Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Format 4K/Ultra HD
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(06-09-2015, 17:21)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): [ -> ]Odnoszę wrażenie, ze jakoś mało wiarygodnie dla Ciebie brzmią moje słowa, Poczytaj sam. myslę, że to najlepsza droga do poznania.
Pochwal się co tworzysz i na jakim sprzęcie, albo inaczej: napisz w ogóle coś konkretnego. Ja też mogę sobie rzucić ogólnikiem pt. mam do czynienia z kamerami 4K i liczyć, że zrobi to ze mnie autorytet w temacie.

Cytat:Nie ma konkurencji do taśmy filmowej 70mm, bo statystycznie rzecz ujmując nie ma takich produkcji ani kin. To zdaje się Twoje argumentacji z kilku postów powyżej. Wink
Miałem na myśli jakość, a nie sprzęt, no ale jasne, mobilność i waga kamer to też ważna kwestia, tylko znowu: co z tego kręcenia w 6K, skoro efekty robią w 2K?

Cytat:Musisz się czuć z tego powodu bardzo dobrze
Nie czuję się z tego powodu dobrze, po prostu reakcje na amerykańskim forum, która to Ameryka będzie pierwszym i głównym rynkiem nowych płyt, są dla mnie jakimś tam wyznacznikiem tego, jak nowy format może być przyjęty i jak będzie sobie radzić. Skoro entuzjaści Blu-ray reagują sceptycznie, to czyje opinie mają mieć znaczenie? Producentów? Filmowców?

Cytat:Mało rozumiesz
Mało rozumiem co konkretnie, to że powołujesz się na filmowców i efekty w 4K, a jesteś w stanie podać tylko jeden przykład?

Argumenty ci się rozpadają, więc uciekasz plując jadem. Jakie to typowe.
(06-09-2015, 13:52)Gieferg napisał(a): [ -> ]
Cytat:W wielu domach wiszą tv 60-65 cali.

Wiszą. Tylko że niejednokrotnie czereśniaki oglądają na nich kablówkę w SD i jarają się "jakością". Znam takich. A to trochę jakby kupować Ferrari, żeby nim jeździć na zakupy do biedronki 50km/h. Telewizory stoją, a właściciele nawet nie wpadną na to, żeby się zainteresować BD, nie mówiąc już o czymś więcej. Wciąz nie spotkałem się u nikogo z odwarzaczem blu-ray który nie byłby kupiony na skutek mojej agitacji, co do projektorów, słyszałem o jednym w Bydgoszczy XD. No ale to pewnie dlatego że nie mam wśród znajomych/rodziny ludzi skłonnych kupować filmy.

Mówie o sytuacji w Polsce oczywiście i zastanawiam się jak zajebista będzie musiała być sprzedaż filmów w 4k i czy w Empiku poświęcą im więcej niż pół półki Big Grin
Trochę jestem w szoku. Albo mieszkasz w innej Polsce, albo masz specyficzne grono znajomych. Albo... czytam posta sprzed kilku lat :-)

I nie chodzi mi o ironizowanie. Ja na poważnie. Wśród moich znajomych (praca, osiedle, treningi, rodzina, etc.) znakomita większość ma odtwarzacze bd, kanały hd i telewizory powyżej 42" karmione porządnym treściami full hd. Jako ciekawoske poza statystyka: kilka przypadków z salami kinowymi w domach. Zapraszam też na forum hdtv.com.pl do wątku Nasze Zestawy (wiem, że uważasz tych ludzi za nielicznych oszolomow ale... mylisz się w obu kwestiach).

Gieferg, weź mi naprawdę wytłumacz jak można mieć w XXI wieku tylko takich znajomych, których trzeba namawiać na bd i edukować w tym temacie? Moi rodzice (mieszkają osobno) mają tv po 46 i 50 cali i oglądają z kablówki wyłącznie kanały HD. Do tego Tata ma kino domowe 5.1 i tlucze filmy przyrodnicze w 3d. Mój 50letni szef ma salę kinową w domu. Szef mojej teściowej również. Mój 3letni syn ma ponad 50 bajek na bd (wiekszosc w 3d ale z tym jeszcze czekam aż podrosnie). Koledzy z treningów mają rzutniki i w jednym wypadku gogle od Sony. Telewizorów ponad 50" naliczylbym kilkadziesiąt. Z video naprawdę już ludzie mają sprzęt i SWIADOMOSC technologii. Gorzej z audio. Rzeczywiście czesto są to budżetowe plastikowe zestawy all in one. Ale i tu jest postęp.

I nie pisze tego żeby się chwalić swoim sprzętem czy znajomymi. To wszystko jest "przeciętne" i dostępne dla każdego pracującego. Oczywiście jest to kwestia niemalego wydatku, ale nie ma mowy o Ferrari. Ile kosztuje teraz średni tv 60"? Max. 5 tysięcy. Można kupić za 4. Odtwarzacz bd np. Panasonica (najwyższy model nie licząc tego z analogowymi wejściami) to 400 zł. Kino 5.1 plastikowe w miarę solidne 1000-1500. Składane z komponentów więcej: od 3 000 i sky is the limit.

Zatem, gdzie Ty się Gief i Twoi znajomi uchowaliscie przez te wszystkie lata? ;-)
Cytat:Ja na poważnie. Wśród moich znajomych (praca, osiedle, treningi, rodzina, etc.) znakomita większość ma odtwarzacze bd, kanały hd i telewizory powyżej 42" karmione porządnym treściami full hd.

Co ci mogę powiedzieć? Odtwarzacz BD ma mój brat - kupił, żeby bez przeszkód oglądać filmy z mojej kolekcji, filmy na blu ma ze trzy (jeden dostał z odtwarzaczem, resztę w prezencie ode mnie) + 1 koncert. Mają jedni znajomi, którym to zasugerowałem (ale zakupionych filmów na BD zero), mają drudzy znajomi, którym to zasugerowałem (zakupionych filmów na BD może ze 20, po zaopatrzeniu się w nagrywarkę blu nie kupili już chyba nic) i ma teściowa, której sam kupiłem, gdy jej padł odtwarzacz DVD, żeby mogła bez przeszkód oglądać rodzinne filmiki, które od roku robię na BD. Inni nie mają i nie widzą potrzeby mieć, bo nie kupują filmów, tylko oglądają ripy na kompie. I co im poradzę?

Innymi słowy - gdybym sam nie kupił i nie dysponował obszerną kolekcją filmów, nikt z nich także by nie kupił i nie znałbym nikogo z odtwarzaczem BD, albo inaczej - może i znam takich, ale nic o tym nie wiem.

Cytat:kanały hd i telewizory powyżej 42"

No to akurat mają prawie wszyscy poza moją babcią, ale co to ma do rzeczy? Ja mówię o kupowaniu filmów na blu.
Kupowanie filmów, w dodatku na droższym nośniku jest w moim otoczeniu powszechnie uważane za dziwactwo i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Szczególnie przez ludzi, którzy zarabiają jakieś 2k miesięcznie. Mam wśród znajomych takich, co zarabiają 3x tyle ale nawet oni wolą wydać te pieniądze na dziesiątki innych rzeczy, niż filmy i powtarzają, że ich nie stać na takie rzeczy (co w wolnym tłumaczeniu znaczy że ich to zwyczajnie nie interesuje). A w robocie słyszę jak się ludzie wymieniają ripami po 2 GB i się czuję prawie jak "back in high school" ale nawet tego nie komentuję, bo i po co?

Cytat:Gorzej z audio. Rzeczywiście czesto są to budżetowe plastikowe zestawy all in one. Ale i tu jest postęp.
To mnie akurat nie interesuje Tongue
Z kinem domowym znam całego jednego osobnika, w dodatku jest to czereśniak co się jara teledyskami w SD na dużym ekranie, że niby super wyglądają. Ma konsolę, więc BD mógłby oglądać ale filmy to kupuje wyłącznie od święta, na DVD i tylko z koszów z przeceną po max 10 zeta, choć dysponuje wraz z żoną jakąś trzykrotnością mojego budżetu. Ale skoro wychodzi z założenia, że film ogląda się raz, to po cholerę miałby kupować?

Cytat:Jeden z pierwszysch adwersarzy, "ni z gruchy, ni z pietruchy", traktuje Cie z buta

Gdyby cię potraktowano z buta, nie miałbyś okazji tego skomentować, to raz.
Startujesz od kpiącej wypowiedzi w zaczepnym tonie, więc jako ktoś, kogo nikt tu nie zna sam się prosisz o takie, a nie inne traktowanie, to dwa.
Skoro jednak masz coś sensownego do powiedzenia, to mów, ale daruj sobie ten protekcjonalny ton i robienie z siebie zarazem eksperta jak i ofiary prześladowań, to trzy.

Wracając do tematu - docenić przewagę Blu-ray nad DVD można spokojnie już na 32 calach. Niektórzy twierdzą, że nie można, ale oglądają 32 cale z 3-4 metrów, więc trudno im się dziwić. 32 cale są szeroko rozpowszechnione, blu-ray mógłby spokojnie dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, ale nie dociera, bo ci mają w większości wywalone na jakość. Pytanie brzmi - do kogo kierowane będą filmy w UHD i jaki % odbiorców filmów na blu, będzie tym w ogóle zainteresowany. Mnie się wydaje, że na chwilę obecną 4k w domowych warunkach nie ma racji bytu, a szczerze mówiąc, nie sądzę, by to się miał szybko zmienić, choć oczywiście mogę się mylić.

Czy zacznę kupować filmy w 4k? Możliwe. Ale w to, żebym miał robić upgrade'y tego co już mam, bardzo wątpię (pominąwszy skrajne przypadki jak The Dark Knight które na blu-ray wyglądają obrzydliwie).
(06-09-2015, 10:54)Mierzwiak napisał(a): [ -> ]Dla telewizora 70-calowego UHD optymalna odległość oglądania to... 198 cm. Tak, teoretycznie. Oczywiście niewiele osób zwraca na to uwagę (mam 42" i oglądam z 240 cm - siła wyższa i wspomniane warunki mieszkaniowe, nie będę robić przemeblowania pod telewizor), ale pytanie brzmi komu to jest w warunkach domowych potrzebne? Nie pytam o fanatyków, tylko o ludzi oglądających filmy w domu, tak po prostu.

U nas w domu od 10 lat oglądamy z 3 metrów. Dawno temu 29" (crt), 6 lat temu 46", a od 2 lat 60". Ta ostatnia przesiadka spowodowała wyraźne (aczkolwiek jeszcze nie uciążliwe) rozmiekczenie obrazu. Nadal jest zyleta, ale już nie taka jak na 46" (ten tv powedrowal do mieszkania Mamy, więc często go ponownie oglądam). Chciałbym w ciągu najbliższych 2-3 lat zakupić tv 70-80 cali, co wiąże się z dalszym zmiekczeniem obrazu. Dlatego osobiście nie zamierzam pluć na 4k i nie rozumiem jak można być w tym temacie tak sceptycznym jak Ty czy Gieferg. Przecież:
- nie ma obowiązku zakupu nowego sprzętu,
- wszyscy jesteśmy i zawsze będziemy beneficjentami postępu technologicznego.

Sam widzę spore problemy 4k w dniu dzisiejszym. Brak treści, cenę i bałagan ze standaryzacja. Ale jestem pewien, że za 2 lata będzie już po tych problemach. To po prostu "trudny początek czegoś dobrego". Zresztą tak samo będzie z 8k i 9999k :-)
(06-09-2015, 21:24)Sokal napisał(a): [ -> ]Mój 3letni syn ma ponad 50 bajek na bd
Świetny przykład. Sam sobie je kupuje jak rozumiem? Smile

Pisząc jednak serio, to z tego co piszesz wynika, że KAŻDY jest entuzjastą HD, i w ogóle ludzie w domach mają tylko sale kinowe albo ogromne telewizory, a na SD nawet nie spojrzą. Jeśli akurat takich ludzi znasz, to fajnie, ale patrzenie przez ich pryzmat na cały kraj to lekkie kuriozum Smile Równie dobrze mogę napisać, że nie znam nikogo, kto głosował na Dudę (bo nie znam), a jednak został on prezydentem. Jak, no jaaaaaaak?! Smile

Wracając jeszcze do statystyk, w USA najlepiej sprzedają się telewizory poniżej 50 cali, podejrzewam że w Polsce na pierwszym miejscu sprzedaży wciąż są modele 32-calowe.

(06-09-2015, 21:54)Sokal napisał(a): [ -> ]Dlatego osobiście nie zamierzam pluć na 4k i nie rozumiem jak można być w tym temacie tak sceptycznym jak Ty czy Gieferg. Przecież:
- nie ma obowiązku zakupu nowego sprzętu,
- wszyscy jesteśmy i zawsze będziemy beneficjentami postępu technologicznego.
Tak, zgadzam się! A mój sceptycyzm wynika z wspomnianego bałaganu właśnie oraz z tego, że - chociaż jestem tu jedną z najbardziej krytycznych osób jeśli chodzi o jakość obrazu - najlepiej wydany w 1080p materiał prezentuje dla mnie tak fantastyczną jakość, że więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Druga sprawa, że wciąż czekam na jakiś materiał/pokaz UHD, który mnie do tego przekona, bo Media Markt i Euro RTV ze swoimi pokazówkami póki co tylko się ośmieszają.

PS. Lada chwila otwierają w Łodzi nowego Heliosa, w którym będzie przynajmniej jeden projektor 4K. Trza będzie obadać Smile
(06-09-2015, 21:59)Mierzwiak napisał(a): [ -> ]
(06-09-2015, 21:24)Sokal napisał(a): [ -> ]Mój 3letni syn ma ponad 50 bajek na bd
Świetny przykład. Sam sobie je kupuje jak rozumiem? Smile

Pisząc jednak serio, to z tego co piszesz wynika, że KAŻDY jest entuzjastą HD, i w ogóle ludzie w domach mają tylko sale kinowe albo ogromne telewizory, a na SD nawet nie spojrzą. Jeśli akurat takich ludzi znasz, to fajnie, ale patrzenie przez ich pryzmat na cały kraj to lekkie kuriozum Smile Równie dobrze mogę napisać, że nie znam nikogo, kto głosował na Dudę (bo nie znam), a jednak został on prezydentem. Jak, no jaaaaaaak?! Smile

Wracając jeszcze do statystyk, w USA najlepiej sprzedają się telewizory poniżej 50 cali, podejrzewam że w Polsce na pierwszym miejscu sprzedaży wciąż są modele 32-calowe.
Nie napisałem że KAŻDY. Napisałem że grupa świadomych użytkowników full hd jest duża, a spośród tej grupy wiele osób czeka na dojrzałość standardu 4k.

Panowie, podsumuje to tak. Każdy postęp w postaci konkretnego produktu trafia najpierw do najbogatszych. Tak było, jest i będzie. Żenujące natomiast jest, gdy Ci "mniej bogatsi" mówią: bez sensu ta technologia, bo my zarabiamy 2k i nas nie stać. Oczywiście poparte jest to od razu wytknieciem wszystkich możliwych wad produktu. Co więcej, wady te są faktem. Wszystko się zgadza. Zapominają tylko te osoby, że:
- wady zostaną z czasem wyeliminowane,
- produkt potanieje,
- trafi pod ich strzechy,
- .........Ci bogaci będą mieli już coś następnej generacji,
- Ci biedniejsi powiedzą: bez sensu ta technologia, bo my zarabiamy 2k i nas nie stać....

I tak w kółko. Nie uważacie, że to są oczywiste i proste sprawy o których się mówi właśnie przez pryzmat własnych zarobków, a nie obiektywnie?
Hmmm, ja nigdzie nie wspominałem o aspekcie finansowym i takowy między wierszami się u mnie nie kryje, bo gdybym chciał sobie kupić nowy telewizor, to bym to po prostu zrobił, choć faktem jest, że nie od razu, tak samo jak od razu nie rzuciłbym się na odtwarzacz UHD.

Nie wyśmiewam również smartfonów z wyświetlaczami 4K dlatego, że mnie na nie nie stać, tylko dlatego, że to... idiotyczne Smile
+1.

Cytat:Żenujące natomiast jest, gdy Ci "mniej bogatsi" mówią: bez sensu ta technologia, bo my zarabiamy 2k i nas nie stać.

Ja tam zarabiam te 2k, żona nie pracuje i jakoś mnie stać Smile
Dobra, bo się późno robi, a dobra książka i browar czekają.

Ja wszystkim życzę w ciągu 2 lat OLEDów 80" z HDR i UHD :-) na pewno wszyscy będą zadowoleni. Póki co mnie bardzo cieszy full hd i 4k mnie nie kusi, ale mam ogromną nadzieję, że jak będę zmieniał tv to nowy w podobnej cenie jak mój aktualny kosztował w dniu zakupu, zagwarantuje mi opad szczeny :-) i chyba każdemu o to chodzi, nie? :-)
Ja życzę nam wszystkim porządku i standaryzacji, bo gdyby przyszło mi dzisiaj zdecydować o zakupie, to prędzej wynieśliby mnie ze sklepu w kaftanie, aniżeli wróciłbym do domu z nowym TV, z którego byłbym w pełni usatysfakcjonowany, myśląc o nim jako o czymś, co będzie mi służyć przez najbliższych X lat.

PS. Smacznego piwka Smile