(25-02-2021, 03:23)Mefisto napisał(a): [ -> ]Nie są to rysy, tylko paski jakby wewnątrz płyty (przerwy w zapisie?) i przebiegają po całym okręgu
To nie mogą być rysy ani przerwy w zapisie, bo przy tej długości byłoby to już niemożliwe do odczytu, a zakładam, że jest to płyta w dalszym ciągu odtwarzalna.
(25-02-2021, 10:53)vandel napisał(a): [ -> ]Czy to nagrywana płyta? Jeśli tak to była słabej jakości i została nagra z inną prędkością.
Też to podejrzewam, kolor jak w przypadku płyty RW. Generalnie, to te płytki (RW) mogą mieć takie "przerwy". Jeżeli płyta była wielokrotnie kasowana i nagrywana, ale nigdy jako całość, to jeżeli nagrywana była z różnymi prędkościami i przy pomocy różnych nagrywarek to takie ślady mogą się pojawić. Generalnie, to w przypadku płyt RW, przed kolejnym nagraniem, należy zawsze kasować cały nośnik, w trybie pełnego kasowania (a nie tylko tablicy alokacji) i w osobnej sesji.
Najlepiej zrób pełny backup płyty w makeMKV, to sprawdzisz przy okazji, czy wszystko z nią w porządku.
Jeżeli to płytka tłoczona, to zdarzają się takie rzeczy podczas nakładania kolejnych warstw płyty (spin coating) i widywałem czasami od czasów CD. Raczej nie miało to wpływu na żywotność. Oczywiście takie przerwy mogą teoretycznie powodować root disc, ale BD nie mają (tak jak np LaserDisc) solidnej warstwy alu. Są najczęściej dwuwarstwowe z częściowo przeźroczystymi warstwami i mniej tam metalu.
Generalnie, jeżeli chodzi o odporność, to konstrukcyjnie najlepsze są DVD.
Poniżej filmik o produkcji BD (niestety bardzo słaba jakość). Od około 7-mej minuty widać dokładnie jak to wygląda.
Tutaj kolejny filmik, ale już nieco lepsza jakość:
EDIT: jeszcze jeden filmik, tym razem to materiały firmy TDK, widać proces nakładania warstw i wynikające z tego problemy
(25-02-2021, 13:33)Nfsfan83 napisał(a): [ -> ]Choć gdzieś czytałem że BD są najtrwalsze.
Warstwa zapisu w przypadku BD jest na głębokości 0,1mm. W przypadku DVD na głębokości 0,6mm. Te 0,1 mm w przypadku BD ma być w teorii bardzo odporne, ale z mojej praktyki wynika, że niestety tak nie jest. Pamiętam tylko jedną płytę DVD (z wypożyczalni) która się zacinała. W przypadku BD dużo częściej zdarzały się płyty porysowane na tyle, że któryś z moich odtwarzaczy czy napędów w kompie się poddawał. Czas pokaże jak za parę lat będą sprawować się te dwu i trzywarstwowe (UHD) płytki. Nawet w tym wątku można znaleźć posty, z których dowiadujemy się, że komuś jakieś dyski BD przestały działać. Ja ostatnio sprawdziłem kilka DVD z końca lat 90-tych i trochę młodsze - działają bez zarzutu.
(25-02-2021, 11:48)sebas napisał(a): [ -> ]Jeżeli to płytka tłoczona
Jest to normalna płyta z filmem, żadne RW - na jednym odtwarzaczu się tnie od pewnego momentu, na drugim chodzi normalnie. Zastanawiam się więc, czy to właśnie to może mieć wpływ na taki stan rzeczy.
OK, troszkę zgadywałem, bo kolorek na zdjęciu był taki jak dla RW. Za te okręgi odpowiadać mogą właśnie jakieś błędy przy procesie "spin coating" o którym wspominałem wcześniej. Nie każda tłocznia ma dobre jakościowo produkty. Nie każdy napęd ma tak samo dobrą optykę. Mam taką płytę BD na której oba moje napędy Pioneera w PC się podawały w pewnym fragmencie, a stacjonarny Panas bez zająknięcia przechodził. Okazało się, że przyczyną błędu w odczycie był... odpryśnięty kawałek lakieru na nadruku na płycie. To jest płyta z filmem War Dogs. Nadruk jest czarny. Odpadł jego kawałek i w dysku zrobiło się ledwie wyczuwalne zagłębienie. Pomyślałem, że to powinno być bez znaczenia, bo to nie płyta CD, gdzie warstwa zapisu jest na głębokości 1,2mm, czyli de facto tuż pod nadrukiem. Okazało się, że gdy zamalowałem ten ubytek czarnym, niezmywalnym flamastrem, to Pioneery zaczęły płytkę czytać. Panasonic oczywiście dalej ją odczytywał. Skąd ta różnica? Jedyne co przychodzi mi do głowy, to fakt, że napędy w Panasach mają talerz do którego dociskana jest górna powierzchnia dysku i który przykrywa cały dysk. Może to zmniejsza jakieś interferencje światła...
Na Twoim miejscu koniecznie zrobiłbym backup.
(25-02-2021, 16:24)Mefisto napisał(a): [ -> ]Zastanawiam się więc, czy to właśnie to może mieć wpływ na taki stan rzeczy.
Jeżeli na płycie nie ma innych widocznych uszkodzeń to bardzo możliwe, że tak. Wszelkie uszkodzenia biegnące wzdłuż ścieżki są trudne do korygowania. Te na Twoim zdjęciu wyglądają wręcz na koncentryczne okręgi. Może to uszkodzenie tuż pod nadrukiem i przyczyna jest podobna jak w przypadku wspomnianej przeze mnie BD z War Dogs.
1. Mam kilka pierwszych polskich wypustów CD, które przez kilka lat stały na stojaku w świetle dziennym. Płyty śmigają aż miło.
2. Nadal odpalają mi na wszystkich odtwarzaczach pionierskie rodzime edycje DVD,
3. Jakieś 15 lat temu wypaliłem na TDK DVD zapisy z taśm 8 mm. Wszystko śmiga.
Na marginesie, siadające lasery nie czytały „słabszych” (ewentualnie przeładowanych) krążków. Wszystkie przypadki diagnozował autoryzowany serwis.
Nie mam złudzeń. Moja kolekcja przeżyje właściciela.
Ja tam się cieszę, że HD DVD jednak nie wygrało wojny formatów bo co niektórzy wyrywaliby sobie włosy z głowy. Przykładowo spora część Warnerów, szczególnie tych dwustronnych, dość szybko łapała disc rota - ogólnie szeroko opisany problem w internetach. Sam miałem kilka takich płytek, które wylądowały w koszu.
Na BD też zdarzają się wtopy ze strony tłoczni, które nie raz i nie dwa przytrafiły się np. takiemu Criterionowi i pewna partia płyt od nich po pewnym czasie przestawała działać.
Swego czasu było też info, że lawinowo padają płyty od francuskiej tłoczni QOL - tu na forum mamy co najmniej kilka ich ofiar (Silent Hill i inne). Na wszelki wypadek zrobiłem sobie kopię wszystkich płyt od francuskich lokalnych dystrybutorów - w dwóch przypadkach na ratunek było już za późno.
Nie ma co jednak panikować bo to póki co są rzadkie przypadki gdy tłocznia daje ciała, ale też nie ma co się czarować - disc rot jest faktem i jeśli ktoś na niego jeszcze nigdy nie trafił to ma po prostu farta
Ja mam inny problem po zmianie tv z Samsung ks 9500 na LG OLED cx odtwarzacz Samsung 4k k9500 nie dagaduja się, szczególnie na płytach uhd od Fox. Błąd hdcp 2.2 wyskakuje. Będę ogarniał temat w weekend
to nie lepiej film na pendrive... ale to jeszcze bardziej mniej trwałe.