólnie fajnie się ogląda. No i są okręty podwodne...
I na koniec trochę więcej zdjęć Batmanów i Oldboya.