Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Płyta nie chce się odtworzyć
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
Wczoraj przy włączeniu niemieckiego wydania BD American Graffiti zdarzyła mi się taka sytuacja, że przy oryginalnym angielskim audio ścieżka dialogowa jest bardzo mocno wyciszona. Tło muzyczne idzie głośno, dialogów prawie nie słychać. Przy pozostałych dubbingowanych (poza japońską, bo tam też nic nie słychać) dźwięk jest ok. Inne płyty działają zupełnie normalnie.
Mam soundbara Samsunga (zmieniałem tryby efektów dźwiękowych, bo kiedyś miałem podobny przypadek i to pomogło), podłączonego do Oppo. Przypuszczam, że to może być wada płyty, ale postanowiłem najpierw napisać tutaj, zanim zgłoszę do Amazona.

EDIT: sytuacja unormowała się przy ustawieniach soundbara.
Gieferg napisał(a):Sprawdziłem to wydanie Grindhouse i też mi na odtwarzaczu nie działa (a wcześniej działało), przy czym na kompie śmiga normalnie.
Warto odnotować, że odtwarzacz ma 13 lat i już miewał problemy z różnymi płytkami, które gdzie indziej działały.

kupiłem własnie odtwarzacz (stary, ale podobno ledwo co używany, również Sony) i wrzuciłem mu tę płytkę - działa normalnie.
Kiss the girls wydanie UHD amerykańskie - miałem dwie kopie (obydwie zwróciłem do amazona) film zaczyna się ciąć ok. 14 min (moment kiedy Morgan Freeman wchodzi na posterunek). To samo miałem na Oppo i na Panasonicu 820. Wiem, że HAL 9000 ma kopię, która działa bez zarzutu, ale na reddit znalazłem niejedno info o problemach z tą płytą.
Mam problem z wydaniem "Nietolerancji" Griffitha od Eureki - pamiętam, że na płycie był taki mętnawy nalot, zapewne od pudełka, ale wszystko działało, więc pomyślałem, że nie będę tego ruszał. Wczoraj sobie o tym przypomniałem i jest problem - film w pewnym momencie się zacina (sądząc po odgłosach z odtwarzacza, przy zmianie warstwy). Przetarłem płytę i nie widzę tam już żadnych nalotów ani obłoczków, z odtwarzaniem też jest chyba trochę lepiej, nie sprawdzałem dokładnie, ale większość fragmentów późniejszych rozdziałów grała w miarę normalnie - niemniej części płyty odtwarzacz nadal nie chce odczytać.

Nie wiem, co dalej z tym zrobić - próbować jeszcze czyścić? Może przy użyciu jakiegoś alkoholu izopropylowego? Czy może najpierw spróbować zrobić kopię w MakeMKV?
Ale to rozrób go z wodą żeby nie miał tak wysokiego stężenia "alkoholu izopropenowy".
@prodarek
Dokładnie.

@Pan Anatol
Jest jeszcze jeden patent. Sprawdzałem dawno temu i było OK. Jest to płyn do mycia naczyń. Tak, to odtłuszcza i nie jest tak agresywne jak alkohole. Odrobina na palec, czy czystą ściereczkę (bawełnianą, flanelową) plus ciepła woda. Czyścić od środka na zewnątrz dysku, ale to chyba oczywiste. Trzeba tylko bardzo dobrze opłukać dysk i osuszyć jakąś delikatną szmatką, tak żeby zebrać wodę, a nie pozwolić jej odparować, bo to pozostawić może osady.

Jeżeli jest możliwość zrobienia kopii zapasowej, to od tego bym zaczął.
Może coś ode mnie. Zamiast palca używam największej "poduszki" dłoni. Dłoni - czyli części chwytnej ręki. To patent do czyszczenia klisz bez zarysowań z mojego zakładu fotograficznego (lata 80.).  
Po ostatnim czyszczeniu warto spróbować zanurzyć płytkę w wodzie z kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń. Miksturę trzeba wymieszać. Jest szansa, że krążek wyschnie bez żadnych zacieków ( także patent z lat 80. na płukanie klisz).
Dzięki za podpowiedzi, spróbuję zrobić kopię zapasową, a potem będę próbował dalszego oczyszczania Smile
Oglądam wczoraj swój ulubiony film - Braveheart - po raz pierwszy z płyty 4K UHD (wydanie Fox z UK, kupione ze 2 tyg. temu, nówka w folii, płyta bez rys) i po ponad 2 godz. projekcji wyświetlił mi się komunikat na LG OLED - "Brak sygnału". Czarny ekran, obraz i dźwięk zanikł.
Zdarzyły się 2x takie momenty - w scenie, gdy Wallace przybywa do Edynburga i mówi Bruce'owi żeby ich zjednoczył oraz tuż przed samą bitwą pod Falkirk. Za pierwszym razem licznik odtwarzacza prawdopodobnie zatrzymał się na chwilę (dokładnie już nie pamiętam), za drugim - chyba leciał sobie dalej. Wróciłem więc do początku tych scen i do końca filmu już było ok. Po seansie dla pewności jeszcze raz odpaliłem fragmenty, gdzie nastąpiła "zwiecha" - film odtwarzał się bez problemów.
Teraz już sam nie wiem po czyjej stronie leży wina. Płyty, odtwarzacza UHD Panasonic czy kabla HDMI.
Dodam, że pierwszy raz miałem taką sytuację z płytą 4K. Dłuższe filmy z płyt BD100 też się zdarzyły i było ok.
Reklamować wydanie? Wymienić kabel? A może czasami tak się po prostu zdarza.
Ja bym raczej nie winil odtwarzacza, obstawiam kabel albo wejscie hdmi
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43