Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Departament Sprzedaży
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(03-11-2019, 07:40)KaMario napisał(a): [ -> ]Sprawdzając jako niezalogowany - produkt faktycznie pojawia się również na Allegro, więc wszyscy będą go mogli widzieć i licytować.

A to nie jest tak, że jest to tymczasowe rozwiązanie i docelowo na "starym" Allegro będą widoczne tylko produkty sprzedawane przez firmy ?
Tylko co by im miało dać coś takiego? Przecież to byłoby drastyczne ograniczenie możliwości sprzedaży (i kupowania też - z uwagi na ograniczenie ilości ofert) dla tysięcy użytkowników i praktycznie strzał samobójczy.
Słyszy się tu i tam, że Allegro i firmom nie podobało się, że ktoś im biznes psuje i wpadli na taki pomysł aby oddzielić resztę w inne miejsce.
(03-11-2019, 09:11)Gieferg napisał(a): [ -> ]Tylko co by im miało dać coś takiego? Przecież to byłoby drastyczne ograniczenie możliwości sprzedaży (i kupowania też - z uwagi na ograniczenie ilości ofert) dla tysięcy użytkowników i praktycznie strzał samobójczy.

To wszystko dąży do tego żeby pozbyć się prywatnych sprzedawców, którzy są niepewni i mogą generować koszty z programu ochrony kupujących oraz ogólnie zaniżać jakość usług (długa dostawa, uszkodzony sprzęt).
Mnie to pasuje, nowe rzeczy kupuję w sklepach internetowych , a kolekcjonerskie starocia od zwykłych użytkowników. Jak to rozdzielą to będę w niebie Big Grin. W cenach z alledrogo sklepy często dorzucają marżę, nie masz punktów do wymiany i zniżek. Po jaką cholerę tam kupować, ale wiem, że ludzie są tak rozgarnięci i do tego leniwi , że to robią.
Ot przykład kupiłem Mario limitkę, alledrogo 320, w sklepie 280, Call of duty dark z noktowizorem , alledrogo 1000 - w sklepie za 850. Steelprotektory ebay +10% cena większa i dużo większe koszta wysyłki. Sklep jedna wysyłka i niższa cena na produkt. Mógłbym tu mnożyć przykłady, ale widać do czego zmierzam.
No akurat z punktu widzenia sprzedaży na allegro wyższe ceny mają sens (pokrywają chore koszta prowizji).
Wiadomo i dlatego nie widzę sensu by kupować tam ze sklepów, które mają swoje własne działające strony od lat z niższymi cena. Ale głupich nie sieją
Są owszem "sklepy" prowadzone tylko wirtualnie, ale to często siedzi za tym jakiś amator. My ich przyzwyczailiśmy do tego, by potrzebować do prostej rzeczy pośrednika. Po co używać ceneo czy robić zakupy bez rejestracji na szybko. Jak można szukać pośrednika. Ale my to kochamy, pośrednictwo w każdym aspekcie życia i pracę na nich. Ebay ma sens, bo dzięki temu możemy kupować rzeczy zza granicy, których nie mamy u siebie i sklepy nie wysyłają do PL. Ale taki twór jak alledrogo z tak wysoką prowizją? Bywa droższy do Ebay. Nie wspominając, że jak się pozbywasz własnych gratów dla robienia porządków to może ci siąść na dupie skarbówka.
(03-11-2019, 09:07)misfit napisał(a): [ -> ]A to nie jest tak, że jest to tymczasowe rozwiązanie i docelowo na "starym" Allegro będą widoczne tylko produkty sprzedawane przez firmy ?
Tego niestety nie wiem. Mam nadzieję, że tak nie będzie. Allegro faktycznie strzeliło by sobie w kolano takim posunięciem, gdyby prywatni sprzedawcy, tj. każdy przysłowiowy Kowalski mógł sprzedawać wyłącznie w swoim miejscu zamieszkania.

A poza tym, ktoś prawdopodobnie zalicytował na mojej aukcji. Ja jednak nie widzę kto, nie widzę, czy była to jedna osoba czy może np dwie. Widzę jedynie, że cena się zmieniła... i co Wy na to? Żadnego powiadomienia np mailowego o zalicytowaniu, żadnej listy z osobami, które licytują na karcie produktu... to skąd ja mam wiedzieć co się dzieje z licytacją?
Czyżbym dopiero dostał powiadomienie o wygranej aukcji na sam koniec po 10 dniach?
To mi się też strasznie nie podoba.