Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Format 4K/Ultra HD
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Bo kiedyś nie było netu, a gdyby był to by zabił i te wszystkie vhs i wspólne posiedzenia przy filmie, którego udało się Mietkowi skołować od znajomego z giełdy.
Kurczaki, polecam „Wielki sen” (1946) na BD. Nie wiem jak to wygląda w UHD (jeśli wydano taką wersję), lecz szczegóły w partiach ciemnych oceniam na 10 / 10. No i ta cała intryga…

Na marginesie. Mierzwiak, nie ignoruję Twojego spostrzeżenia jak bardzo czasy się zmieniły (z pozycji dziadka). Przeciwnie – z uwagi na odniesienia do przeszłości, widzę sprawy dość jaskrawo. Smile

I jeszcze coś. Oczywiście, jak najbardziej można porównywać ze sobą VHS i UHD itd. Sens owych analiz nadajemy my (Ja, Ty , Oni itd.), to oczywiste! Ba, wszystko i ze wszystkim mamy prawo porównywać (jeśli taka nasza wola). Tu nie ma problemu, czy „problemu”.

Wcześniej wspomniałem, iż brakuje nam MEGA entuzjazmu. I chyba nie tylko w kwestii kupowania filmów na nośnikach fizycznych, bo właśnie o tym pisałem w kontekście VHS (czy dziś BD). Ja - stary pierdziel - zauważam również „kłopot” w nieco szerszym kontekście. Ale nie jest to temat związany z pogaduszkami filmowymi... Wink
Trochę odbiegamy od zasadniczego tematu wątku, ale trudno nie kontynuować takiej ciekawej dyskusji.

(01-05-2018, 22:18)Mierzwiak napisał(a): [ -> ]Pomijając kino, kasety VHS były kiedyś jedynym źródłem filmów, nic więc dziwnego że ludzie mieli na nie parcie, nawet jeśli musieli za pirackie kasety płacić. To jest aż tak proste.

DVD, Blu-ray i UHD jedynym źródłem filmów nie są, a skoro są źródła darmowe (nie licząc opłaty za sam internet) lub bardzo tanie pokroju Netfliksa, Showmaxa czy HBO Go to wniosek nasuwa się sam.

Tu się nie do końca zgodzę. To o czym piszę Daras i ja to entuzjazm. Ludzie chcieli oglądać filmy. Wszyscy: dorośli i dzieci, ludzie dobrze sytuowani finansowo, jak i ci z zdecydowanie mniejszymi środkami finansowymi. VHS musiał ten cały "ciężar" sam obsłużyć. Stąd osiedlowe wypożyczalnie, legalne kasety w sklepach i kopie przekazywane z rąk do rąk (po drodze jeszcze powielane).

Dziś mamy DVD, BD, UHD, netflixy i jemu podobne, ale sumaryczny entuzjazm do oglądania filmów z tych wszystkich źródeł jest moim zdaniem zdecydowanie mniejszy. Do lat Darasa pewnie mi trochę brakuje (rocznik '81), ale widzę to bardzo wyraźnie. Wielu nie chce się nawet poszukać czegoś do obejrzenia na netflixie czy showmaxie. Mają dostęp, bo dostali z abonamentem na telefon. Gdyby nie to, to pewnie by się tym nawet nie zainteresowali...

EDIT:

(02-05-2018, 02:36)Daras napisał(a): [ -> ]Wcześniej wspomniałem, iż brakuje nam MEGA entuzjazmu.
Widzę, że Daras ubiegł mnie ze spostrzeżeniami. Wink  Chyba trzeba częściej "odświeżać" przeglądarkę.

(02-05-2018, 02:36)Daras napisał(a): [ -> ]Ja - stary pierdziel - zauważam również „kłopot” w nieco szerszym kontekście. Ale nie jest to temat związany z pogaduszkami filmowymi...
Wydaję mi się, że wiem co masz na myśli. Niewykluczone, że mamy podobne spostrzeżenia. Ciekawe, czy jest możliwość porozmawiać o tym na forum...
Entuzjazm? Jak można pisać o czymś czego nie da się zmierzyć a co jest tylko i wyłącznie waszym odczuciem i teorią?

Jakim dysponujecie dowodem że Polacy oglądają dzisiaj mniej filmów niż w czasach VHS?

Sorry ale dla mnie to jakieś brednie.
Mierzwiak, Sebas – czy Wy także macie urlop?
Spróbuję co nieco uporządkować, choć uważam, że gros spraw poruszonych na forum fajnie byłoby przedyskutować na jakimś zlocie w realu.

Daras napisał:
Szkoda, że dawny entuzjazm do posiadania sprzętu oraz oglądania filmu za filmem nie wytrzymał próby czasu. Dzięki temu mielibyśmy tańsze płyty BD / UHD. Tego już nie odrobimy. My Polacy jesteśmy niekiedy dziwni. Ulegliśmy modzie na taśmy, natomiast wzbraniamy się przed technologią Full HD / UHD.

Proszę powyższe przeczytać powoooooooli. Czy coś tu nie jest jasne?  Wspomniałem o entuzjazmie do posiadania sprzętu i oglądania filmu za filmem. Tak kiedyś było - napisałem prawdę!

1. Gdyby obecnie w każdym domu znajdował się odtwarzacz BD / UHD, z całą pewnością miałoby to wpływ na ceny oraz sprzedaż nośników fizycznych. Z określonych powodów karty historii zostały zapisane w inny sposób.

2. Nie wiem na ile chętnie współcześni Polacy oglądają filmy. Drzewiej podczas jednego posiedzenia Filmożercy zaliczali dwa – trzy tytuły.

Zgodzę się z Wolfmanem, który napisał o wpływie netu na filmowy rynek. Historia jakby zatoczyła koło. Drzewiej zbieractwo kaset straciło sens wraz z pojawieniem się telewizji satelitarnej (także pozamykano rozliczne wypożyczalnie.) Dziś anteny przy oknach zostają zastępowane szybkimi łączami.

Mierzwiak, kolega Sebas  właściwie zrozumiał moje argumenty i ma rację. Nowe pokolenie jest inne, a ja od dawna obserwuję upadek dawnych wartości. To oczywiście ma przełożenie na różne obszary życia. Jakiś czas temu sądziłem, że gderam jak stary pierdziel. Jednak zaprzyjaźniony historyk / pedagog w dużym stopniu przyznał mi rację. Nie ma tak zwanego „problemu pokoleń". Kłopot jest poważniejszy...

https://www.youtube.com/watch?v=rfqimzkqIp8  Wink


Słówko o sensie, bo zbyt często na forum czytam, że to i tamto nie ma sensu. Dodgy

Życie danego człowieka ma sens wtedy i tylko wtedy kiedy albo istnieje cel, do którego on w tej chwili dąży, albo on tej chwili używa.
Jan Maria Bocheński.

Nawiązując do tematu przewodniego. Link wrzucony na poprzedniej stronie przez Misfita niechybnie zapowiada powrót jakości VHS. Smile

(01-05-2018, 22:16)Daras napisał(a): [ -> ]
(01-05-2018, 22:07)misfit napisał(a): [ -> ]Oblivion - porównanko UHD vs BD. Nie - screeny z UHD/BD nie są zamienione miejscami. Universal potrafi :E

Jajca. Wierzyć się nie chce. Niech jeszcze i to, jak mawiał Benedykt Korczyński z „Nad Niemnem”.

(...)

P.S.
Dziś czytałem miesięcznik „Kino” bez okularów. Jeszcze cokolwiek widzę...
A czy ty możesz przeczytać powoooooli to co ja napisałem?

Kiedyś - pomijamy kino, rozmawiamy o oglądaniu filmów w domu - JEDYNYM ŹRÓDŁEM FILMÓW BYŁY KASETY WIDEO.

A co było potrzebne do odtwarzania kaset wideo?

Brawo! Dlatego było parcie na posiadanie sprzętu ponieważ nie dało się inaczej.

Czy dzisiaj by oglądać filmy potrzebny jest dodatkowy sprzęt?

Nie, NIE JEST! Pierwszy lepszy telewizor ma dzisiaj na pokładzie Netfliksa, Showmax, HBO Go, Player i pierdyliard innych aplikacji do VOD. Filmy można dzisiaj oglądać na tabletach i smartfonach, o ściąganiu z torrentów, serwisów hostingowych i innych źródeł, w tym oglądaniu na pirackich serwisach streamingowych nie wspominając.

Dostęp do filmów nigdy nie był tak powszechny, prosty a zarazem NIEWYMAGAJĄCY ŻADNEGO DODATKOWEGO SPRZĘTU jak dzisiaj.

Skończ więc bredzić i porównywać nagnetowidy do odtwarzaczy BD /UHD.
Miałem to szczęście ze "uczestniczyłem" w erze vhs i powiem satysfakcja z oglądania filmów była na pewno większa niż w tej chwili
No i nie mylić entuzjazmu z liczbą osób oglądających filmy bo to raczej nie o to w tym chodzi


W połowie lat osiemdziesiątych trzeba było się nakombinować , pojeździć żeby coś zdobyć do obejrzenia lub wysłuchania. Ludzie z dzisiejszych czasów nigdy tego nie zrozumieją i śmiem twierdzić że nigdy nie poczują tej satysfakcji ze zdobycia czegoś czego po prostu nie było w normalnym obiegu.
Do dziś pamietam swoja pierwszą kasetę AC/DC Back in Black kupioną na bazarze Różyckiego w Warszawie.Okładka to było czarno białe zdjęcie zrobione zwykłym aparatem a kaseta w srodku to zwykły Stilon , dodam że było to w roku 1981 Smile
Tak samo było z filmami na vhs w początkach magnetowidów w Polsce. Najpierw kasety tylko dla zaufanych osób były dostępne i naprawdę każdy film zdobyty dawał wielka radochę. Oczywiście film oglądany był też w towarzystwie zaufanych osób.
A jakie dyskusje były po filmach , a teraz co się dzieje?
Teraz jest wszystko w zasiegu ręki a dyskusje tylko w necie
Można zapomnieć jak sie normalnie z człowiekiem rozmawia Smile


DOdam że swój sprzęt do oglądania miałem od roku 1986 i był to 20" Otake i magnetowid tej samej firmy a pierwsze filmy jakie widziałem na vhs to Rambo I i II , Terminator , Moonraker. Normalnie człowiek zasnąć nie mógł z wrażenia Smile
Dopiero później zaczeły powstawać wypożyczalnie kaset , oczywiście pirackich . Polski rynek oryginałów jeszcze nie istniał.
Kasety można było wymieniać z innymi np. na SKrze w Wa-wie.
Jak dla mnie piękne czasy aż łezka się w oku kręci

To tak w skrócie i może troche chaotycznie ale z grubsza wiadomo o co chodzi

Cholera , to chyba temat nie o tym Smile
Były czasy w których entuzjazm z dostania szynki też był większy niż dzisiaj, no i?

Zresztą jeśli już ktoś czuje potrzebę głoszenia takich banałów to nie trzeba się wcale cofać do czasów VHS. Zamówienie filmu i to przyjemne oczekiwanie na przesyłkę nijak się mają do tego jak kupuję film na iTunes i w sekundę jest mój.
A może to nie entuzjazm tylko nostalgia? Wink
Fajnie się kojarzą czasy VHS osobom, których dzieciństwo przypadło na ten okres. Jest pokolenie, które twierdzi, że za komuny było lepiej. A najmłodsze pokolenie będzie twierdzić, że za czasów smartfonów było najlepiej. Jak porównać entuzjazm z czasów, gdy filmy nagrywało się na magnetowidzie, wypożyczało z wypożyczalni albo kupowało na targu z czasami, gdy każdy film da się ściągnąć z torrentów? Dziś dostęp do filmów jest jeszcze prostszy (nie wchodzę tu w dyskusję czy piractwo jest ok czy nie), a nijak nie da się zbadać ile osób ogląda dany tytuł z nielegalnego źródła. Wydaje się jednak, że to właśnie dziś młodzież ogląda film za filmem, serial za serialem, bo jest do tego dostęp po kilku kliknięciach myszą, a kiedyś trzeba było się napocić. A entuzjazm posiadania sprzętu? Jeśli przyjmiemy, że sprzętem do filmów jest każdy sprzęt, który może odtworzyć film to kiedyś zaliczał się do tego jeden magnetowid w domu, a dziś filmy odtwarzają telewizory (streaming, usb), konsole do gier, komputery, telefony... Więc jeśli mierzymy to taką miarą to może entuzjazm do posiadania sprzętu jest kilkukrotnie większy niż kiedyś? Big Grin
Mam tez wrażenie że filmy z lat 80-90 sporo osób pamięta do dzisiaj (przynajmniej fragmenty) i sporo też się rozmawiało po "seansach" a i samo spotkanie żeby obejrzeć film ze znajomymi było wielkim wydarzeniem towarzyskim a może i czasami kulturalnym (choć nie zawsze... Big Grin). Do tego ja mam nostalgię...